Reklama

Wiadomości

Australian Open - Świątek przegrała z Halep w trzech setach w 1/8 finału

Rozstawiona z "15" Iga Świątek przegrała z wiceliderką światowego rankingu tenisistek Rumunką Simoną Halep 6:3, 1:6, 4:6 w 1/8 finału wielkoszlemowego Australian Open. Po raz drugi z rzędu odpadła na tym etapie turnieju w Melbourne, powtarzając swój najlepszy wynik w nim.

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zajmująca 17. miejsce w rankingu WTA Świątek po raz trzeci w karierze zmierzyła się z Halep. Za każdym razem stawką był awans do czołowej "ósemki" Wielkiego Szlema. Oba wcześniejsze pojedynki rozegrały we French Open - dwa lata temu Polka ugrała tylko jednego gema, a w poprzednim sezonie zrewanżowała się faworytce, zwyciężając 6:1, 6:2. Dodatkowo 19-letnia zawodniczka jesienią na paryskiej "mączce" sięgnęła po historyczny dla krajowego tenisa tytuł wielkoszlemowy w singlu.

Przed pierwszą w karierze konfrontacją na twardej nawierzchni ze starszą o 10 lat Rumunką Świątek zaznaczyła, że ma nadzieję, iż rozegrają dobre spotkanie i dłuższe niż dwa poprzednie. Jej życzenie się spełniło, ale tym razem zeszła z kortu pokonana, o czym zdecydowały momenty jej słabszej gry. Przytrafiały się jej one także w dwóch poprzednich rundach, ale Włoszka Camila Giorgi i Francuza Fiona Ferro nie były w stanie tego wykorzystać. Znacznie bardziej doświadczona i utytułowana zawodniczka z Konstancy nie zmarnowała takie okazji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Początek niedzielnej konfrontacji stał na wysokim poziomie, obie zawodniczki grały uważnie. Pierwsze gemy serwisowe Polki były dłuższe niż w przypadku Halep, ale dobrze się w nich broniła. Znana z wykorzystywania siły rywalek Rumunka przy stanie 3:3 efektownie rozprowadzała przeciwniczkę po korcie. W efekcie miała dwie szanse na przełamanie, ale podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego zażegnała niebezpieczeństwo. Wówczas pomogła sobie skrótami.

W dalszej części tej partii po stronie drugiej rakiety świata zaczęły pojawiać się błędy. Świątek skorzystała z tej szansy i w dwóch ostatnich gemach oddała rywalce zaledwie jeden punkt.

Taki rozwój wypadków podziałał na Rumunkę, która w drugiej rundzie była bliska odpadnięcia, mobilizująco. Drugiego seta zaczęła od prowadzenia 3:0. Grająca dotychczas spokojnie Polka zaczęła notorycznie się mylić. Zdarzało jej się źle dobierać uderzenia, miała też problem z celnością. Rozpędzona Halep pewnie zmierzała po wygranie tej odsłony i doprowadzenie do remisu w całym pojedynku. Straciła w niej tylko jednego gema.

Zdobywczyni dwóch tytułów wielkoszlemowych nie zwalniała tempa w decydującym secie. Wypracowała w nim przewagę 2:0, wygrywając piątego gema z rzędu. Na twarzy Świątek widać było rosnącą frustrację i zdenerwowanie. Wróciła jednak do walki, notując "breaka" w czwartym gemie, ale zaraz potem sama znów straciła podanie. Kibice znów obejrzeli kilka efektownych wymian, ale w kluczowych górą była Halep, która nie pozwoliła przeciwniczce na odrobienie straty przełamania.

W trwającym prawie dwie godziny pojedynku Polka posłała 33 uderzenia wygrywające i 42 niewymuszone błędy. Po stronie zwyciężczyni było ich - odpowiednio - 19 i 17.

Reklama

Walki w tym spotkaniu pogratulował Świątek m.in. Piotr Gliński. "Mistrzowski pierwszy set na kosmicznym poziomie. Wspaniałe winnery. Głowa do góry!" - napisał na Twitterze minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu.

Rumunka przerwała imponującą serię nastolatki z Raszyna. Ta wygrała 10 wcześniejszych meczów z rzędu w zmaganiach wielkoszlemowych i nie straciła w nich nawet seta.

Świątek nie kończy jeszcze występu w bieżącym Australian Open. Zgłosiła się także do miksta z Łukaszem Kubotem. Biało-czerwoni czekają na występ w drugiej rundzie, która jest jednocześnie 1/8 finału w tej konkurencji.

Halep, triumfatorka French Open 2018 i Wimbledonu 2019, to finalistka Australian Open sprzed trzech lat. W poprzednim sezonie odpadła rundę wcześniej. Teraz o awans do półfinału zagra z rozstawioną z 10" Sereną Williams. Starsza o 10 lat Amerykanka walczy o 24. tytuł wielkoszlemowy w singlu i wyrównanie rekordu wszech czasów.

Wynik meczu 1/8 finału singla:

Simona Halep (Rumunia, 2) - Iga Świątek (Polska, 15) 3:6, 6:1, 6:4.(PAP)

an/ krys/

2021-02-14 12:27

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Iga Świątek tenisistką roku w plebiscycie WTA

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek została po raz drugi z rzędu wybrana zawodniczką roku w plebiscycie WTA - ogłoszono w poniedziałek. Trenerem roku został jej szkoleniowiec Tomasz Wiktorowski.

Wyniki plebiscytu WTA nie są zaskoczeniem, a jedynie potwierdzeniem znakomitej formy 22-letniej tenisistki z Raszyna, która tylko na osiem tygodni - od 11 września do 6 listopada - oddała prowadzenie w światowym rankingu Białorusince Arynie Sabalence.
CZYTAJ DALEJ

W Neapolu powtórzył się „cud krwi św. Januarego”

2025-12-18 09:45

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

commons.wikimedia.org

Cud św. Januarego

Cud św. Januarego

W katedrze Neapolu miał miejsce kolejny w tym roku „cud krwi świętego Januarego”. Jak poinformowała archidiecezja neapolitańska, krew w relikwiarzu została odkryta o godzinie 9:13 we wtorek 16 grudnia „w stanie półpłynnym”. Do zakończenia Mszy św. o godz. 10:05 uległa całkowitemu skropleniu.

Od wieków cud krwi św. Januarego ma miejsce tradycyjnie trzy razy w roku: w sobotę przed pierwszą niedzielą maja, czyli w święto przeniesienia relikwii świętego do Neapolu, w dniu jego liturgicznego wspomnienia 19 września oraz 16 grudnia - dniu upamiętniającym ostrzeżenie przed erupcją Wezuwiusza w 1631 r. Zmiana konsystencji zakrzepłej krwi męczennika uważane jest za zapowiedź pomyślności dla Neapolu i jego mieszkańców. Cud przyciąga rzesze wiernych i widzów. Jego brak jest uważany przez neapolitańczyków za zły znak. Tak było np. w latach pandemii koronawirusa w 2020 i 2021 roku.
CZYTAJ DALEJ

Jaką Polska ma politykę zagraniczną?

2025-12-19 08:30

[ TEMATY ]

gospodarka

geopolityka

Adobe Stock

Ciężko powiedzieć, bo koordynacji nie widać nie tylko pomiędzy pałacem prezydenckim a rządem, ale nawet wewnątrz samego rządu. Podczas niedawnej wizyty szefa chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych zarówno prezydent Nawrocki jak i wicepremier Sikorski nie tyko spotkali się z nim ale podkreślili też strategiczny charakter relacji, zwłaszcza gospodarczych, na linii Warszawa-Pekin. Tymczasem równolegle inny wicepremier, minister cyfryzacji Gawkowski, przygotował ustawę, która sytuuje Polskę na pierwszej linii frontu technologicznej wojny z Chinami. O co w tym wszystkim chodzi?

Na pewno o duże pieniądze. Unia Europejska nałożyła na Polskę obowiązek wdrożenia dyrektywy NIS2. Chodzi w niej o dostosowanie przedsiębiorstw oraz instytucji do nowych wymogów cyberbezpieczeństwa. Sama idea nie jest zła, bo każde państwo powinno dbać o to, by jego cyberprzestrzeń była odpowiednio zabezpieczona. Co budzi jednak zdumienie, ustawa przygotowana przez resort ministra Gawkowskiego… jest najostrzejszą, najdalej idącą w całej Unii Europejskiej. Obejmuje swoim zasięgiem wiele dziedzin i obszarów, które nie mają wiele wspólnego z infrastrukturą krytyczną.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję