Dr Malinkiewicz była gościem fireside chatu zatytułowanego „Era komercjalizacji perowskitów”. Jak przyznała, właściwie w każdym kraju na świecie, w którym znajdują się instytuty badawcze, trwają obecnie badania nad komercjalizacją technologii perowskitów. Perowskity, to minerały, którymi da się zastąpić krzem w produkcji ogniw fotowoltaicznych. Zbudowane na ich bazie ogniwa są cienkie i elastyczne, dzięki czemu można je umieszczać na dowolnych powierzchniach.
„Oczywiście, są inne firmy, które się zajmują komercjalizacją perowskitów. W Wielkiej Brytanii jest duży ośrodek, w Szwajcarii, w Stanach Zjednoczonych, Australii. Japonia ogłosiła ostatnio, że w 2025 roku chcieliby postawić na komercyjne produkty. Ale to my, w maju tego roku we Wrocławiu, otworzyliśmy pierwszą na świecie fabrykę perowskitów” – mówiła dr Malinkiewicz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kilka lat temu dr Malinkiewicz opracowała metody komercyjnego zastosowania perowskitów i jest właścicielką patentów związanych z ich wykorzystaniem.
„Jesteśmy o krok do przodu przed innymi. Nie tylko otworzyliśmy fabrykę, ale i dwa miesiące później pokazaliśmy pierwszą na świecie perowskitową, wielkowymiarową instalację. Ma ona ok. 40 metrów, kwadratowych” – mówiła polska badaczka.
Na wdrożenie perowskitowej instalacji zdecydowała się firma Aliplast z Lublina.
Reklama
„To żaluzje, które chronią budynek przed zbytnim nasłonecznieniem. Ogniwa są w nie wpasowane, dostarczają energię elektryczną do biura” – mówiła dr. Malinkiewicz.
Fabryka Saule Technologies we Wrocławiu została tak zaprojektowana, aby produkować 40 tys. metrów kwadratowych ogniw perowskitowych rocznie.
„Pokazaliśmy, że proces R&D można uprzemysłowić. Dlatego produkowane przez nas ogniwa mają ceny przemysłowe. Dla naszych klientów integrujemy je z różnymi obiektami jako pilotażowe wdrożenia. Ale to jest kropla w morzu potrzeb. U progu stoją następni, którzy potrzebują tej technologii w milionach metrów kwadratowych” – mówiła dr Malinkiewicz.
Kolejne fabryki trzeba zacząć budować już teraz, bo wznoszenie jednej trwa dwa lata. A do tego potrzebni są inwestorzy.
„Mamy już pierwsze deklaracje, na przykład nasz japoński inwestor powiedział, że jest w stanie pokryć koszty budowy nowej fabryki, możliwe, że rząd Japonii się dorzuci, bo bardzo potrzebują tego typu technologii” – mówiła polska wynalazczyni.
Przyznała przy tym, że zainteresowanie potencjalnych inwestorów jest duże, praktycznie co tydzień pojawia się nowa oferta.
Dr Malinkiewicz ujawniła również, że rynek zweryfikował jej wcześniejsze założenia biznesowe. Okazało się, iż ogniwa perowskitowe mogą znaleźć zastosowania w obszarach wcześniej nie branych pod uwagę.
Reklama
„Kiedy zakładaliśmy firmę, mówiliśmy o dużej fotowoltaice – fasadach budynków, farmach fotowoltaicznych. Tymczasem, pojawiła się potrzeba wyprodukowania małych ogniw, które działają w sztucznym świetle, będących w stanie zasilać małe urządzenia elektroniczne” – mówiła dr Malinkiewicz.
Chodziło o plakietki pokazujące dynamiczną zmianę cen przedmiotów umieszczonych na półkach w sklepie.
„To jest nasz pierwszy skończony produkt, który będziemy teraz wdrażać” – powiedziała dr Malinkiewicz.