Reklama

Wiadomości z Watykanu

Niedziela Ogólnopolska 39/2002

Fot. AG/AP/Massimo Sambucetti

Fot. AG/AP/Massimo Sambucetti

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Anioł Pański" z Papieżem

Reklama

"Krzyż jest najwyższym wyrazem miłości" - przypomniał Jan Paweł II w przemówieniu poprzedzającym modlitwę Anioł Pański 15 września br. Tradycyjnie, w okresie papieskich wakacji, modlitwa została odprawiona w letniej rezydencji Ojca Świętego w Castel Gandolfo.
Jan Paweł II powiedział:
"Drodzy Bracia i Siostry! Po święcie Podwyższenia Krzyża Świętego, które obchodziliśmy wczoraj, przyszło dzisiaj wspomnienie Matki Bożej Bolesnej. Dwa święta liturgiczne, które wzywają nas do odbycia duchowej pielgrzymki aż na Kalwarię, ponaglają nas, byśmy przyłączyli się do Panny Maryi kontemplującej tajemnicę Krzyża.
Chrześcijaństwo ma w Krzyżu swój główny symbol. Gdziekolwiek Ewangelia zapuściła korzenie, tam Krzyż wskazuje obecność chrześcijan. W kościołach i w domach, w szpitalach, w szkołach, na cmentarzach Krzyż stał się w pełnym tego słowa znaczeniu znakiem kultury, która czerpie z Chrystusowego orędzia prawdę i wolność, ufność i nadzieję.
W procesie sekularyzacji, jaki wyróżnia dużą część współczesnego świata, jest rzeczą istotną jak nigdy, by wierzący utkwili wzrok w tym centralnym znaku Objawienia i zrozumieli jego pierwotne i autentyczne znaczenie.
Również dzisiaj, idąc za nauką starożytnych Ojców, Kościół przedstawia światu Krzyż jako drzewo żywota, z którego można poznać ostateczny i pełny sens każdego indywidualnego życia i całych dziejów ludzkości.
Odkąd Jezus uczynił z niego narzędzie powszechnego zbawienia, Krzyż nie jest już synonimem przekleństwa, lecz przeciwnie - błogosławieństwa. Człowiekowi dręczonemu przez wątpliwości i grzech pokazuje on, że tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, lecz miał życie wieczne (J 3, 16). Jednym słowem, Krzyż jest najwyższym wyrazem miłości.
Dlatego młodzi chrześcijanie niosą go z dumą po drogach świata, zawierzając Chrystusowi wszystkie swoje troski oraz oczekiwania związane z wolnością, sprawiedliwością, pokojem.
U stóp Krzyża Maryja Panna, w sposób doskonały zjednoczona z Synem, dzielić mogła w wyjątkowy sposób głębię bólu i miłości Jego ofiary. Nikt lepiej od Niej nie może uczyć miłowania Krzyża. Pannie Bolesnej zawierzamy młodzież i rodziny, narody i ludzkość całą. W sposób szczególny prosimy Ją o wstawiennictwo za chorych i cierpiących, za niewinne ofiary niesprawiedliwości i przemocy, za chrześcijan prześladowanych za swą wiarę. Chwalebny Krzyż Chrystusa niechaj będzie dla wszystkich zadatkiem nadziei, odkupienia i pokoju".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jan Paweł II do Polaków

Zwracając się do rodaków obecnych na audiencji ogólnej 18 września br., Ojciec Święty zachęcił do śpiewania Nieszporów. "Życzę serdecznie, ażeby śpiew psalmów nieszpornych w Polsce, od pokoleń zakorzeniony, nadal się utrzymywał i rozwijał. Szczęść Boże!".
Jan Paweł II wyraził też radość z perspektywy uniknięcia nowej wojny w Zatoce Perskiej. Jednocześnie wezwał do dalszej modlitwy w intencji pokoju w tym regionie: "Po wichrach wojny, które w ubiegłych dniach groziły wstrząsem na całym Bliskim Wschodzie, nadeszła dobra wiadomość o możliwości podjęcia na nowo przez Irak współpracy ze wspólnotą międzynarodową. Wzywam do kontynuowania modlitwy o to, aby Pan oświecił odpowiedzialnych za narody, otworzył i wspierał spirale dobrej woli i prowadził ludzkość, wystarczająco już udręczoną przez tyle problemów, ku współistnieniu wolnemu od wojny i ucisku przemocy" - powiedział Ojciec Święty.

Wierny świadek nadziei

Kard. François Xavier Nguyen van Thuân (1928-2002)

Nadzieja stała się treścią życia zmarłego 16 września br. w Rzymie kard. Françoisa Xaviera Nguyen van Thuâna, przewodniczącego Papieskiej Rady "Iustitia et Pax". Przez całe swoje kapłańskie życie, z odwagą służąc Kościołowi i drugiemu człowiekowi, był niezłomnym świadkiem nadziei i więźniem komunizmu w Wietnamie.
Urodził się 17 kwietnia 1928 r. w Hue. Powołanie kapłańskie odkrył działając w katolickim ruchu "Krucjaty Eucharystycznej". Wstąpił do seminarium duchownego w Hue, a po jego ukończeniu - 11 czerwca 1953 r. przyjął święcenia kapłańskie. W 1956 r. roku wyjechał do Wiecznego Miasta, gdzie odbywał studia specjalistyczne na Papieskim Uniwersytecie "Urbanianum", które w 1959 r. uwieńczył doktoratem z zakresu prawa kanonicznego. Po powrocie z Rzymu do Wietnamu ks. van Thuân został wykładowcą i rektorem w seminarium. Wielką troską objął sprawę powołań kapłańskich i formacji teologicznej. Papież Paweł VI, dostrzegając jego ogromne zaangażowanie w służbie Kościołowi, udzielił mu święceń biskupich w 1967 r. i mianował go biskupem diecezji Nha Trang na południu Wietnamu. Pełnił także funkcję przewodniczącego Komisji ds. Komunikacji Społecznej i Rozwoju przy Konferencji Episkopatu Wietnamu. Rozumiejąc wielką wagę środków społecznego przekazu, współuczestniczył w zakładaniu katolickiej rozgłośni Azji - Radia "Veritas". Na prośbę papieża Pawła VI od 1971 r. angażował się w prace Papieskiej Rady ds. Świeckich, równocześnie odbywał liczne podróże po świecie, apelując o wsparcie dla katolików w Wietnamie dotkniętych niewolą komunizmu i prześladowaniami. 23 kwietnia 1975 r bp van Thuân został ustanowiony arcybiskupem tytularnym Vadesi i arcybiskupem koadjutorem w Sajgonie w południowym Wietnamie. Jednak gdy w Sajgonie władzę przejęli komuniści, abp van Thuân został aresztowany. Dał świadectwo o tych wydarzeniach w swojej książce Świadkowie Nadziei, która jest owocem rekolekcji watykańskich prowadzonych przez niego w 2000 r. Więziony był przez 13 lat. Przetrzymywano go w różnych "obozach reedukacyjnych". Przez dziewięć lat przebywał w całkowitej izolacji. W tym trudnym okresie chciał też służyć jako biskup powierzonej sobie owczarni. W celi, w więzieniu, nocami spisywał swoje myśli na skrawkach papieru wyrywanych ze starych kalendarzy. Przemycał je z więzienia mały chłopiec, który odwiedzał biskupa każdego dnia. Następnie były one kopiowane ręcznie i rozprowadzane wśród wiernych. Ta szczególna "ewangelia nadziei, ewangelia pisana z więzienia" wydana została w książce Droga Nadziei.
Tak wspomina to sam Autor: "Pewnej nocy oświeciło mnie: "Franciszku, to bardzo proste. Zrób to, co robił św. Paweł, kiedy był w więzieniu: pisał listy do rozmaitych wspólnot". Następnego dnia wcześnie rano zawołałem siedmioletniego chłopca o imieniu Quang, który wracał ze stołówki, i poprosiłem go: "Powiedz twojej mamie, żeby kupiła dla mnie stare kalendarze". Późnym wieczorem, ponownie w ciemnościach, Quang przyniósł mi to, o co go prosiłem, i w ten sposób wszystkie noce października i listopada 1975 r. poświęciłem na pisanie przesłań z więzienia do mojego ludu. Co rano chłopiec przychodził i zabierał do domu zapisane przeze mnie kartki, które następnie przepisywali w wielu egzemplarzach jego bracia i siostry".
21 listopada 1988 r. abp Nguyen van Thuân został formalnie zwolniony z więzienia, ale przez trzy lata przebywał w areszcie domowym w Hanoi, gdzie nie mógł prowadzić żadnej pracy duszpasterskiej. W grudniu 1991 r. władze komunistyczne wydaliły go z Wietnamu i przybył do Rzymu. Tu Ojciec Święty Jan Paweł II 24 listopada 1994 r. mianował go wiceprzewodniczącym Papieskiej Rady "Iustitia et Pax", a 24 czerwca 1998 r. został mianowany jej przewodniczącym na miejsce kard. Rogera Etchegaraya. Na uroczystym konsystorzu 21 lutego 2001 r. abp van Thuân został kreowany i ogłoszony kardynałem.
Kard. François Xavier Nguyen van Thuân był świadkiem cierpiącego Kościoła XX wieku.

Ks. Mariusz Frukacz

Nowy numer "L´´Osservatore Romano"

Ukazał się wrześniowy numer polskiego wydania L´´Osservatore Romano (9/2002), który upamiętnia sierpniową podróż apostolską Ojca Świętego do Ojczyzny. Redakcja poświęca jej w numerze 42 strony. Publikuje przede wszystkim: autoryzowane teksty homilii, przemówień i rozważań Ojca Świętego; słowa powitania i pożegnania skierowane do Jana Pawła II; obszerną kronikę wydarzeń; biografie nowych błogosławionych; artykuły zawierające refleksje po podróży. Zamieszcza również bogaty zestaw kolorowych fotografii, także na wkładce wewnątrz pisma. Jego cena pozostaje bez zmian.
Podróż apostolska Ojca Świętego do Ojczyzny zakończyła się, ale w rzeczywistości trwa nadal. Trwa jako podróż w głąb. Trwa w sercu i w oczach Papieża. Trwa w sercach i w oczach niezmierzonych rzesz Polaków. Nowy numer polskiego wydania L´Osservatore Romano jest dobrym przewodnikiem w tej podróży w głąb, dlatego też nakład wrześniowego numeru został znacznie podwyższony.
Z innych materiałów zamieszczonych w miesięczniku wymienić trzeba przemówienie Ojca Świętego z XVII Światowego Dnia Młodzieży w Toronto (23-28 lipca 2002 r.) i pełną dokumentację tej podróży. Na łamach pisma czytelnik znajdzie również orędzie Jana Pawła II na Światowy Dzień Turystyki, obchodzony 27 września pod hasłem: koturystyka kluczem do właściwego rozwoju. D.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Brat Albert pokonał depresję

2025-04-11 07:58

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.

Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: czy ta Pascha nas obchodzi?

2025-04-13 20:47

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Nic nie zbudujesz, bo cały czas patrzysz w przeszłość. Nie potrafisz obrócić się ku przyszłości. Cały czas siedzisz w Egipcie! - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas rekolekcji. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję