Reklama

Europa

52. MKE: nadzieje, oczekiwania i entuzjazm Kościoła na Węgrzech

52. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny, który w dn. 5-12 września odbywa się w Budapeszcie, to dla Węgrów nie tylko okazja do spotkania z Ojcem Świętym i pielgrzymami z ok. 70 krajów, ale kulminacja wielomiesięcznych przygotowań duchowych, które okazały się głębokimi rekolekcjami i „powtórką z historii” Kościoła na Węgrzech i jego roli na arenie międzynarodowej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Oczekuję, że zbliżający się kongres przyniesie spotkanie z Jezusem! Łaskę pojednania dla naszego społeczeństwa i dla Europy, która bardzo potrzebuje dziś nadziei. Nie mówimy oczywiście o wydarzeniu triumfalistycznym, ale raczej o zaproszeniu skierowanym z otwartym sercem do wszystkich” – mówił kard. Peter Erdő w rozmowie z Francesco Strazzarim w kwietniu br., kiedy na Węgrzech dobiegał końca kilkuletni okres duchowych przygotowań do 52. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego. Wydarzenia, które powraca nad Dunaj, bowiem Węgry były jego gospodarzem także w 1938 r. i jako jeden z 11 spośród 26 krajów organizujących, otrzymały przywilej zorganizowania go ponownie.

Kongres „powraca” na Plac Bohaterów

Reklama

Zarówno Msza św. otwierająca 52. MKE, jak też ta, wieńcząca spotkanie, tzw. „statio orbis” pod przewodnictwem papieża Franciszka zostaną odprawiona na Placu Bohaterów – w miejscu, które jest świadkiem burzliwej historii kraju w ostatnim stuleciu. Przypomina o niej choćby znajdujący się tam Grób Nieznanego Żołnierza. To na tym placu w okresie Węgierskiej Republiki Rad dokonano symbolicznego zniszczenia pomnika cesarza Franciszka Józefa I, a kilkadziesiąt lat później Józefa Stalina, który Węgrzy w wymownym geście obalili podczas rewolucji węgierskiej w 1956 r. Tam Jan Paweł II sprawował Mszę św. na zakończenie pierwszej wizyty apostolskiej na Węgrzech w sierpniu 1991 r., podczas której wzywał mieszkańców, by w okresie przemian politycznych i gospodarczych odważnie budowali swoją tożsamość na Chrystusie, pogłębiali wiarę, ocaloną w czasach komunizmu i byli jej świadkami dla całego kontynentu. „Żyjecie w centrum Europy, otoczeni przez różne narody i narodowości. Wasz dom może być szczęśliwym i bezpiecznym tylko wówczas, gdy zaangażujecie się w budowanie ‘wspólnego europejskiego domu’, w lojalnej i wielkodusznej postawie otwartości, solidarności i współpracy” – mówił wówczas papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obecny kształt Placu Bohaterów, nad którym góruje pomnik św. Archanioła Gabriela i gdzie wznosi się ołtarz papieski, przygotowany na przyjazd papieża Franciszka, zestawiany jest ze zdjęciami z 1938 r., kiedy w tym samym miejscu odbywały się główne uroczystości 34. MKE, m.in. kończąca spotkanie Msza św., której przewodniczył legat papieski kard. Eugenio Pacelli, późniejszy papież Pius XII. Od wielu miesięcy organizatorzy Kongresu Eucharystycznego zbierają i publikują wspomnienia i świadectwa z 1938 r., aby pokazać współczesnym rodakom, że tegoroczny kongres jest w pewnym sensie kontynuacją przedwojennego wydarzenia. „To było jedno wielkie wołanie o pokój” – wspomina Mária, stuletnia dziś mieszkanka Peczu. Wymownym znakiem owego wołania, był hymn spotkania z 1938 r., który zachowano także jako oficjalny utwór obecnego 52. MKE, a jego refren ponownie stał się modlitwą Węgrów w intencji odnowy Eucharystycznej świata: „Chryste, Ty dałeś nam zbawienie, pod postacią chleba i wina. W Twoim pokoju, niech każdy naród dzieli się tym sakramentem z innymi”.

Reklama

Od początku historii Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych, pierwszymi „ambasadorami” piękna Eucharystii są dzieci, które przystępują do I Komunii Świętej podczas Mszy św. otwierającej spotkanie. I choć w tym roku jest ich zaledwie ok. 1000, to w roku 1938 r. było ich aż 150 tys. co sprawiło, że wydarzenie to stało się „największą Pierwszą Komunią w historii Węgier”, w której uczestniczyły także dzieci m.in. z Włoch, Francji, Belgii i Anglii. Wymowna była nieobecność dzieci niemieckich, które – podobnie jak wszyscy mieszkańcy Rzeszy – otrzymali od Hitlera zakaz udziału w tym wydarzeniu. 95-letnia dziś Józsefné Faluhelyi, która znajdowała się wówczas w gronie dzieci, przyjmujących po raz pierwszy Komunię Świętą, wspomina: „Przygotowanie do tego wielkiego wydarzenia rozpoczęło się na rok przed Kongresem. Uczono nas modlitw i pieśni, a w szkołach nie było dnia, by nie mówiono o zbliżającym się spotkaniu. Cała dusza była wypełniona oczekiwaniem, a po Pierwszej Komunii św. niezapomnianymi wspomnieniami".

Wśród wspomnień, które budzą nadzieje na głębokie przeżycia także i tegorocznego kongresu, były adoracje eucharystyczne, zwłaszcza ta, która odbywała się z udziałem ówczesnego legata papieskiego na łodzi, płynącej wodami Dunaju. „Eucharystia była przewożona małym parowcem po Dunaju; był tam kardynał Pacelli i wielu innych, a statek był dobrze oświetlony. Statek płynął w górę rzeki, wokół Wyspy Małgorzaty, jeśli dobrze pamiętam. I modliliśmy się wzdłuż brzegów Dunaju po obu stronach” – wspomina jezuita, o. Péter Nemeshegyi, który miał wówczas 15 lat. Węgierskie media powtarzają dziś jego świadectwo, w którym mówi, że w 1938 r. czuło się, że serce Kościoła bije na Węgrzech.

Kolejnym znakiem łączności jest modlitwa z 1938 r., którą przetłumaczono ponownie na 16 języków, jako oficjalną modlitwę tego spotkania. „Już od ponad roku jest ona odmawiana na każdej Mszy św. węgierskich kościołach” – mówi w rozmowie z KAI Ewa Rónay, rzecznik Mniejszości Polskiej w Parlamencie Węgierskim. „Spraw, aby czas przygotowania i przeżywania Kongresu Eucharystycznego służył odnowie duchowej całej wspólnoty wierzących, naszym miastom, naszego narodu, Europy i całego świata” – mówią w tej modlitwie wierni, a jak podkreśla Rónay, odnowa ta może dokonać się m.in. dzięki świadectwu pielgrzymów ze świata. „Kiedy przyjechałam na Węgry na początku lat 80., zastałam puste kościoły, bowiem ówczesna polityka potrafiła tak wpłynąć na ludzi, że odchodzili oni od wiary. Dlatego tym bardziej cieszę się, że kongres odbywa się na Węgrzech, bowiem świadectwo pielgrzymów z zagranicy będzie dla tutejszych mieszkańców ważnym przykładem” – mówi.

2021-09-05 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Eucharystii nie można zastąpić transmisją ani jakąkolwiek aktywnością

Możemy prowadzić różne działania polityczne, gospodarcze, społeczne, ale one wszystkie są ograniczone czasem i zasięgiem geograficznym, i wcześniej czy później się wyczerpią. Eucharystia natomiast przynosi życie wieczne, przekracza wszelkie bariery i jest spotkaniem z żywym Bogiem, którego nie można zastąpić żadną inną aktywnością ani telewizyjną transmisją - przypomina w rozmowie z KAI abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący KEP uczestniczy w Budapeszcie w 52. Międzynarodowym Kongresie Eucharystycznym.

Jak wyjaśnia w rozmowie z KAI metropolita poznański, znaczenia spotkania, który w tym tygodniu trwa na Węgrzech nie można w pełni zrozumieć bez świadomości, że jest on kontynuacją Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego, który odbył się w Budapeszcie w 1938 r. i który miał wielkie znaczenie zarówno dla Kościoła na Węgrzech, jak też w całej Europie, która wkrótce potem musiała stawić czoła okrucieństwom wojny.
CZYTAJ DALEJ

Komendant więzienia Rebibbia: papieska wizyta to wyraz uznania dla naszej misji

2024-12-20 16:43

[ TEMATY ]

Rzym

więzienie

papież Franciszek

Vatican Media

Rzymski zakład karny Rebibbia Nuovo Complesso

Rzymski zakład karny Rebibbia Nuovo Complesso

Sarah Brunetti, komendant policji więziennej w rzymskim zakładzie karnym Rebibbia Nuovo Complesso, podkreśla, że wizyta Papieża, który 26 grudnia otworzy tam Drzwi Święte, to wyraz uznania dla misji niesienia nadziei osadzonym. Wyraża się ona m.in. w motcie włoskich służb penitencjarnych: „Gwarantowanie nadziei jest naszym zadaniem”.

„Dziękuję Ojcu Świętemu za jego nieustanną uwagę i za to, że zawsze stawia świat więzienny w centrum [dzieł] miłosierdzia. Dzięki niemu czujemy się włączeni w ten projekt nadziei, który podczas najbliższego Jubileuszu zajmie bardzo ważne miejsce” – mówi w rozmowie z mediami watykańskimi Sarah Brunetti, komendant włoskiej policji więziennej w zakładzie karnym Rebibbia Nuovo Complesso.
CZYTAJ DALEJ

Dziś Bóg nas zaprasza, byśmy ruszyli w drogę

2024-12-20 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Adwent z o. Pio

Red.

Przed nami czas świątecznych spotkań. Być może już pierwsi goście przekraczają próg naszych domów. Czy towarzyszy tym spotkaniom tyle radości co Maryi i Elżbiecie? Czy spotkania te budują naszą wiarę, wzmacniają więzi, otwierają na przychodzącego Jezusa?

Jakże często stawiamy Jezusa na marginesie własnego życia. Barszcz jest już ugotowany, pierogi ulepione, okna umyte… A potem przeżyjemy święta, jakby Jezusa pośród nas nie było. A może nawet przeżyjemy je wśród kłótni i waśni. Zupełnie czegoś innego uczą nas dziś Maryja z Elżbietą. Prawdziwe spotkanie to takie, gdzie niesiemy drugiemu Jezusa w swym sercu, a On sprawia, że wszystko zostaje przemienione w radość.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję