Reklama

Niedziela Częstochowska

Miłosierdzie to wszystko

„Miłosierdzie to nie tylko fragment naszej pobożności, ale to wszystko!” – słowami św. Jana Pawła II bp Andrzej Przybylski przywitał wiernych z parafii Miłosierdzia Bożego w Radomsku w dniu święta parafii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczysta Eucharystia w Niedzielę Bożego Miłosierdzia była wielką uroczystością. Oprócz parafialnego odpustu były to bowiem dzień bierzmowania młodzieży, 25. rocznica konsekracji kościoła, a także okazja do poświęcenia nowej monstrancji i wozu strażackiego lokalnej OSP. Proboszcz ks. Adam Szwedzik wraz z przedstawicielami parafian wyrazili wielką wdzięczność za dar tak wielu ważnych uroczystości.

– Sakramenty i spotkanie z Bogiem to przestrzeń, której nie da się wypełnić on-line. Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że tu jesteście – powiedział na początku bp Przybylski do zgromadzonej młodzieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dawca prezentów

Jak sam zaznaczył, 25 lat temu był obecny podczas konsekracji tej świątyni jako kapelan abp. Stanisława Nowaka. Teraz wraca jako biskup, aby podziękować za wielki dar parafii. – W pełni zrozumiemy to dopiero po śmierci – jakie to było wielkie i ważne, że między naszymi domami obecny był dom samego Boga – podkreślił.

W homilii bp Przybylski nawiązał do momentu otrzymywania prezentu. – Każdy prezent nas wciąga. Jesteśmy szczęśliwi, gdy coś dostajemy. Pewnego dnia, będąc w waszym wieku, kiedy dostałem prezent na święta, spojrzałem na mojego ojca. Zrozumiałem wtedy, że nie miałbym żadnego prezentu, gdyby nie rodzice. Zrozumiałem, że aby otrzymać prezent, musi być dawca.

Kontynuując, nawiązał do relacji człowieka z Bogiem. – Prosimy Boga o tyle rzeczy, ale żeby On mógł nam to dać – musi być. Przyjmujemy od Boga tak wiele, ale o Nim zapominamy. Spójrzmy na czas świąt, w ilu domach tak naprawdę pamiętano o Panu Jezusie? Można świętować Zmartwychwstanie, ale bez Boga. Można czasem nawet przyjmować sakramenty, ale bez Jezusa. Można chodzić do kościoła, ale nie widzieć Boga.

Duchowny dodał, że podobnie jest z Bożym Miłosierdziem. – Chcielibyśmy, żeby na świecie było dużo miłości i aby każdy sobie nawzajem pomagał, ale żebyśmy byli miłosierni – musi być w nas Miłosierny. Nie da się tego uczynić bez Boga. Tam gdzie jest Bóg, tam będzie miłosierdzie – zaznaczył.

Reklama

Obecny w sakramentach

Biskup Przybylski zwrócił także uwagę na pokorną obecność Boga w sakramentach i w Kościele. – Bóg przychodzi w wodzie, czyli w sakramencie chrztu św., we krwi, czyli w Eucharystii, a także w Duchu – w sakramencie bierzmowania. Nie będzie miłosierdzia Bożego, jeśli nie będziemy przyjmować sakramentów. Bóg przychodzi przez sakramenty w kościele, dlatego dziś tak bardzo dziękujemy za dar waszej parafii – mówił z przekonaniem bp Przybylski.

Podczas homilii nawiązał także do wielkich apostołów Bożego Miłosierdzia – św. Faustyny Kowalskiej oraz św. Jana Pawła II. – Oni odkryli Boże Miłosierdzie, bo byli blisko Boga. Być człowiekiem miłosiernym to znaczy upodabniać się do Jezusa.

Kończąc rozważanie, biskup podzielił się wskazówką, jak najlepiej przyjmować Boże dary. – Jeśli chcemy coś od Boga dostać, to jest na to jeden sposób: Pan Bóg musi być w naszym życiu obecny.

2021-04-12 15:18

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Radomsko: warsztaty wokalno-instrumentalne

[ TEMATY ]

warsztaty

warsztaty

Radomsko

Mat.prasowy

W sobotę 23 września w parafii św. Jadwigi Królowej w Radomsku odbędą się warsztaty wokalno-instrumentalne. Organizatorzy zapraszają schole działające przy parafiach powiatu radomszczańskiego.

Całość zwieńczy Msza św. o godz. 18. Szczegóły na stronie internetowej: swjadwiga.pl

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: unikać eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie

2024-04-20 13:00

[ TEMATY ]

Watykan

kard. Pietro Parolin

wikimedia/CC BY-SA 2.0

Kard. Pietro Parolin

Kard. Pietro Parolin

Wszyscy pracują nad tym, aby konflikt na Bliskim Wschodzie nie eskalował – powiedział kard. Pietro Parolin przy okazji konferencji na Papieskim Uniwersytecie Urbanianum. W kwestii aborcji Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej podkreślił: „Jesteśmy za wszystkimi instrumentami, które pozwalają nam potwierdzić prawo do życia”.

„Wydaje mi się, że jak dotąd sprawy, poszły całkiem dobrze, w tym sensie, że nie było tego, czego się obawiano i że obie strony starają się nie prowokować w taki sposób, aby poszerzyć konflikt” – zaznaczył kard. Parolin w kwestii napięć między Iranem a Izraelem w ostatnim czasie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję