Reklama

Niedziela Wrocławska

Żyć w Duchu Świętym

U franciszkanów na wrocławskich karłowicach odbyła się druga katecheza przygotowująca do uroczystości Zesłania Ducha Świętego.

ks. Łukasz Romańczuk

o. Oskar Maciaczyk OFM

o. Oskar Maciaczyk OFM

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkania prowadzone są przez o. Oskara Maciaczyka OFM, duszpasterza akademickiego.

Temat konferencji brzmiał: “Żyć w Duchu Świętym”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród wiernych można zauważyć tendencję kreowania Boga takim jaki on nie jest. O. Oskar porównuje to do wizyty u okulisty - Duch Święty daje nowe oczy i nowe spojrzenie na Boga. Ci, którzy mają problemy ze wzrokiem, bardzo się cieszą, gdy wracając od okulisty mają soczewki czy okulary i mogą dostrzec to, czego nie mogli wcześniej zobaczyć.

Chrześcijaństwo spotyka się z niezrozumieniem. Podobnie było także w czasach pierwszych chrześcijan - Pewien niechrześcijański opis Eucharystii w swojej treści zawiera brak zrozumienia dla spożywania Ciała i Krwi Chrystusa. To prowadziło do wyśmiewania wyznawców Chrystusa. Pytali: “Jak można jeść ciało Chrystusa?” Nie chodziło tylko o liturgię. W tamtych czasach nie rozumiano tej duchowości oraz tego, że miłość jest najważniejsza. Trzeba żyć w Duchu Świętym, aby to zrozumieć - mówił. o. Maciaczyk.

Reklama

Podkreślony został fakt nawrócenia człowieka. Jest on ważny w kontekście rozumienia słowa oraz jego przyjęcia - Gdyby tu, pośród nas był człowiek, który nie doświadczył nawrócenia, nie spotkał Chrystusa Zmartwychwstałego, wysłucha słowa, zaśpiewa razem ze śpiewającymi, nawet się pomodli z modlącymi, ale może to być dla tego człowieka przedstawienie, teatr i może zadawać sobie pytanie: “Co oni robią?” Dlaczego czczą kawałek chleba?” Człowiek nawrócony otrzymuje łaskę Bożą i zaczyna rozumieć, bo Duch Święty daje mu nowe oczy na Boga i świat - powiedział franciszkanin.

Fałszywy obraz Boga może wynikać z niewłaściwego poznania go na samym początku - Duch Święty może prostować nasze relacje z Bogiem. Także nasz obraz Boga, który może być fałszywy, utkany przez różne doświadczenia nie zawsze piękne. Dlatego niektórzy mówiąc i wskazując na Boga utożsamiają Go z groźnym policjantem który czyha, aby mnie ukarać. Należy prosić Ducha Świętego, aby dał właściwe spojrzenie na Boga - tłumaczył zakonnik.

W czasie konferencji ukazane zostało, co oznacza żyć w Duchu Świętym - To nic innego, jak być uczniem nauczyciela ludzkiego wnętrza. Mamy poznawać Boga i budować przyjaźń z Nim. To także nauka swojego wnętrza. Dokonuje się to poprzez modlitwę, a jej źródłem jest Duch Święty - pouczał o. Oskar.

Reklama

W czasie pandemii bardzo często mówi się o “duchowej łączności”. Szczególnie nabiera ro znaczenie w przypadku Mszy św. online - Wydarzenie religijne może zaistnieć, kiedy jest dialog między mną a Bogiem. Jest on możliwy dzięki Duchowi Świętemu. Często słuchamy różnych mówców czy kaznodziejów internetowych. Kaznodzieja dialoguje z Duchem Świętym i aktualizuje słowo Boże. Z kolei odbiorca też dialoguje z Duchem Świętym i także aktualizuje słowo Boże przyjmując je do swojego życia. Zjednoczenie duchowe dokonuje się za sprawą Ducha Świętego, a nie przez internet, który w tym przypadku mógłby nie istnieć, ponieważ jest tylko dodatkiem - mówił o. Oskar Maciaczyk.

Życie w Duchu Świętym wiąże się także z byciem we wspólnocie, a także pomaga w rozeznawaniu woli Bożej - Często nie rozumiemy tego, co dzieje się w naszym życiu. Na modlitwie prosimy Pana Boga o pomoc. Prosimy, aby nas Duch Święty oświecił, aby zrozumieć swoje życie w kontekście Boga i tego, co On mi daje oraz w kontekście słowa Bożego - zaznaczył franciszkanin.

Posłuszeństwo także jest ważnym elementem, aby żyć w Duchu Świętym. O. Oskar przytoczył postawę Maryi, jako posłusznej woli Bożej. To także prowadzi do poznania swojego powołania. - Gdy mówimy o rozeznaniu to zwracamy uwagę na Ducha Świętego, aby wskazał odpowiednią drogę. Wiele osób daje świadectwo, że na modlitwie otrzymali konkretną odpowiedź.

Kolejnym elementem życia w Duchu Świętym jest świadomość Jego wsparcia w sytuacji, gdy przychodzą pokusy - Duch Święty uzdalnia nas do miłości. Próba, pokusa były obecne w życiu Jezusa. Syn Boży stał się człowiekiem i tak jak człowiek był kuszony. W Jezusie objawia się Bóg, który jest obecny w naszym życiu, jest w chwilach radosnych, smutnych, bolączek, trudnych - mówił duszpasterz akademicki.

Na zakończenie o. Oskar przypomniał prawdę o Bogu, który jest Miłością, a przez to daje przez Ducha Świętego nowe oczy, które pozwalają patrzeć z miłością na drugiego człowieka.

Następne spotkanie:

19 maja (środa), 19:15-20:15 -Trzecie spotkanie przygotowujące do Uroczystości Zesłania Ducha Świętego (Konferencja +nabożeństwo): Duch w Kościele

Miejsce: Kościół pw. św. Antoniego we Wrocławiu - Karłowicach [FRANCISZKANIE]

2021-05-06 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Chcemy pobudzać wrażliwość w sprawach patriotycznych

Nie tylko historia Polski, ale także znajomość regionu i życia Kościoła diecezjalnego były przedmiotem zmagań uczniów podczas finału patriotycznego konkursu „Ojczyzno Ma”. A ten odbył się 7 listopada w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze.

Jako członkowie AK chcemy pobudzać wrażliwość wśród naszych dzieci i wnuków, w sprawach patriotycznych – mówi Ryszard Furtak, prezes Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej. - Zakres tematyki konkursu zawiera wiedzę, jaką uczniowie przerabiają w szkołach podstawowych w klasach VI-VIII, ale poszerzoną o sprawdzenie rozeznania z tego, co dzieje się w naszym regionie, także w życiu Kościoła diecezjalnego. Najlepsi będą mieli możliwość wyboru szkoły średniej po zakończeniu nauki w szkole podstawowej. Na nasz wniosek taką decyzję podjął w 2019 r. Lubuski Kurator Oświaty – dodaje.
CZYTAJ DALEJ

Spotkanie przy Słowie – Ekumeniczna Szkoła Biblijna w Łodzi

2025-11-09 09:43

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Ekumeniczna Szkoła Biblijna w Łodzi

Ekumeniczna Szkoła Biblijna w Łodzi

W Wyższym Seminarium Duchownym w Łodzi odbył się kolejny zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej. Wykłady wygłosili kard. Grzegorz Ryś, prof. Kalina Wojciechowska oraz ks. Artur Aleksiejuk.

Modlitwę rozpoczynającą dzisiejsze wykłady poprowadził Pastor Leszek Wakuła z Kościoła Chrześcijan Baptystów w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję