Papież: św. Józef pomaga nam dostrzec Chrystusa w ubogich
Dziś kończy się rok poświęcony św. Józefowi, który Papież ogłosił listem apostolskim Patris corde, z okazji 150. rocznicy deklaracji Piusa IX, uznającej opiekuna Świętej Rodziny patronem Kościoła powszechnego. Ojciec Święty nawiązał dziś do postaci św. Józefa na Twitterze. „W tym czasie Adwentu błagajmy Pana, byśmy dzięki ojcowskiemu wstawiennictwu św. Józefa, zawsze byli jak nocni stróże, uważni na światło Chrystusa jaśniejące w naszych najuboższych braciach i siostrach” – napisał Franciszek.
W liście Patris corde Ojciec Święty ukazał św. Józefa jako osobę bliską ludzkiej kondycji każdego z nas. „Józef w Ewangelii nie czyni cudów, jest człowiekiem podejmującym odpowiedzialność, który staje się świętym poprzez dobre i złe wydarzenia, jakie go spotykają. Może nas nauczyć uświęcania codzienności” – powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim ks. Luigi Epicoco, asystent kościelny mediów watykańskich.
„Papież nie ukrywał, że wybór św. Józefa i ogłoszenie jego roku nie było przypadkowe, ponieważ opiekuna Świętej Rodziny spotykamy w Ewangelii właśnie w momentach trudnych, w chwilach próby. Jezus przychodzi na świat w ciemności i w tym trudnym momencie Bóg stawia obok swojego Syna Józefa, człowieka, który pomoże mu przejść przez ciemność. Od dwóch lat ludzkość jest dotknięta pandemią koronawirusa; możemy powiedzieć, że żyjemy w czasach ciemności, w chwili próby. Papież chciał wskazać na postać św. Józefa jako tego, który może nam pomóc, wesprzeć nas, zachęcić i zainspirować. Uczy nas on życia duchowego, umiejętności słuchania Pana i realizmu, twardego stąpania po ziemi. Wskazuje, że istnieje zdrowy sposób przechodzenia przez ciemność i sposób, który moglibyśmy nazwać desperackim, bez wiary, który może nas w tej ciemności zatrzymać“ powiedział papieskiej rozgłośni ks. Luigi Epicoco.
Święty Józef jest dla nas przykładem rzetelnego wykonawcy
przepisów Prawa Mojżeszowego. Zwłaszcza z opisów św. Łukasz
możemy wywnioskować, że św. Józef zadał sobie wiele trudu, by
Święta Rodzina nigdy nie uchybiła wypełnieniu żadnego z przepisów nakazanych przez Prawo Starego Testamentu.
Gdy minęły
bowiem pierwsze dni Dzieciątka Jezus św. Józef zadbał o to, by
ósmego dnia, zgodnie z przepisami Prawa Izraela, zostało Ono
ofiarowane Panu przez obrzezanie – obrzęd upamiętniający przymierze Boga z Jego ludem. Józef nadaje wówczas także Jezusowi
imię, zgodnie z tym co polecił mu anioł we śnie. Jednak obowiązki religijne związane z narodzinami Jezusa jeszcze się nie skończyły. Gdy minęło czterdzieści dni, Józef zabiera Maryję i Jezusa
do Jerozolimy oddalonej kilka kilometrów od Betlejem, by tam
przedstawić Dziecię w Świątyni. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie
poświęcone Panu. Miał również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, tak zwaną ofiarę ubogich, zgodnie
z przepisem Prawa Pańskiego.
O okolicznościach odejścia Klary z tego świata możemy się dowiedzieć z opowiadań jej sióstr z klasztoru San Damiano, zachowanych w Aktach Procesu Kanonizacyjnego.
Przy końcu swego życia zawołała wszystkie swe siostry i z największą pilnością poleciła im Przywilej ubóstwa. Ogromnie pragnęła mieć zatwierdzenie bullą reguły zakonu, tak żeby mogła przycisnąć bullę do swych ust i potem dopiero umrzeć; i tak jak pragnęła, tak się stało, albowiem kiedy była już bliska śmierci, przybył jeden z braci z listem opatrzonym bullą. Ona wzięła ją z największą czcią i przycisnęła ją do ust, by ją pocałować. A potem, w dniu następnym, wspomniana pani Klara przeszła z tego życia do Pana, zaprawdę jasna, bez zmazy, bez cienia grzechu, do jasności wiecznego światła. Rzecz tę, sama świadek, wszystkie siostry i wszyscy inni, którzy poznali świętość jej, stwierdzają bez wahania1.
Sprawa Sławomira Nowaka to gotowy scenariusz na serial polityczno-kryminalny. Mamy bowiem i pieniądze w skrytkach, i tajemnicze notatki, i nagrania, które nagle znikają ze stron Prokuratury Krajowej. A w tle – Donald Tusk, jego polityczne otoczenie oraz rząd, który dziś z jednej strony mówi o poszanowaniu niezależnych instytucji, a z drugiej sam decyduje, które sprawy mają być badane, a które zamiatane pod dywan.
Śledczy nie mieli wątpliwości: setki tysięcy euro, dolarów i złotych znalezione w mieszkaniu Jacka P. miały należeć do byłego ministra transportu. Dodatkowo w rękach prokuratury znalazły się notatki – z wyliczeniami sum, nieruchomości, przepływów gotówkowych. Biegli grafologowie jednoznacznie wskazali: to pismo Sławomira N. I choć wydawałoby się, że taki materiał dowodowy nie pozostawia złudzeń, dziś próżno go szukać na oficjalnych stronach państwowych. Zniknął – dokładnie tak, jak zniknęły polityczne kłopoty Donalda Tuska, gdy jego dawny współpracownik stał się oficjalnie „więźniem politycznym”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.