Reklama

Mój Nikifor

Niedziela Ogólnopolska 41/2004

Kadr z planu zdjęciowego filmu „Mój Nikifor”

Kadr z planu zdjęciowego filmu „Mój Nikifor”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Poznaniu, Krakowie i Krynicy odbyła się premiera najnowszego polskiego filmu w reżyserii Krzysztofa Krauze pt. Mój Nikifor.
Na spotkaniu z dziennikarzami w Krakowie, po drodze do Krynicy, gdzie zrealizowano film oraz gdzie żył i tworzył przez ponad pół wieku najsłynniejszy polski malarz naturalista Nikifor Krynicki, rewelacyjna odtwórczyni roli głównej - Krystyna Feldman opowiadała o realizacji tego filmu. „Poczułam w sobie takiego Nikifora - wyznała aktorka. - Moje życie splotło się z tym filmem jak jakieś metafizyczne przeznaczenie”. To była jej aluzja do prostego sposobu życia, jaki sama prowadzi, nie mając w domu nawet pralki i telewizora. Podobnie jak Nikifor, Pani Krystyna największy swój sukces zawodowy osiągnęła u schyłku swojej drogi artystycznej - zauważył reżyser filmu Krzysztof Krauze. Część zdjęć, opowiadająca o śmierci Nikifora w szpitalu, została zrealizowana w szpitalu, do którego również trafiła aktorka poturbowana przez chuliganów na półmetku realizacji filmu.
Z pewnością film Mój Nikifor ma szanse stać się dziełem kultowym, choć wbrew obecnym modom zamiast o przemocy opowiada o ludzkiej solidarności w czynieniu dobra i wzruszeniu nawet na granicy ckliwości, gdy patrzymy na umierającego starego i schorowanego artystę. Nikifora pokazano także jako niepokornego staruszka artystę, bezradnego, ale niepozbawionego swoistego poczucia humoru. Gdyby nie różnica wieku, to właściwie w scenach, kiedy Nikifora myją i ubierają w garniturek, melonik i dają laseczkę, wydaje się, że to ożył nieśmiertelny tramp Charlie Chaplin, bohater filmu Gorączka złota. Tam tramp przedziera się przez zaspy Alaski, tu wąską ścieżynką Nikifor drepce jak co dzień na uzdrowiskowy krynicki deptak, aby sprzedawać swoje rysunki i akwarele; albo w innej scenie - gdy malarz prowadzony przez swojego przyjaciela malarza Mariana Włosińskiego (świetna rola Romana Gancarczyka, aktora Starego Teatru) po raz pierwszy przechodzi kilkakrotnie przez obrotowe drzwi, bawiąc się jak dziecko i wymachując laseczką. To porównanie do Chaplina nie oznacza, że film fabularny o Nikiforze nie jest dziełem oryginalnym, a jakimś pastiszem. Kiedy jednak powstaje film o artyście i jego twórczości, porównania są nieuniknione. Sceny pełne wyrazu widzimy także wówczas, gdy Nikifor ogląda w kościele prace innych malarzy, także ikony. Nikifor był wszakże z pochodzenia Łemkiem.
Na zakończenie konferencji prasowej reżyser przywołał nazwisko Andrieja Tarkowskiego - rosyjskiego twórcy wspaniałego filmu o malarzu ikon Andrzeju Rublowie. Także w Moim Nikiforze na końcu filmu mamy prezentację prac Nikifora, skomentowaną piosenką Czesława Niemena Dziwny jest ten świat.
Film Krauzego jest także filmem o obojętności ludzkiej, ale i o miłosierdziu, dostrzeżeniu w drugim, pokrzywdzonym, niepełnosprawnym człowieku… człowieka. Nie tylko artysty. To również film o pokorze, o tym, jak jeden artysta, któremu Bóg poskąpił talentu, uznaje wielkość innego artysty. Od czasu premiery filmu Edi z 2001 r., który chrześcijańską nagrodą - „Totusem” nagrodzili także polscy biskupi, jest to pierwszy film, który również zasługuje na taką nagrodę.
Jeden z dystrybutorów filmu - prezes krakowskiego ARSU Andrzej Kucharczyk wyraził nadzieję, że ten polski film zostanie zgłoszony do Oscara. Wydaje się to słuszne, gdyż postać Nikifora jest dobrze znana w USA, gdzie kupiono większość jego prac malarskich. Warto także wiedzieć, iż opiekun nieżyjącego już od ponad 35 lat artysty - malarz Włosiński pomagał przy realizacji filmu i to jego zdjęcia „zagrały” w jednej ze scen filmu, na ścianie pracowni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najkrótsze i najdłuższe pontyfikaty

Niedziela legnicka 46/2007

Margita Kotas

Listopad jest szczególnym czasem, gdy odwiedzamy cmentarze, i stając przy grobach naszych bliskich myślimy o przemijaniu, o wieczności. Wspominamy tych wszystkich, którzy od nas już odeszli: małżonków, rodziców, dobrodziejów, ale i ludzi wybitnych, zasłużonych dla naszej Ojczyzny, ale i dla Kościoła. Dziś chcemy przypomnieć pontyfikaty papieży. Wielu z nich zostało świętymi, ale o wielu zapomniała historia.

Historia papiestwa odnotowała 264 pontyfikaty. Poczet papieży to wielka mozaika osobowości i cech charakterologicznych. O długości poszczególnych pontyfikatów w sposób znaczący decydował wiek papieży elektów, który w momencie wyboru bardzo często wynosił 80 lat. Stan zdrowia papieży elektów niekiedy uniemożliwiał im spełnienie podstawowych czynności związanych z piastowaniem tego urzędu. Na ich pontyfikat miały również wpływ uwarunkowania polityczne, a nawet warunki atmosferyczne.
CZYTAJ DALEJ

Papież wydał dyspozycję na temat swojego pochówku

2025-04-21 11:03

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Franciszek przed śmiercią wydał dyspozycję, by pochowano go w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej. To było szczególnie ważne miejsce, które odwiedzał zawsze przed ważnymi wydarzeniami swego pontyfikatu oraz każdą podróżą zagraniczną i po jej zakończeniu. Franciszek uprościł też obrzęd pochówku.

W jednym z wywiadów ponad rok temu papież wyjawił, że ma już przygotowany dla siebie grób w bazylice Santa Maria Maggiore, którą w ciągu prawie 12 lat pontyfikatu odwiedził ją ponad 120 razy. Bywał tam często również przed wyborem.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo, które boli i uzdrawia. Nowa książka s. Benedykty Baumann

2025-04-21 21:18

[ TEMATY ]

książka

świadectwo

Mat.prasowy

„Teraz. Bardzo osobista historia”, wydana przez Wydawnictwo Esprit, to jedna z najgłębszych i najbardziej przejmujących opowieści o utracie, jakie pojawiły się we współczesnej polskiej literaturze duchowej. To historia o kobiecie, która upadła, i o dziecku, które nigdy nie przestało czekać. To historia o tym, że nawet z największego mroku można wrócić – choć nie zawsze po cichu i bez śladów.

KSIĄŻKA DO KUPIENIA POD TYM LINKIEM: esprit.com.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję