Reklama

Pewien nieznajomy i Księga życia

Niedziela Ogólnopolska 11/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Jego nazwiska już nie pamiętam. Od spotkania z nim minęło kilkanaście lat. Zapisał się jednak jako ktoś, przed kim mógłbym powiedzieć: chapeau bas - czapka z głowy. Spotkałem go tylko raz, ale jego twarz będzie przed moimi oczyma zawsze.
Ten nieznajomy przyszedł w pewne popołudnie do naszej misji w Mambwe, na północy Zambii. Miał ok. 20 lat, był skromnie, ale schludnie ubrany. Byłem w kancelarii, rejestrowałem udzielone chrzty, akty małżeństwa, sporządzałem notatki z odwiedzin. Znad sterty papierów i notatek pozdrowiłem nieznajomego. Wymieniliśmy zwyczajne afrykańskie uprzejmości: skąd przybywa, jak miewa się jego rodzina, jak upłynęła podróż. Zapytałem: "W czym mogę pomóc?". "Chcę kupić Biblię" - odpowiedział. Odparłem na to, iż mamy Biblię w języku plemienia Bemba, pięknie wydaną przez diecezję Mbala. Pokazałem mu jeden egzemplarz. Z błyskiem w oczach obydwoma rękami przyjął Księgę. Wyciągnął z kieszeni pieniądze i powiedział, iż chce zapłacić za dwa egzemplarze. Pomyślałem: No tak, to na pewno ktoś z Tanzanii i chce użyć Biblii do wróżenia i celów magicznych. Natychmiast przypomniały mi się opowiadania naszych katechistów, którzy przestrzegali przed sektami nawiązującymi do starych zwyczajów czarowników, wykorzystujących Biblię do tzw. Sądu Bożego, czyli do wskazywania winnych zabójstw dzięki rytualnemu wróżeniu. Niektórzy, bardzo zabobonni, kupowali egzemplarz Pisma Świętego, gdy chorowali i mieli koszmary. Biblia służyła im za poduszkę i jednocześnie potężny amulet odstraszający złe duchy objawiające się podczas snu.
Do czego miały mu służyć dwa egzemplarze? - pytałem w duszy. Zdecydowanym głosem wyjaśniłem mu, że z wielu powodów nie sprzedajemy dwóch egzemplarzy Biblii. Może kupić tylko jeden. On zaś uśmiechnął się i powiedział, że nie chce dwóch egzemplarzy, tylko chce zapłacić za dwa egzemplarze. Ten drugi mam zatrzymać i podarować komuś biednemu, komuś, kto chce czytać Słowo Boże, ale sam nie może sobie Biblii kupić.
Całkowicie mnie zamurowało. Podziękowałem krótko za taki piękny gest, ale nie byłem w stanie wykrztusić z siebie nic więcej. Gdy odszedł, a ja ochłonąłem, dotarło do mnie, że dla niego Biblia była czymś niezwykłym i - co więcej - chciał, by także inni mieli szansę zaczerpnąć mądrości z Księgi Życia. Wielokrotnie potem zadawałem sobie pytanie: Czym dla Afrykańczyka jest Pismo Święte? Dla nielicznych, tak jak tych wspomnianych powyżej, czymś magicznym. Dla wielu jest to jedyna księga, jaką mają pod strzechą swego domu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W okresie Wielkiego Postu Kościół w Polsce składa jałmużnę na cele misyjne. W tym roku dzięki zebranym funduszom będziemy mogli pomóc polskim misjonarzom w prowadzeniu apostolatu biblijnego. Między innymi będzie można tak obniżyć cenę egzemplarza Pisma Świętego, by na zakup było stać każdego. Misjonarze będą mogli prowadzić kursy biblijne, dzięki którym nauczą osoby świeckie korzystać z bogactwa tej Świętej Księgi.
W Afryce w ostatnim stuleciu nastąpił gwałtowny rozwój Kościoła. W 1900 r. na Czarnym Kontynencie było 2 mln ochrzczonych. Dziś jest ich aż 110 mln, co stanowi 15% populacji. W dużej mierze jest to owoc niestrudzonej pracy misjonarzy, którzy szczodrze dzieląc się "wiarą jak chlebem", sieją Słowo Boże, pochylają się nad ludzką biedą i przecierają ścieżki edukacji. Niezwykle ważną rolę odegrała tu Biblia, która dla wielu narodów była pierwszą i często jedyną księgą napisaną w ich języku. Trzeba jednak jeszcze większej troski o to, by coraz więcej ludzi mogło tę Księgę kontemplować, cieszyć się nią na co dzień, czerpać z niej pełnymi garściami. Konieczne jest, by apostolat biblijny stale się rozwijał.



Misyjną jałmużnę wielkopostną dla Afryki można kierować pod adresem:

Krajowy Fundusz Misyjny
Komisja Episkopatu Polski ds. Misji
ul. Byszewska 1
03-729 Warszawa

skr. poczt. 112

tel. (0-22) 679-32-35
fax (0-22) 679-68-95

numer konta PeKaO SA I O/Warszawa 12401037-20025603-2700-401112-001 z dopiskiem: "Biblia Księgą Życia Afryki".

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Lechowicz: kwestie duchowe ważne dla służb mundurowych

2025-02-09 14:07

[ TEMATY ]

Watykan

biskup polowy

Rok Święty 2025

ks. Paweł Rytel-Andrianik / @VaticanNewsPL

Bp Wiesław Lechowicz

Bp Wiesław Lechowicz

Będąc biskupem polowym na każdym kroku zauważam, że zarówno dowódcy Wojska Polskiego, jak również i żołnierze, mają tę świadomość, że oprócz sprzętu, oprócz wyposażenia, morale żołnierza jest bardzo ważne - powiedział Radiu Watykańskiemu – Vatican News bp Wiesław Lechowicz, podsumowując Jubileusz Wojska, Policji i Służb Mundurowych.

CZYTAJ DALEJ

Uczniowie w dzisiejszej Ewangelii zachwycili się Jezusem

2025-02-06 08:29

[ TEMATY ]

O. prof. Zdzisław Kijas

Lorenzo Veneziano, Powołanie uczniów/pl.wikipedia.org

Uczniowie w dzisiejszej Ewangelii zachwycili się Jezusem. Zachwycili się mocą Jego słów, bo rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!», a kiedy to zrobił, zagarnął wielkie mnóstwo ryb.

Pewnego razu – gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret – zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!» A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. A Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim.
CZYTAJ DALEJ

Żyjemy w „technopolu” – i co dalej? Jak nabyć kompetencje komunikacyjne

2025-02-09 19:54

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

“Już nie żyjemy w czasach technokracji, kiedy tradycja, metafizyka i kultura funkcjonuje obok technologii. Żyjemy w technopolu, gdzie technika jest bogiem i wyznacza nam styl myślenia i życia”. Te słowa, wypowiedziane przez księdza profesora Krzysztofa Marcyńskiego – uznanego medioznawcy z UKSW - z pewnością intrygują.

W kontekście błyskawicznie rozwijającej się sztucznej inteligencji, zasadna jest postawiona przez niego teza, że „nowa technologia nic nie dodaje ani niczego nie odejmuje. Nowa technologia wszystko zmienia”, jak stwierdził on na spotkaniu w paryskim Centre du Dialogue, zorganizowanym we współpracy z Pallotyńską Fundacją Misyjną Salvatti.pl. na temat triumfu techniki nad człowiekiem (jak poinformowała Katolicka Agencja Informacyjna).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję