Reklama

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Matka Boża Dankowska- Znak zwycięstwa Polaków

Danków to urokliwa miejscowość położona nad Liswartą, prawie w środku Jury Częstochowsko-Wieluńskiej. Warto pamiętać że, Stary Danków odegrał w średniowieczu dużą rolę w życiu kościoła w naszej ojczyźnie. To tutaj odbyły się synody biskupów i zjazdy książąt dzielnicowych. Właśnie w Dankowie znajduje się niezwykły wizerunek Matki Bożej Dankowskiej.

[ TEMATY ]

Maryja

Danków

#NiezbędnikMaryjny

Niedziela TV

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obraz zachował się mimo, że Danków w czasie potopu szwedzkiego musiał stawić czoło nieprzyjacielowi. Miejscowość ta stała się miejscem szczególnej czci Matki Najświętszej, odką w 1650 r. kasztelan Stanisław Warszycki wybudował kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny, św. Stanisława Biskupa i św. Antoniego z Padwy.

Wtenczas w kościele dankowskim zaczął słynąć łaskami obraz Matki Bożej Dankowskiej. Jest on nazywany również kopią obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Maryja z dankowskiego obrazu również wskazuje na swego syna, tak jak Maryja z częstochowskiego wizerunku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jej matczyny gest przypomina nam słowa z Ewangelii św. Jana- zróbcie wszystko cokolwiek wam powie.

Podziel się cytatem

Reklama

Lewą ręką podtrzymuje Jezusa, który jedną dłoń ma wyciągniętą do błogosławieństwa, a w drugiej trzyma Ewangeliarz. Obraz Matki Bożej Dankowskiej różni się od innych kopii bocheńskich rodzajem korony na głowie Maryi. Korona ta jest zamknięta i dostrzegamy w niej krzyżyk, inaczej niż wszystkie obrazy tego typu.

Odkąd obraz pojawił się w Dankowie, parafianie chętnie i gorliwie czuwają przed maryjnym wizerunkiem. Maryja również dawała przez ten obraz znaki swojej obecności i niepojętej miłości.

W 1650 r. podczas oktawy Bożego Ciała, na obrazie dostrzeżono krople krwi, Maryja zapłakała. Stojący tu kościół wielokrotnie spłonął, jednak cudowny wizerunek zawsze ocalał.

Podziel się cytatem

Reklama

W dniu 25 V 2002 r. odbyły się uroczystości koronacyjne Matki Bożej Dankowskiej, którym przewodniczył abp Stanisław Nowak. Powiedział wówczas: „Danków, podobnie jak Jasna Góra, to znak zwycięstwa Polaków. Te miejsca oparły się potopowi szwedzkiemu. Mogło się to dokonać dzięki pomocy Maryi, która jest tam obecna w cudownych obrazach. Ta obronna ziemia to symbol siły wiary ludz”.

Reklama

____________________________________________

W naszym #NiezbędnikuMaryjnym pochylamy się nad kolejnym wezwaniem z litanii Loretańskiej MATKO ŁASKI BOŻEJ:

Święty Ambroży z Mediolanu twierdził, że „Kościół jest jak oblubienica z Pieśni nad pieśniami: czarna, lecz piękna. Kościół jest czarny od grzechu, ale piękny łaską Bożą”.

Dziełem łaski Bożej jest zarówno powołanie i życie Maryi, jak i Jej obecna rola w Kościele. Jako Matka Syna Bożego wstawia się u Boga, wypraszając nam łaskę nawrócenia.

Hans Urs von Balthasar pisze, że rys maryjny, który Kościół posiada w najlepszych członkach, musi nabrać wyrazistości w „Kościele grzeszników”, którym także jesteśmy.

Więcej o litanii Loretańskiej: MAJOWA TERAPIA

Promuj akcję na swojej stronie internetowej

Wklej kod na swojej stronie internetowej (750px x 200px)

#NiezbędnikMaryjny
<a href="https://www.niedziela.pl/niezbednikmaryjny"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-maryjny-750x200.jpg" alt="niedziela.pl - #NiezbędnikMaryjny" /></a>

Wklej kod na swojej stronie internetowej (300px x 300px)

#NiezbędnikMaryjny
<a href="https://www.niedziela.pl/niezbednikmaryjny"><img src="https://www.niedziela.pl/download/baner-niezbednik-maryjny-300x300.jpg" alt="niedziela.pl - #NiezbędnikMaryjny" /></a>

Jeżeli potrzebujesz banera o innym rozmiarze lub umieściłeś baner, napisz do nas: internet@niedziela.pl

2021-05-11 21:30

Ocena: +34 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Królowa Tatr z Wiktorówek

[ TEMATY ]

Matka Boża

#NiezbędnikMaryjny

Gdyby początki dziejów, a więc tego wszystkiego, co wiąże się z życiem Marii Murzańskiej i genezą kaplicy na Wiktorówkach, zależały od ludzi — wszystko byłoby inne, nadzwyczajnie cudowne, zgodne z wyobraźnią uformowaną przez tanie oleodruki i kolorowe obrazki. Tymczasem w tym wypadku jakby nawet przyroda stanęła w poprzek ludzkim gustom…

Bo każdy choć trochę znający Tatry wie, że takich miejsc jak Wiktorówki pod względem widokowym jest tyle, ile zalesionych wzgórz! Mówiąc krótko: nie tylko, że nic nadzwyczajnego, ale wprost przeciwnie — położenie jak na nasze piękne góry wyjątkowo nieudane. Tym bardziej, że nie opodal, z Rusinowej rozciąga się jedna z najwspanialszych panoram tatrzańskich. Smreki okalają kaplicę na niewielkiej polanie w ponurym, spadzistym miejscu, jakby naturalnym rozszerzeniu się przechodzącej tędy drogi turystycznej.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję