Reklama

Sport

El. MŚ 2022: Polscy piłkarze pokonali Albanię

Polscy piłkarze pokonali Albanię 4:1 (2:1) w meczu eliminacji mistrzostw świata w Warszawie. Bramki dla biało-czerwonych zdobyli Robert Lewandowski, debiutujący w kadrze Adam Buksa, Grzegorz Krychowiak oraz Karol Linetty.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska - Albania 4:1 (2:1).

Podziel się cytatem

Bramki: dla Polski - Robert Lewandowski (12-głową), Adam Buksa (44-głową), Grzegorz Krychowiak (54), Karol Linetty (89); dla Albanii - Sokol Cikalleshi (25).

Żółte kartki: Polska - Karol Świderski, Jan Bednarek. Albania - Amir Abrashi, Keidi Bare, Elseid Hysaj, Rey Manaj, Klaus Gjasula.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sędzia: Maurizio Mariani (Włochy). Widzów 38 254.

Polska: Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński (32. Paweł Dawidowicz), Kamil Glik, Jan Bednarek, Maciej Rybus (81. Tymoteusz Puchacz) - Kamil Jóźwiak, Grzegorz Krychowiak, Jakub Moder, Przemysław Frankowski (62. Karol Linetty) - Adam Buksa (81. Karol Świderski), Robert Lewandowski.

Albania: Etrit Berisha - Ardian Ismajli, Berat Djimsiti, Marash Kumbulla - Elseid Hysaj, Keidi Bare, Klaus Gjasula, Amir Abrashi (74. Endri Cekici), Rey Manaj (68. Bekim Balaj), Lorenc Trashi (67. Odise Roshi) - Sokol Cikalleshi (83. Myrto Uzuni).

Czwartkowy mecz był dużym wydarzeniem, ponieważ kadra wróciła na swój narodowy obiekt po prawie dwóch latach przerwy, spowodowanej głównie pandemią. Poprzednim razem Polska grała tutaj w listopadzie 2019 roku ze Słowenią w eliminacjach ME, zwyciężając 3:2.

Podopieczni Paulo Sousy zaczęli kwalifikacje MŚ od marcowych spotkań z Węgrami na wyjeździe (3:3), Andorą u siebie (3:0) i Anglią na wyjeździe (1:2). Natomiast Albania pokonała wówczas na wyjeździe Andorę 1:0, uległa u siebie Anglii 0:2 oraz wygrała na wyjeździe z San Marino 2:0.

Mimo większego dorobku Albanii przed tym meczem, faworytami byli Polacy. Goście zdawali sobie z tego sprawę, ale zapewniali, że się nie przestraszą.

"Naszą dewizą jest szacunek dla wszystkich, ale absolutnie nikogo się nie boimy. Musimy dać z siebie maksimum" - mówił włoski selekcjoner Albanii Edoardo Reja.

Z powodu kontuzji nie mogli wystąpić m.in. Piotr Zieliński (obecny na zgrupowaniu, wkrótce będzie gotowy do gry), Sebastian Szymański oraz pauzujący od dawna Krzysztof Piątek i Arkadiusz Milik. Natomiast Mateusz Klich jeszcze przed zgrupowaniem miał pozytywny wynik testu na COVID-19.

Reklama

Znany z odważnych decyzji Sousa dał od początku meczu szansę debiutantowi - Adamowi Buksie. Nie żałował tej decyzji...

Już przed meczem PZPN informował, że na stadionie nie będzie kompletu publiczności. Ostatecznie frekwencja wyniosła 38 254 widzów.

Czwartkowe zawody oglądali z trybun prezydent Andrzej Duda (wcześniej tego dnia spotkał się z nowym prezesem PZPN Cezarym Kuleszą) oraz wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński.

Początek meczu to był festiwal żółtych kartek dla rywali. Po jedenastu minutach aż trzech albańskich piłkarzy miało już na koncie takie upomnienie.

W 12. minucie biało-czerwoni objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Jakuba Modera i zgraniu piłki przez Kamila Glika gola, również głową, strzelił z bliska Robert Lewandowski. Arbiter czekał chwilę, konsultując się z VAR, ale uznał trafienie kapitana gospodarzy.

To 70. gol rekordzisty Lewandowskiego w reprezentacji, a 27. na PGE Narodowym.

Na stadionie eksplozja radości, ale od tego mmomentu biało-czerwoni grali coraz gorzej, w przeciwieństwie do rywali.

W 25. minucie trybuny ucichły - Albańczycy wyrównali. Po podaniu Klausa Gjasuli piłkę świetnie opanował wbiegający z lewej strony Sokol Cikalleshi i płaskim strzałem przy słupku pokonał Szczęsnego.

W 32. minucie polski golkiper zachował się jednak znakomicie, broniąc groźny strzał Reya Manaja. Osiem minut później goście przeprowadzili kolejną ciekawą akcję i znów górą po uderzeniu Manaja był Szczęsny.

Albańczycy sprawiali lepsze wrażenie, stwarzali więcej dogodnych okazji, jednak gola na 2:1 strzelili biało-czerwoni. W 44. minucie po dośrodkowaniu Przemysława Frankowskiego do siatki w swoim debiucie trafił głową Buksa.

Dwa strzały, dwie bramki - skuteczność drużyny Sousy w pierwszej połowie była imponująca, lecz gra wyglądała gorzej.

Reklama

W drugiej części polscy piłkarze szybko postarali się o to, żeby kibice nie musieli się już więcej martwić.

W 54. min znakomitym rajdem prawą stroną popisał się Lewandowski, żaden z rywali nie był w stanie go zatrzymać, 33-letni napastnik podał wzdłuż linii bramkowej, a Grzegorz Krychowiak dopełnił formalności.

Dwubramkowe prowadzenie wprowadziło nieco uspokojenia w poczynania drużyny Sousy. Wprawdzie Albańczycy stworzyli jeszcze kilka sytuacji, ale Szczęsny nie dał się pokonać.

Natomiast w 89. min Polacy przeprowadzili skuteczny kontratak z udziałem dwóch rezerwowych. Po podaniu Karola Świderskiego wynik na 4:1 ustalił Karol Linetty.

Biało-czerwonych czekają w najbliższych dniach jeszcze dwa mecze eliminacji - w niedzielę potyczka z przedostatnim w światowym rankingu San Marino w Serravalle, a 8 września spotkanie z wicemistrzem Europy Anglią, znów na PGE Narodowym. (PAP)

2021-09-03 07:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trudne zadanie West Ham United Fabiańskiego

[ TEMATY ]

piłka nożna

zespół

mecz

AnnRos/pixabay.com

West Ham United, którego bramkarzem jest Łukasz Fabiański, broni się przed spadkiem z angielskiej ekstraklasy piłkarskiej. W 31. kolejce "Młotom" trudno będzie się oddalić od strefy spadkowej, bo we wtorek w derbach Londynu zmierzą się na wyjeździe z Tottenhamem Hotspur.

West Ham zajmuje w tabeli 17. miejsce, czyli pierwsze dające utrzymanie. 18. AFC Bournemouth ma jednak tyle samo punktów, a 19. Aston Villa tylko o jeden mniej.

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

[ TEMATY ]

Ewangelia

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

W święto św. Marka Ewangelisty, ucznia Pana Jezusa, towarzysza św. Piotra i św. Pawła, apostoła - misjonarza, bp Milewski stwierdził, że dzięki jego Ewangelii poznajemy czyny miłości Boga wobec ludzkości. Naoczny świadek życia Jezusa swoją księgę zaadresował do ludzi do środowiska chrześcijan, którzy nie urodzili się Żydami. Symbolem ewangelisty stał się skrzydlaty lew, zwierzę symbolizujące potęgę i działanie, moc i odwagę, siłę ducha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję