Reklama

Powołania

Dar i Tajemnica

Od wielu lat najwięcej powołań do kapłaństwa spośród wszystkich polskich diecezji ma diecezja tarnowska. Tarnowskie Seminarium Duchowne jest też uważane za największe w Europie. - Nie liczby i suche statystyki są tu najważniejsze - mówią niektórzy. - Liczy się nie ilość, lecz jakość - dodają inni. Co sprawia, że w dzisiejszych trudnych i zlaicyzowanych czasach nie brakuje młodych, chętnych i ambitnych, aby swoje życie poświęcić Bogu i ludziom? Z pewnością powołania z diecezji tarnowskiej są fenomenem. Ale to także dar, którego nie wolno zmarnować. To Boża tajemnica. I zadanie.

Niedziela Ogólnopolska 5/2005

Krzysztof Drwal

Dom Alumna, klerycki akademik

Dom Alumna, klerycki akademik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Największe w Europie

Reklama

Z końcem września ub.r. rozpoczęła swą seminaryjną formację pięćdziesiątka młodych kleryków. W tarnowskim Seminarium studiuje obecnie 250 alumnów. Prawdziwa armia. Imponujący jest udział rzeszy kleryków w diecezjalnych uroczystościach, gdy stoją w równych rzędach, w czarnych sutannach i białych komżach. Skupieni, rozmodleni...
19-letni Mateusz ma zamiar zostać księdzem, bo chce „służyć Bogu i ludziom”. Twierdzi, że jego powołanie kształtowała parafia. Z kolei Marcin, który z Mateuszem chodził do jednej szkoły, odkrył powołanie na jednej z wakacyjnych oaz. Nie ukrywa, że decyzja o wstąpieniu do seminarium była trudna i składało się na nią wiele czynników. „Nikt mnie nie namawiał. Zawsze byłem blisko Kościoła. Teraz chcę odnajdywać Jezusa w moim życiu przez kapłaństwo” - zaznacza.
„To nie są ludzie skazani na kapłaństwo, niemający żadnej alternatywy - podkreśla rektor tarnowskiego Seminarium, ks. Wiesław Lechowicz. - Kandydaci składający podania o przyjęcie są inteligentni, zdolni, duża ich część otrzymała świadectwa z czerwonym paskiem na zakończenie szkoły średniej. Świadczy to o tym, że poradziliby sobie na każdej innej uczelni”. Dodaje jednocześnie, że poziom studiów w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie jest wysoki.
Rekrutacja na pierwszy rok studiów filozoficzno-teologicznych w Tarnowie odbywa się podobnie jak w innych polskich seminariach. Kandydaci muszą się zmierzyć z wypracowaniem na wybrany temat, ankietą i sprawdzianem wiadomości na temat Kościoła katolickiego. W tym roku zgłosili się kandydaci z różnych stron diecezji tarnowskiej, a kilku z diecezji rzeszowskiej. Połowa z nich wychowywała się w rodzinach robotniczo-rolniczych, część pochodzi z rodzin inteligenckich i robotniczo-urzędniczych.
O dużej liczbie powołań kapłańskich w diecezji tarnowskiej wciąż niewątpliwie decyduje religijność wiernych - zdrowych, mocnych rodzin. Do seminarium w większości trafiają byli ministranci czy lektorzy, uformowani już przez swoich katechetów i proboszczów w ramach liturgicznej służby ołtarza oraz w ruchach i stowarzyszeniach katolickich działających w diecezji.

Z domu do domu

„Pobyt w seminarium duchownym to czas wzrastania w mądrości, sprawiedliwości, a przede wszystkim w świętości” - mówi ordynariusz tarnowski, bp Wiktor Skworc. Pierwsze miesiące formacji nowi klerycy spędzają w ośrodku seminaryjnym w podtarnowskim Błoniu. „Ma to być stopniowe przechodzenie z małej wspólnoty domu rodzinnego do wielkiej wspólnoty seminaryjnej” - tak kiedyś mówił o semestrze propedeutycznym ówczesny rektor tarnowskiego Seminarium, a obecnie biskup pomocniczy w Tarnowie Stanisław Budzik. W Błoniu klerycy mogą się wzajemnie poznać, otrzymać podstawowe wiadomości o formacji. Potem łatwiej będzie im się przenieść do tarnowskiego Domu Alumna - wielkiej rodziny seminaryjnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Być kapłanem

Reklama

Najważniejsze to wytrwać w powołaniu do końca życia. Tego życzył tarnowskim klerykom i wykładowcom Jan Paweł II w specjalnym przemówieniu w czasie audiencji w grudniu 2000 r., gdy cała wspólnota seminaryjna przybyła do Rzymu z pielgrzymką z okazji Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa. Papież zwrócił wtedy uwagę, że każde powołanie chrześcijańskie pochodzi od Boga i jest darem Bożym. Ale powołanie kapłańskie stanowi szczególny dar łaski, nieogarnionej miłości Bożej względem człowieka.
Bycie kapłanem zobowiązuje. Odpowiedzialność jest tym większa, że na posługę słowa i sakramentów czekają ludzie zarówno w Polsce, jak i na świecie. Papież mówił w 2000 r. w Rzymie, że tarnowskie Seminarium jest wyjątkowe pod względem liczby kandydatów przygotowujących się w nim do kapłaństwa. „Jest to wielka łaska, za którą trzeba gorąco dziękować Panu żniwa, ale jest to również zobowiązanie dla diecezji” - mówił Ojciec Święty.
Tarnowscy kapłani mają świadomość, że żniwo jest wielkie. Misyjny zapał zaprowadził niektórych z nich do Afryki, do krajów Ameryki Południowej, na Białoruś, Ukrainę - aż po Kazachstan. Bp Wiktor Skworc uważa, że cały świat ma prawo do tarnowskich księży.

Wymodlony dar

Dar kapłaństwa został wymodlony na kolanach. Na przełomie XIX i XX wieku biskup tarnowski Leon Wałęga, obejmując rządy w diecezji, zastał w Seminarium zaledwie kilku kleryków. Dlatego odbył pielgrzymkę do sanktuarium - wówczas jeszcze błogosławionej - Kingi w Starym Sączu, aby prosić ją o „sól ziemi”, czyli o powołania kapłańskie. Od tego czasu klaryski w starosądeckim klasztorze modlą się o powołania. Bp Wałęga, szczególny czciciel Maryi, zawierzył też tę sprawę Matce Bożej czczonej w sanktuarium w Tuchowie. „Prośba mojego poprzednika skierowana do Maryi nie pozostała bez odpowiedzi” - zauważa bp Skworc. Diecezja już wkrótce zaczęła się cieszyć wzrastającą liczbą powołań do służby Ewangelii. Z czasem liczba ta okazała się jedną z najwyższych w polskim Kościele, a diecezja otworzyła się nie tylko modlitewnie i materialnie, ale i personalnie zaangażowała się w dzieło ewangelizacji świata. Teraz co roku 24 lipca, w liturgiczne wspomnienie św. Kingi, biskup diecezjalny nawiedza Stary Sącz i prosi o modlitwę o powołania. Także u grobu Pani Ziemi Sądeckiej biskup diecezjalny wręcza dekrety neoprezbiterom. Kiedy tylko bp Wiktor Skworc przewodniczy uroczystościom seminaryjnym, zawsze wzywa do dziękczynienia Bogu za tak liczne powołania do kapłaństwa w diecezji tarnowskiej.

Rozbudowa

Reklama

Co robić, aby wytrwać w powołaniu? Jan Paweł II dał tarnowskim klerykom prostą receptę: radość i młodzieńczy entuzjazm niesiony w sercu. Wystarczy codziennym życiem budować seminaryjną wspólnotę na fundamencie braterstwa, modlitwy, rozważania słowa Bożego i Eucharystii, a świadectwo dawane poza murami seminarium będzie chrześcijańskie i autentyczne. Dzisiejszy świat potrzebuje takich świadków - świętych i prawdziwych.
W 1993 r. konieczna stała się rozbudowa uczelni - stary budynek, liczący wówczas 162 lata, nie był już w stanie pomieścić ciągle rosnącej liczby kleryków. Do tej pory oddano do użytku m.in. sześciokon-dygnacyjny Dom Alumna, czyli drugi gmach tarnowskiego Seminarium. Warunki lokalowe bardzo się poprawiły, alumni mieszkają w dwuosobowych pokojach - dotychczas w jednym pokoju w starym budynku musiało się zmieścić 10, a nawet 14 kleryków. Klerycy modlą się też w nowej kaplicy, która jest w stanie pomieścić ponad 300 osób. W budowie jest jeszcze aula wykładowa oraz kompleks gastronomiczny. To dzieło diecezja tarnowska buduje z trudem i mozołem. We wznoszących się murach trzeba dostrzec wdowi grosz diecezjan, którzy ze swego niedostatku od wielu lat składają ofiary na ten cel.

Tarnowscy klerycy zaproszeni do Kolonii

Klerycy największego europejskiego seminarium - Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie dadzą świadectwo o swoim powołaniu na XX Światowym Dniu Młodzieży w Kolonii. Z taką inicjatywą wystąpił metropolita Kolonii - kard. Joachim Meissner.
Klerycy z Tarnowa będą opowiadać o fenomenie powołań, o specyfice studiów teologiczno-filozoficznych w Polsce oraz o doświadczeniach religijnych wyniesionych ze swoich parafii. Spotkanie z seminarzystami z innych państw ma się odbyć w Kolonii 17 sierpnia 2005 r. Będzie to też okazja do podjęcia modlitwy o powołania na świecie.

W październiku 2004 r. na pierwszy rok studiów seminaryjnych w Polsce przyjęto ponad 1400 osób, czyli mniej więcej tyle samo co przed rokiem. „Liderem” pozostaje Tarnów, gdzie kształci się 250 kleryków. W Seminarium przemyskim jest ich 189, w katowickim - 188, a w warszawskim i krakowskim - po 161. W Radomiu studiuje 154 kleryków, we Wrocławiu - 152 i w Siedlcach - 146.
Obecnie w naszym kraju istnieją 43 diecezjalne Seminaria Duchowne oraz 44 zakonne punkty formacyjne.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

400 lat misjonarzy św. Wincentego a Paulo

2025-01-26 20:37

Marzena Cyfert

Wspólnota księży misjonarzy św. Wincentego a Paulo w parafii św. Józefa Rzemieślnika we Wrocławiu

Wspólnota księży misjonarzy św. Wincentego a Paulo w parafii św. Józefa Rzemieślnika we Wrocławiu

W parafii św. Józefa Rzemieślnika we Wrocławiu uroczystą Eucharystią rozpoczął się Rok Jubileuszowy związany z 400. rocznicą założenia Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo.

Eucharystii przewodniczył ks. Andrzej Gerej, proboszcz parafii, homilię wygłosił ks. Artur Pająk.
CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: czytanie i słuchanie słowa Bożego jest początkiem odrodzenia duchowego

2025-01-26 20:16

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Niedziela Słowa Bożego

Episkopat News

Słuchacze słowa Bożego byli jak wędrowcy, którym wreszcie było dane zatrzymać się i pić długo, bez pośpiechu ze źródła słowa Bożego. Tak oto w ludzie Bożym odradzał się kult słowa Bożego - mówił abp Stanisław Gądecki w Poznaniu w Niedzielę Słowa Bożego w nawiązaniu do słów Księgi Nehemiasza. Podkreślił, że także dziś czytanie i słuchanie słowa Bożego to początek odrodzenia duchowego.

Metropolita poznański zauważył w homilii, że słuchanie słowa Bożego wymaga nawrócenia. „Nie zostawiajmy na jutro decyzji, której Pan oczekuje od nas dzisiaj, tj. nawrócenia, przyjęcia przebaczenia, ponownego rozpoczęcia z pomocą łaski. Korzystajmy z dzisiejszego dnia, w którym Chrystus wychodzi nam na spotkanie, by nas uzdrowić i uczynić szczęśliwymi. To nasza misja, i wyjście w Duchu Świętym do braci, by głosić im Dobrą Nowinę” - mówił abp Gądecki.
CZYTAJ DALEJ

Papież na XXXIII Światowy Dzień Chorego: Przy łóżku chorego uczymy się nadziei

2025-01-27 19:33

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Chorego

papież Franciszek

Adobe Stock

Nigdy, tak bardzo jak w cierpieniu, nie uświadamiamy sobie, że wszelka nadzieja pochodzi od Pana – pisze papież Franciszek w orędziu na XXXIII Światowy Dzień Chorego, który przypada 11 lutego i wpisuje się w obchody Roku Świętego. Papież podejmuje w nim pytania m.in. o to, jak pozostać mocnym, gdy jesteśmy dotknięci poważnymi chorobami, a koszty leczenia przekraczają nasze możliwości, czy wówczas, gdy widzimy cierpienie naszych bliskich.

Papież podkreśla, że w Roku Jubileuszowym 2025 obchodom Światowego Dnia Chorego towarzyszy przesłanie wielkiej zachęty: „Nadzieja zawieść nie może (Rz 5, 5), co więcej umacnia nas w ucisku”. Obecność Boga blisko tych, którzy cierpią, Franciszek analizuje z perspektywy spotkania, daru i dzielenia się.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję