Reklama

Z prasy zagranicznej

Niedziela Ogólnopolska 4/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niemcy o wizycie Putina w Polsce

Reklama

Popularny (ale nie brukowy) dziennik niemiecki Berliner Zeitung zamieścił już w pierwszym dniu wizyty prezydenta Rosji w Polsce, 16 stycznia, komentarz o tej wizycie. Jego autor, Paul Fluackiger, rozpoczyna swoje uwagi od stwierdzenia, że polscy gospodarze (tj. prezydent i premier) spodziewają się, że przyniesie ona poprawę stosunków między Polską a Rosją. Utrzymuje on, że już wygłoszone w Warszawie wypowiedzi Władimira Putina wskazują na to, że zamierza on nadać swej bytności w Polsce ściśle rzeczowy charakter. W rozmowie z Aleksandrem Kwaśniewskim stwierdził, że stosunki rosyjsko-polskie powinny być oparte na równouprawnieniu i pragmatyzmie. Dążenia Związku Sowieckiego do panowania nad sąsiadami nie były korzystne ani dla Rosji, ani dla Polski.
Ogólnie biorąc - pisze dziennik berliński - prezydent Rosji trzyma się zasady, która przyświeca także i polskiemu prezydentowi, a mianowicie, żeby nie zajmować się przeszłością, tylko przyszłością. Minione ostatnie osiem lat określa niemiecki komentator jako "epokę lodową" w stosunkach polsko-rosyjskich. Polska zabiegała o członkostwo NATO, które uzyskała, co spotkało się z ostrą krytyką w Moskwie. W Polsce miały też w owym czasie miejsce publiczne wystąpienia i demonstracje antyrosyjskie; wydalono także pewną liczbę rosyjskich szpiegów.
Jednakże podtrzymywanie wzajemnej niechęci - pisze dalej P. Fluackiger - nie daje się pogodzić z interesami gospodarczymi obydwu krajów. Rosjanie dążą do uruchomienia nowego gazociągu, który najkrótszą drogą transportowałby rosyjski gaz ziemny do Unii Europejskiej, zainteresowanej podwojeniem dotychczasowej wielkości importu tego surowca energetycznego. Poprzedni, "solidarnościowy", rząd polski stawiał Rosjanom w tej sprawie warunki, które uważali oni za niemożliwe do przyjęcia. Po obecnym rządzie lewicowym można się spodziewać, że zajmie stanowisko bardziej kompromisowe. Jednak i ten rząd będzie musiał się starać o zrównoważenie handlu Polski z Rosją. Obecna struktura tego handlu jest dla Polski skrajnie niekorzystna: wartość importu z Rosji jest prawie cztery razy większa od eksportu do Rosji. Nadal istnieją też różnice polityczne. Dotyczą one przyjęcia do NATO Litwy, Łotwy i Estonii, za czym opowiada się Polska, a czemu Rosja jest przeciwna, obawiając się o przyszłość Okręgu Kaliningradzkiego (Królewieckiego), nie mającego połączenia lądowego z Rosją i skazanego na tranzyt przez Litwę i Polskę. Berliński dziennik kończy swój komentarz stwierdzeniem, że ponadto w Polsce jeszcze ciągle bolą rany, jakie Rosja zadała jej w przeszłości.

Opinie Rosjan o Polsce i Polakach

Oficjalny dziennik rosyjski Rossijskaja Gazieta ogłosił 15 stycznia, w przeddzień wizyty prezydenta Putina w Polsce, wyniki sondażu przeprowadzonego przez fundację "Obszczestwiennoje Mnienie" ( Opinia Społeczna). Według niego, 25% Rosjan uważa Polskę za kraj nieprzyjazny, a za kraj przyjazny - 57%. Pośród zwolenników poglądu, że Polska jest krajem nieprzyjaznym, jedną trzecią stanowią zwolennicy przywódcy dzisiejszych rosyjskich komunistów, Giennadija Ziuganowa. Nieco ponad jedną trzecią tejże grupy tworzą osoby z wyższym wykształceniem; podobnie jest z osobami mającymi wysokie dochody. Na uwagę zasługuje fakt, że w tych samych badaniach aż 64% osób badanych deklarowało osobistą sympatię do Polaków (ale nie do Polski).

Nadeszły poważne czasy

Do września 2001 r. kraje Zachodu - Europa Zachodnia i Stany Zjednoczone żyły w przeświadczeniu, że poza incydentalnymi lokalnymi zawirowaniami świat jest miejscem ustabilizowanym i przewidywalnym. Teraz przeświadczenie to znikło. Nowym nastrojom daje wyraz Michael Stuarmer w artykule wstępnym ogłoszonym 4 stycznia w niemieckim dzienniku konserwatywnym Die Welt.
Autor zaczyna swe rozważania od przytoczenia słów Konrada Adenauera z pierwszych lat jego urzędowania jako kanclerza RFN: " Mąż stanu musi być pesymistą. Niebezpieczeństwa czają się wszędzie" . Podobny był, jak twierdzi, sposób myślenia innych wybitnych polityków epoki powojennej: Monneta i Schumana we Francji, Attlee´go i Churchilla w Wielkiej Brytanii, Trumana w Stanach Zjednoczonych.
Politycy dzisiejsi nie mieli dotąd w swoich życiorysach takich doświadczeń, jak oni. Dzieje Zachodu przebiegały od lat 60. do 90. XX wieku w atmosferze przypominającej klimatyzowane pomieszczenie. Dotyczyło to także Niemiec po ich zjednoczeniu w 1990 r. Polityka polegała wtedy na "umiejętności powstrzymywania się i samoograniczania" . Było to podobne - pisze autor - do kąpieli w letniej wodzie. "Teraz musimy sobie na nowo przypomnieć, że historia budowana jest z materiału tragicznego". Nie ma recepty na uniknięcie poważnych wypadków. Można co najwyżej starać się o zmniejszenie ich ujemnych skutków. Takim staraniem jest, zdaniem M. Stuarmera, udział wojska niemieckiego w antyterrorystycznych działaniach prowadzonych przez Stany Zjednoczone w Azji. Sojusz atlantycki przybrał nowy, niespodziewany kształt. Polityka zagraniczna Niemiec już dziś uległa zmianie. To samo stanie się zapewne niebawem i z polityką wewnętrzną - konkluduje niemiecki publicysta.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Osoba sprzątająca" tak, "niania" raczej nie. Nowe, absurdalne wymogi w ogłoszeniach o pracę

2025-12-23 20:54

[ TEMATY ]

język polski

PAP/Radek Pietruszka

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

„Nie powinno się na etapie rekrutacji, na etapie tworzenia ogłoszenia, definiować, czy ma to być kobieta, czy mężczyzna” - przekonywała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na antenie TVP w likwidacji, broniąc absurdalnych przepisów dotyczących tego, że w ogłoszeniach o pracę nie będzie można określać płci szukanego pracownika.

Z powodu nowelizacji Kodeksu pracy, która ma „ograniczać dyskryminację” w rekrutacji od 24 grudnia 2025 r. pracodawcy będą musieli stosować neutralne płciowo nazwy stanowisk w ogłoszeniach o pracę.
CZYTAJ DALEJ

Wszystkie nowe wpisy na liście niematerialnego dziedzictwa to tradycje katolickie

Niedźwiedzie wielkanocne z Góry, procesja Bożego Ciała z tradycją dywanów kwietnych w Skęczniewie, procesja emaus i turki w parafii Dobra oraz wykonywanie pisanek techniką drapaną - krasek z Krasnegostawu zostały wpisane do krajowej listy niematerialnego dziedzictwa kulturowego. To pokazuje, jak wielki wpływ na kulturę polską wywierała i dalej wywiera wiara katolicka.

O czterech nowych wpisach na liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego poinformowało we wtorek ministerstwo kultury. Niedźwiedzie wielkanocne z Góry (woj. wielkopolskie) to tradycja, sięgająca 1913 r.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Papież zaapelował o 24-godzinny świąteczny rozejm na Ukrainie i na całym świecie

2025-12-23 21:09

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

pokój na świecie

Vatican Media

Papież Leon XIV zaapelował we wtorek o 24-godzinny świąteczny rozejm na Ukrainie i na całym świecie. Wyraził zarazem smutek, że Rosja możliwość takiego rozejmu już odrzuciła.

Podczas rozmowy z dziennikarzami przed powrotem z podrzymskiej rezydencji w Castel Gandolfo do Watykanu papież powiedział: - Naprawdę wśród rzeczy, które bardzo mnie zasmucają, jest fakt, że Rosja odrzuciła bożonarodzeniowy rozejm.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję