USA: Proboszcz parafii odwiedzonej przez pierwszą damę RP: to wyróżnienie
Agata Kornhauser-Duda złożyła wizytę w polskiej parafii p.w. św. Stanisława Biskupa i Męczennika na nowojorskim Manhattanie. Proboszcz 150-letniej parafii o. Karol Jarząbek w rozmowie z PAP nazwał wizytę pierwszej damy "wyróżnieniem".
W czasie czwartkowej wizyty w najstarszej rzymskokatolickiej polskiej parafii w archidiecezji Nowy Jork pierwsza dama RP przekazała parafii polską flagę wraz z listem gratulacyjnym od prezydenta Andrzeja Dudy.
Jak powiedział PAP o. Jarząbek, Agata Kornhauser-Duda przyznała, że była pierwszy raz w parafii, chociaż wielokrotnie o niej słyszała. Interesowała się przygotowaniami do jubileuszu.
„Opowiadaliśmy jej o tym, jak też o grupach funkcjonujących przy parafii, w tym o polskiej szkole. Dostaliśmy od pani prezydentowej prezent, ikonę błogosławionego kardynała Stefana Wyszyńskiego. Był to piękny prezent, ponieważ wpisuje się w jedną z inicjatyw naszego jubileuszu, peregrynacji, czyli podróżowania obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej po polonijnych parafiach. Przypomina to zapoczątkowaną przez kardynała Wyszyńskiego inicjatywę w trudnych czasach komunizmu w Polsce” – wyjaśnił proboszcz.
Nazwał wizytę pierwszej damy RP wyróżnieniem. Tym bardziej, że zbiega się z rocznicowymi uroczystościami.
Agata Kornhauser-Duda zapoznała się z historią kościoła i rozmawiała z Radą Parafialną, parafianami oraz nauczycielami szkoły. Złożyła kwiaty na frontonie kościoła, gdzie mieści się tablica upamiętniająca ataki terrorystyczne na World Trade Center.
Pierwsza dama odwiedziła także sale lekcyjne. Podkreśliła, że praca w polskiej szkole za granicą jest szczególną misją i wyzwaniem.
Reklama
Polska Szkoła Dokształcająca im. o. Augusta Kordeckiego przy parafii została założona w 1915 roku. Kształci obecnie ok. 50 uczniów.
Małżonka prezydenta wyraziła amerykańskim Polakom wdzięczność za pielęgnowanie polskiego dziedzictwa, kultury i kształcenie młodzieży. Doceniła ich wkład w budowanie poczucia wspólnoty narodowej. Odwiedziła też Klub Seniora, gdzie rozmawiała z jego rezydentami.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ kib/
2021-09-24 19:09
Ocena:+5-1Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Papieska wizyta w Birmie będzie znakiem pokoju i pojednania
Ogromne zainteresowanie w Birmie (Mjanmie) wywołała zapowiedź wizyty Ojca Świętego w tym azjatyckim kraju. Potwierdza to ks. Dario Paviša, sekretarz tamtejszej nuncjatury – placówki zupełnie nowej, bo dopiero 4 maja zostały nawiązane stosunki dyplomatyczne między Mjanmą a Stolicą Apostolską.
Na specjalnie zwołanej wczoraj konferencji prasowej widać było, że obecność tam papieża będzie czymś niezwykłym, biorąc pod uwagę, że Birma to kraj zasadniczo buddyjski i do niedawna niemal izolowany w świecie. Dlatego zaintrygowani tym wydarzeniem są nie tylko dziennikarze, ale także same władze i zwykli ludzie.
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi.
Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością.
Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z
roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku
notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana
Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele
św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach
i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem
generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana
przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka.
Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do
Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować
nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo
św. Jana Nepomucena.
Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej
Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć
od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana
ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława
IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których
król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu
Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach
i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św.
Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego.
Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak
historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną
śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego
święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej
i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada
św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św.
Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie
Europę.
W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza
granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero
z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził
oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także
teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy,
Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII
zaliczył go uroczyście w poczet świętych.
Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana.
Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej
Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych
drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie,
komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie.
Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy
na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy
druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę.
Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską
w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych
kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych
ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi
biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.
W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych.
Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one
pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak
zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.
Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał
swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony
też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce
jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej
sławy i szczerej spowiedzi.
Reparacje odnoszą się do sprawiedliwości dziejowej, historycznej, ale również do naszej przyszłości i będę o nie walczył od pierwszego dnia prezydentury – zapowiada w rozmowie z "Super Expressem" popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.
Dziennik przypomina, że reparacje z Zachodu i ekshumacje ze Wschodu – chociaż to zaprzeszłe tematy, nadal budzą emocje w umysłach Polaków. "Dyskusja od lat powraca w przestrzeni publicznej. I o ile Niemcy uznają sprawę reparacji za zamkniętą, Ukraina dała w tym roku zielone światło na wznowienie prac poszukiwawczych na jej terenie" - pisze gazeta.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.