Każdego roku, począwszy od dnia zrzucenia bomby na Hiroszimę, czyli 6 sierpnia, do 15 sierpnia, kiedy to Japonia ogłosiła kapitulację w II wojnie światowej, Kościół organizuje modlitwy, warsztaty i inne działania promujące pokój. Metropolita Nagasaki opublikował z tej okazji list, w którym podkreśla, że drogą do pokoju jest ochrona wszelkiego życia. Przewodniczący japońskiego episkopatu zaznacza, że środkiem do budowania prawdziwego braterstwa między narodami nie jest groźba nuklearnej zagłady, ale cierpliwe i wytrwałe tworzenie dobrych relacji.
Zaapelował także do wspólnoty międzynarodowej o wsparcie dla biedniejszych państw, aby przezwyciężyć pandemię Covid-19. „To bardzo smutne, kiedy oglądamy zmagania naszych sportowców podczas Igrzysk Olimpijskich i widzimy puste trybuny” – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Takami.
Nie zbudujemy prawdziwego pokoju rozwijając arsenał nuklearny
„Igrzyska Olimpijskie mają na celu budowanie pokoju na świecie. Ta zbieżność dat z rocznicą zrzucenia bomby nuklearnej jest więc bardzo znacząca. To kolejna okazja, aby przypomnieć światu, zwłaszcza młodym pokoleniom, o konieczności budowania pokoju i ciągłym zagrożeniu jakim jest wojna nuklearna, o czym przypomniał Papież Franciszek podczas podróży do Japonii – powiedział w rozmowie z papieską rozgłośnią metropolita Nagasaki. – To także dobra okazja, aby po raz kolejny wezwać kraje, które jeszcze tego nie zrobiły, do ratyfikowania traktatu o zakazie broni jądrowej, który wszedł w życie 22 stycznia. Smutne jest to, że kilka państw, w tym mocarstwa atomowe i kraje takie jak Japonia, odmawiają ratyfikacji traktatu, twierdząc, że jest on nierealistyczny. Japonia, jako jedyny kraj, który ucierpiał w wyniku eksplozji bomb atomowych, powinna być pierwszym, który ten traktat ratyfikuje. Nie można zbudować pokoju rozwijając jednocześnie arsenał jądrowy, to nie będzie prawdziwy pokój.“
Pomóż w rozwoju naszego portalu