Ojciec Naim Shoshandy, proboszcz parafii z Karakosz mówi o atmosferze radości płynącej z przybycia ojca. Tak właśnie jest odbierany papież, szczególnie przez młodych ludzi. Jest dla Irakijczyków świadkiem braterstwa i nadziei na lepszą przyszłość.
Jednym z miejsc, w których Ojciec Święty spotka się z wiernymi, jest katedra Najświętszej Maryi Panny w Karakosz na równinie Niniwy. Ten jeden z największych kościołów Bliskiego Wschodu został całkowicie zniszczony na skutek ataku i okupacji ze strony tzw. Państwa Islamskiego. Teraz znowu nabiera pełnego blasku.
„Irak przez wiele lat był pogrążony w wojnie. Teraz przeżywamy ogromnie ważny moment dla całego kraju, ponieważ wizyta papieża, będzie bardzo istotnym wskazaniem drogowskazu na przyszłość. Będzie ona bardzo wyraźnym podkreśleniem znaczenia państwa na arenie międzynarodowej, szczególnie w obliczu wszystkich trudności, jakie nas wciąż dotykają – podkreśla w wypowiedzi dla Radia Watykańskiego o. Shoshandy. - Kraj doświadczył i nadal przeżywa cierpienia spowodowane wieloma wojnami, które na niego spadły w ciągu ostatnich lat. Wizyta papieża jest na pewno ważnym etapem w historii Iraku, służącym także powstrzymaniu ekstremizmu oraz tych, którzy go wspierają. To będzie okazja, aby tchnąć w naród nową nadzieję, aby podnieść na nowo ten kraj. To jakby dać mu nowe życie i nową duszę”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu