Reklama

Kościół

Setne urodziny „Duśki”- przy grobie św. Jana Pawła modlono się za dr Wandę Półtawską

2 listopada 2021 r. dr Wanda Półtawska kończy 100 lat. Miała zginąć w obozie Ravensbrück, gdzie Niemcy wywieźli ją w 1941 r. Ale Opatrzność Boża chciała, by przeżyła to hitlerowskie piekło. Może dlatego, by świadczyć o tym, do czego jest zdolny człowiek, gdy oddali się od Boga.

[ TEMATY ]

Watykan

Rzym

100‑lecie

św. Jan Paweł II

dr Wanda Półtawska

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeżywszy cztery lata w miejscu, gdzie życie ludzkie nie miało żadnej wartości, resztę swojej egzystencji poświęciła obronie życia i rodziny. Została lekarzem i po studiach pracowała w szpitalu i klinice psychiatrycznej.

Reklama

Wtedy poznała ks. Karola Wojtyłę, którego kard. Sapieha skierował do duszpasterstwa akademickiego i duszpasterstwa lekarzy. Posyłała do niego do spowiedzi pacjentów z zaburzeniami psychicznymi.

Podziel się cytatem

Prowadząc zarówno poradnię młodzieżową, jak i dla małżeństw zaczęła się spotykać z zagadnienia ludzkiej miłości i związanymi z nią problemami etycznymi. Stało się to polem współpracy z ks. Wojtyłą, który zajmował się szczególnie etyką małżeńską, duszpasterstwem rodzin i antropologią (w tym kontekście był zainteresowany miłością między mężczyzną i kobietą oraz świętością rodziny).

Reklama

Dr Półtawska współpracowała z kard. Wojtyłą w przygotowaniu książki „Miłość i odpowiedzialność”. Gdy Arcybiskup Karakowa został Papieżem, wysłał do niej list, w którym napisał: „Byłaś i nadal pozostajesz moim ‘ekspertem’ osobistym od dziedziny ‘Humanae Vitae’. Tak było od dwudziestu z górą lat, i to należy nadal utrzymać.” I współpraca między nimi trwała przez cały czas pontyfikatu, aż do śmierci Jana Pawła II.

Podziel się cytatem

Z okazji setnych urodzin dr Wandy Półtawskiej, w dzień zaduszny ks. Tomasz Lubaś, ekonom generalny Towarzystwa św. Pawła, odprawił w Watykanie Mszę św. w podziękowaniu za jej bogate i owocne życie oraz z prośbą do Boga o zdrowie na dalsze lata. Ks. Lubaś celebrował Eucharystię przy grobie św. Jana Pawła II, a koncelebrowało pięciu kapłanów. W Mszy św., ze względu na ograniczenia sanitarne, uczestniczyło jedynie około 30 wiernych.

Oto tekst homilii ks. Tomasza Lubasia.

Pan moim światłem i zbawieniem moim,kogo miałbym się lękać? Pan obrońcą mego życia, przed kim miałbym czuć trwogę?

Drogie Siostry i drodzy Bracia,

Te, pełne nadziei, słowa z dzisiejszego Psalmu Responsoryjnego są Bożą receptą na piękne życie człowieka nie tylko tutaj na ziemi, ale też na kontynuację tego życia z Bogiem po śmierci. Światło Boże jest pewnym przewodnikiem, które kieruje człowieka ku zbawieniu, pozwalając mu pokonać przeszkody i niebezpieczeństwa, które mu zagrażają.

Reklama

Wytrwałe poszukiwanie Bożego światła na życiowych drogach oraz świadomość, że Bóg jest obrońcą naszego życia i że nic nam nie może się stać bez Jego woli, jest treścią życia Doktor Wandy Półtawskiej, za którą dzisiaj się modlimy w dzień jej setnych urodzin. Wyznaje ona w Beskidzkich Rekolekcjach: „Wiem, że jestem pod opieką skrzydeł Boga samego i wiem, że wystarczy Mu się oddać w opiekę! Pan Bóg może pomóc w każdej sprawie, która nie jest przeciw Niemu, adiutor meus (mój pomocnik) naprawdę!” (BR, s. 247)

Odnajdując Boże światło w swoim życiu Pani Doktor sama stała się światłem, jak też i obrońcą życia, dla bardzo wielu ludzi, z którymi spotkała się w swojej posłudze lekarza ciała i duszy.

Doktor Wanda Póltawska otrzymała od Boga misję bycia światłem dla bliźnich i dziś możemy powiedzieć, że wypełnia tę misję bardzo długo i bardzo dobrze. Bardzo wielu ludziom wskazała światło w ciemnym tunelu ich życia i bardzo wielu ludziom przywróciła nadzieję.

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Przy grobie św. Jana Pawła modlono się za dr Wandę Półtawską

Przy grobie św. Jana Pawła modlono się za dr Wandę Półtawską

W dużej mierze narzędziem Bożego światła w życiu Pani Wandy stał się ks. Karol Wojtyła. Ich opatrznościowe spotkanie w konfesjonale w Kościele Mariackim w Krakowie, miało miejsce w momencie, kiedy Pani Wanda jako młoda studentka medycyny po piekle obozu koncentracyjnego w Ravensbruck, w którym przybywała 4 lata i na której dokonano tzw. operacji doświadczalnej, usiłowała zrozumieć kim jest człowiek. Ks. Wojtyła był pierwszym, który ją zrozumiał. Potem podczas długoletniej, współpracy w ratowaniu ludzkiego życia i rodziny, ks. Karol Wojtyła a następnie Jan Paweł II, pomógł jej, zrozumieć nie tylko kim jest człowiek, ale także ukazał jej na własnym przykładzie, jak temu człowiekowi służyć, aby nie stracił z oczu swojego największego i najważniejszego powołania - do świętości i do życia w niebie.

Reklama

Od chwili kiedy Pani Wanda zobaczyła w obozie w Ravensbruck, jak niemiecki żołnierz wrzucił żywe niemowlę do rozpalonego pieca krematorium, postanowiła, że jeśli wyjdzie żywa z tego obozowego piekła, do końca życia będzie bronić i walczyć o każde życie ludzkie. I tak też się dzieje...

Podziel się cytatem

Gdybyśmy bowiem mieli streścić w kilku słowach dotychczasowe stuletnie życie Pani Doktor należałoby powiedzieć: życie dla życia.

Życie dla życia na trzech poziomach... Pani Wanda należy bowiem do tych lekarzy, którym zależy nie tylko na tym, aby człowiek się urodził, ale także troszczy się, aby po Bożemu przeżył on swoje ziemskie życie, a po śmierci mógł żyć szczęśliwie z Bogiem w niebie.

Troskę o ten pierwszy etap ludzkiego życia, który odbywa się w łonie matki, obrazuje fragment jej książki „Stare Rachunki”: „Miałam okazję opiekować się setkami kobiet, i powiem, że nigdy żadna kobieta nie miała do mnie pretensji o dziecko urodzone. Wszystkie są bardzo wdzięczne i nieraz latami przysyłają fotografie swoich dzieci, bo nie jest prawdą, że z tak zwanej ‘niechcianej ciąży’ rodzi się zawsze ‘niechciane’ dziecko. Wręcz przeciwnie, to dziecko nieraz okupione heroiczną decyzją matki, która walczy o nie z otoczeniem, dziecko początkowo odrzucane, staje się największą radością, bywa najzdolniejsze, staje się pociechą na starość”. (SR, s. 90)

Dr Półtawska od ponad 60 lat pomaga też ludziom na ścieżkach zwykłego ziemskiego życia. Jej przyjaciel dr Michalik w filmie Duśka zauważył, że natychmiast orientuje się ona: kogo mam przed sobą, czego on ode mnie chce i jak ja mu mogę pomóc.

Reklama

Setki razy spotykając się z ludźmi w poradni rodzinnej oraz na bardzo wielu konferencjach w całej Polsce i za granicą, Pani Wanda niezmordowanie przybliża im antropologię, czyli naukę o człowieku, Jana Pawła II, z którą się całkowicie utożsamia. Streszcza ją w słynnym stwierdzeniu swojego świętego przewodnika:

Reklama

„Wszystkie problemy indywidualne człowieka rozwiązuje genealogia divina - Boże pochodzenie człowieka”.

Podziel się cytatem

Przekonuje od lat że „Ojciec Święty Jan Paweł II wierzył, że każdego można doprowadzić do świętości, każdy człowiek ma te dane, bo jest dzieckiem Boga, na obraz Boga stworzonym, nie ma innych ludzi. I to chciał pokazać Ojciec Święty Jan Paweł II, że przykazania Boże zakazujące: „nie wolno, nie wolno, nie wolno” nie są po to, żeby coś człowiekowi odebrać, tylko żeby go uchronić, żeby zabezpieczyć jego los, zabezpieczyć jego wieczność”.

Pani Doktor nie jest również obojętny los człowieka po śmierci. W rozmowach z ludźmi w różnych kontekstach, także z tymi pozornie niepotrzebującymi jej pomocy, jak sama stwierdziła, nie rozmawia z nimi o „byle czym”. Wynika to z jej przekonania o które wyraża w książce z „Prądem i pod prąd”: „Wierzę nie tylko w niebo, ale i w piekło, i w żywot wieczny! Tak zwyczajnie i po prostu – i prawdę mówiąc nie rozumiem, dlaczego ludzie nie biorą pod uwagę tej prawdy: prawdy o śmierci i o tym, co potem – o wieczności”. (PP, s. 35)

Reklama

Gdzie indziej dodaje: „To oko duszy powinno dostrzec dalszą perspektywę, objąć troską nie tylko ziemski byt rodziny, ale przede wszystkim jej los i zagrożenie jej szczęścia wiecznego! O nieśmiertelności rodziny mało się pamięta, a przecież wieczność powinna być w świadomości człowieka na pierwszym miejscu, przed doczesnością. Ale właśnie oczy duszy są często zamknięte i ludzie nie dostrzegają właściwej perspektywy”.

Dziękując dzisiaj za dar osoby dr Wandy Półtawskiej dla nas wszytkich, dla Kościoła i Ojczyzny, prośmy dobrego Boga, w ręce którego, wzorem Pana Jezusa z dzisiejszej Ewangelii, złożyła ona swoje życie, aby pomógł nam nauczyć się od niej tej kompleksowej troski o życie: zarówno o to ziemskie, jak też i o to po śmierci, zarówno o nasze własne, jak też o życie tych, z którymi spotykamy się na naszych życiowych ścieżkach. Abyśmy uwierzyli, że od ciosów Szatana silniejsza jest Boża miłość i Jego Miłosierdzie.

Za przyczyną św. Jana Pawła II, przy którego grobie dzisiaj się modlimy, a który był rostropnym życiowym przewodnikiem dr Wandy Półtawskiej, prośmy, aby spełniło się jej wielkie pragnienie wyrażone w książce By rodzina była Bogiem silna: „Może ten człowiek XXI wieku odnajdzie swoją właściwą tożsamość dziecka Bożego i może podniesie głowę wyżej i zobaczy, że jest niebo i że nie jest puste, i odnajdzie radość bycia dzieckiem ukochanym przez Boga – Ojca, może”... (BRBBS, s. 28). Amen.

2021-11-02 16:33

Ocena: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

M. Marynowycz: Jak więźniowie Gułagu pisali listy do Papieża

[ TEMATY ]

list

obozy

św. Jan Paweł II

więźniowie

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

Nic bardziej nie skłania do refleksji nad odwiecznymi prawdami niż cmentarze i więzienie. Autor tego artykułu - Myrosław Marynowycz z Ukrainy - siedział w więzieniu w latach 1977-87 i zrozumiał tę prawdę na podstawie własnych doświadczeń obozowych. Dedykuje poniższe wspomnienia współwięźniom, którzy własnym życiem musieli zapłacić za wolność ducha.

W więzieniach czasów Breżniewa skazani nie mieli żadnych formalnych możliwości prowadzenia życia religijnego. „Praktykowanie kultu religijnego” było surowo zakazane. Nie wolno było posiadać Biblii (mój osiemnastodniowy strajk głodowy o prawo do otrzymania Biblii do niczego nie doprowadził). Konfiskowano nawet listy, zawierające wersety biblijne. Owszem, w wyniku specjalnej umowy zawartej między ZSRR a Izraelem, więźniom-wyznawcom judaizmu zezwolono na posiadanie Starego Testamentu, ale wyłącznie w języku hebrajskim. Tym wszystkim, którzy nie znali tego języka, musiała wystarczać lektura książki „Zabawne Ewangelie”, napisanej z pozycji wojującego ateizmu, w której pojawiały się czasem cytaty z prawdziwej Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Słowenia: Parlament przyjął ustawę o eutanazji

2025-07-21 09:14

[ TEMATY ]

eutanazja

Adobe Stock

Parlament Słowenii przyjął w piątek ustawę o wspomaganym samobójstwie. W zeszłym roku w ogólnokrajowym referendum w tej sprawie 55 proc. jego uczestników opowiedziało się za przyjęciem stosownych przepisów. Frekwencja wyniosła niespełna 41,5 proc.

W liczącej 90 miejsc niższej izbie słoweńskiego parlamentu 50 deputowanych głosowało „za”, a 34 „przeciw”; trzy osoby wstrzymały się od głosu. Za przyjęciem ustawy opowiedzieli się posłowie rządzącego liberalnego Ruchu Wolności Roberta Goloba oraz ich koalicjanci z ugrupowań lewicowych; przeciw była Słoweńska Partia Demokratyczna byłego premiera Janeza Janszy oraz chadecka Nowa Słowenia.
CZYTAJ DALEJ

Bangladesz: Katastrofa samolotu szkoleniowego sił zbrojnych

2025-07-22 12:06

[ TEMATY ]

Bangladesz

samolot

PAP/EPA/MONIRUL ALAM

Liczba ofiar katastrofy samolotu szkoleniowego sił zbrojnych Bangladeszu wzrosła we wtorek do 31; 25 spośród nich to uczniowie szkoły. Myśliwiec F7 uderzył w poniedziałek w kampus placówki edukacyjnej Milestone School and College na przedmieściach stolicy kraju, Dhaki. Wcześniej informowano o 27 zabitych.

Wśród ofiar katastrofy są m.in. pilot maszyny, porucznik Muhammad Taukir Islam, oraz nauczycielka, która zdołała uratować ponad 20 uczniów z płonącej szkoły. Kobieta zmarła później w wyniku poparzeń. Rannych zostało 171 osób, głównie uczniów. Hospitalizowano 78 poszkodowanych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję