Reklama

Polscy Kolędnicy Misyjni wspierają dzieci z Kenii i Tanzanii

Najmłodszym Masajom - dzieciom z półkoczowniczej grupy etnicznej, zamieszkującej Kenię i Tanzanię - poświęcona jest tegoroczna akcja polskich Kolędników Misyjnych. W tych dniach aż do 6 stycznia, w wielu parafiach będą oni kwestować na rzecz swoich rówieśników w Afryce.

[ TEMATY ]

kolędowanie

kolędnicy misyjni

Tanzania

radiomaryja.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Akcja pomocy dla dzieci w krajach misyjnych prowadzona jest od blisko 30 lat. Ze względu na epidemię koronawirusa tym razem wydarzenie będzie miało ograniczony zasięg.

Akcja Kolędników Misyjnych, prowadzona przez Papieskie Dzieła Misyjne (PDM), wywodzi się z ludowej tradycji kolędowania. Na początku lat 90. dzieci i animatorzy z ognisk misyjnych Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci dodały do tej tradycji akcent misyjny i wyruszyły, aby nieść radosną nowinę o narodzeniu Jezusa, a jednocześnie wspomagać swoich rówieśników w różnych częściach świata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tym razem, w większości miejsc kolędnicy nie chodzą od domu do domu, jak to było w latach poprzednich. Występują po niedzielnych Mszach św., od 26 grudnia do 6 stycznia. W niektórych miejscach tradycyjna scenka jest wystawiana przez dzieci przed kościołem. W tegoroczne przedstawienie wkomponowana jest postać masajskiego dziecka, które też opowiada nieco o ich sytuacji i potrzebach, a przede wszystkim o tej pierwszej potrzebie - ewangelizacji.

Reklama

"Są miejscowości, w których mieszkańcy nie wyobrażają sobie żeby nie było wizyty Kolędników Misyjnych, dlatego odbędą się one w sposób tradycyjny – dzieci odwiedzą parafian, przedstawią scenkę" - mówi KAI ks. dr Maciej Będziński z Papieskich Dzieł Misyjnych. - Po wspólnym odśpiewaniu kolędy i pożegnaniu z rodziną, dzieci zostawią pamiątkę w postaci plastra miodu, by przypominał o tamtejszej rzeczywistości. To nawiązanie do masajskiego pozdrowienia, które brzmi: „Miodu i mleka”, co oznacza życzenie wszelkiej obfitości - tłumaczy duchowny.

Od prawie 30 lat tysiące dzieci ze wszystkich diecezji w Polsce, wraz z rodzinami, wychowawcami, nauczycielami i animatorami, poświęcają swój czas i ofiarują swoje talenty, aby przygotować stroje, dekoracje, gwiazdę i kolędować w swoich środowiskach. Kolędują w szkołach, parafiach, szpitalach, domach pomocy społecznej, prywatnych domach, które otwierają przed nimi drzwi.

Tegoroczny projekt Kolędników Misyjnych przeznaczony jest dla najmłodszych Masajów - dzieci półkoczowniczego ludu afrykańskich wojowników. Od najmłodszych lat potrafią one zajmować się zwierzętami i zbieraniem miodu, ale bardzo często nie umieją czytać ani pisać.

Masajowie to grupa etniczna zamieszkująca Kenię oraz północną Tanzanię. Mówią językiem maa, zaś w Tanzanii językami oficjalnymi są suahili i angielski. Nauka tych języków jest dla Masajów wielkim wyzwaniem, a klasy szkolne są przepełnione.

Dzieci nie są też objęte opieką lekarską. Te, które rodzą się z deformacjami lub chorobami, są „inne”. Jak relacjonują misjonarze, za tę inność często płacą najwyższą cenę - cenę własnego życia. To, co w Polsce jest do wyleczenia prostym zabiegiem czy rehabilitacją, w Tanzanii staje się zazwyczaj wyrokiem śmierci. Potrzeba im również studni, żeby dzieci miały dostęp do czystej wody. Od tej brudnej często poważnie chorują.

Reklama

Masajskie dzieci można wesprzeć również internetowo na katolik.wspiera.pl – Pomóż masajskim dzieciom: https:// www.katolikwspiera.pl/pomoz-masajskim-dzieciom.html

W ubiegłym roku kolędnicy odwiedzili wiele osób i miejsc, pomogli tym samym dzieciom w Amazonii. Udało się zebrać blisko półtora miliona złotych, które przekazano do dyspozycji papieża Franciszka za pośrednictwem Kongregacji Ewangelizacji Narodów. Kongregacja przydzieliła polskim kolędnikom do sfinansowania 14 projektów w Amazonii. Jednym z nich jest organizacja przedszkoli i szkół (Escuelas Indigenas Catolicas Madre de Dios) dla dzieci rdzennych mieszkańców Amazonii w wioskach odległych od większych miejscowości, w Peru, w Wikariacie Apostolskim Puerto Maldonado.

***

Inicjatywie Kolędników Misyjnych patronuje polski oddział Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci, które trafiło do Polski w roku 1858. Działalność Dzieła przerwał wybuch II wojny światowej. Nie wznowiono jej po zakończeniu działań wojennych ze względu na trudną sytuację w kraju, a w roku 1949 władze komunistyczne zakazały działalności wszystkim organizacjom i stowarzyszeniom katolickim. Sytuacja zmieniła się dopiero w latach siedemdziesiątych, po Soborze Watykańskim II.

Dynamiczny rozwój Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci nastąpił w Polsce w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, czego zewnętrznym wyrazem były dwa krajowe kongresy misyjne dla dzieci - w 1995 i 1998 roku - oraz liczne kongresy diecezjalne.

2021-01-03 09:34

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misyjnie w Radomyślu

Piąte Diecezjalne Spotkanie Grup Kolędników Misyjnych miało miejsce 10 stycznia w Radomyślu nad Sanem. Jak informują organizatory: – Łącznie przybyło blisko tysiąc osób z całej diecezji, zrzeszonych w ponad czterdziestu grupach dziecięco-młodzieżowych. Ks. Daniel Koryciński wyjaśnia: – Kolędnicy Misyjni mają za zadanie wędrując od domu do domu opowiadać o tajemnicy Bożego Narodzenia. Każdego roku przyświeca im inny cel. Rok 2016 jest szczególny, bo kolędnicy zanosili do domów modlitwę w intencji Światowych Dni Młodzieży w Krakowie oraz zbierali ofiary dla dzieci z Madagaskaru. Dzieci i młodzież ukazują, bo w akcję w tym roku włączyło się Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, że braterstwo i wrażliwość na drugiego człowieka łączy oraz tworzy solidarność ludzką. Grupy kolędnicze chcą pomagać i coraz większa rzesza wiernych włącza się w to dzieło, aby ewangelizować przez modlitwę, śpiew i mówienie o narodzeniu Jezusa w każdym człowieku, informuje dyrektor diecezjalnych Papieskich Dzieł Misyjnych.
CZYTAJ DALEJ

Łzy św. Józefiny Bakhita

1 października 2000 r., w strugach deszczu, na Placu św. Piotra w Rzymie Jan Paweł II kanonizował sudańską dziewczynę.

Była niewolnicą. Zabrano jej wszystko. Cały dziecięcy świat. Zapomniała nawet swojego imienia, bo przeżycia związane z niewolą były silniejsze niż pamięć o sobie. "Bakhitą", tzn. "Szczęśliwą", nazwali ją łowcy niewolników. Aż do śmierci pamiętała ciężar łańcuchów na nogach. Dlaczego została nazwana "Szczęśliwą"? Może szczęściem okazało się dla niej to, że żyła w dobie, gdy kończył się czas czarnego niewolnictwa?
CZYTAJ DALEJ

Prawda wyszła na jaw

2025-02-08 07:13

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Kto ostrzegał, ten miał rację, a kto próbował zakrzyczeć okazał się środkiem do realizacji celu. Rok 2023. Kiedy Prawo i Sprawiedliwość biło na alarm, ostrzegając przed skutkami przyjęcia paktu migracyjnego, liberalno-lewicowe środowiska przekonywały, że to temat wyssany z palca, straszak, który nie ma żadnego pokrycia w rzeczywistości. Nie tylko bagatelizowano ostrzeżenia, ale atakowano tych, którzy mieli odwagę powiedzieć prawdę.

Pamiętamy dobrze tamtą narrację. Mówiono, że nie ma zagrożenia, że żaden przymusowy mechanizm relokacji migrantów nie zostanie narzucony Polsce, że referendum w tej sprawie to "manipulacja" i "pic na wodę". Donald Tusk nie tylko wzywał do jego bojkotu, ale wręcz publicznie oświadczył, że "uroczyście unieważnia" ten akt demokratycznej decyzji Polaków, jeszcze zanim do niego doszło. Wspierali go w tym obecni koalicjanci z Lewicy, PSL i Polski 2050.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję