Reklama

Kościół

Stanowisko Ordo Iuris w sprawie Narodowego Programu Szczepień

Wolność sumienia a zdrowie – można zachować obie wartości. Stanowisko Ordo Iuris w sprawie Narodowego Programu Szczepień.

[ TEMATY ]

szczepienie

Ordo Iuris

anidimi/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kwestia szczepień przeciwko COVID-19 wywołuje coraz bardziej ożywioną dyskusję. W przestrzeni publicznej podnoszone są wątpliwości natury medycznej, prawnej i etycznej. W ostatnich dniach debata toczy się zwłaszcza wokół przygotowywanego Narodowego Programu Szczepień.

W ramach trwających zaledwie cztery dni konsultacji publicznych, Centrum Nauk Społecznych i Bioetyki Instytutu Ordo Iuris przekazało swoje stanowisko w tej sprawie. W opinii podkreślono znaczenie szczepień we współczesnej medycynie przy jednoczesnym zwróceniu uwagi na kwestie etyczne, takie jak wykorzystanie do produkcji szczepionek komórek dzieci uśmierconych w wyniku aborcji. Ordo Iuris sygnalizuje też zagrożenia związane m.in. z różnicowaniem norm sanitarnych dla osób zaszczepionych i niezaszczepionych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Instytut przypomina wartość szczepionek dla ochrony zdrowia, co znalazło wyraz m.in. w przypadku walki z epidemią ospy prawdziwej. Istotne znaczenie mają jednak także etyczne zagadnienia związane ze szczepieniami. Wiążą się one, przede wszystkim, z kwestią wykorzystania komórek pobranych z ciał abortowanych dzieci do produkcji szczepionek. Nawet jeśli używa się tutaj linii komórkowych płodów uśmierconych kilkadziesiąt lat wcześniej, to jednak tego typu praktyki legitymizują proceder aborcyjny. Instytut zwraca uwagę, że wszyscy, którzy będą chcieli się zaszczepić, powinni mieć możliwość przyjęcia szczepionki wyprodukowanej w sposób etyczny.

Kolejną istotną kwestią jest celowość i skuteczność szczepionki. Do wyjątków należą bowiem przypadki, w których szczepionka zapewnia lepszą ochronę przed chorobą niż faktyczne przebycie infekcji. Wątpliwa jest zatem konieczność szczepienia osób, które przeszły chorobę, a nawet zakażenie wirusem SARS-CoV-2. Jednym z rozwiązań tego problemu mogłoby być zwiększenie dostępności testów na obecność przeciwciał pozwalających stwierdzić, kto nabył już odporność w sposób naturalny. Umożliwiłoby to bardziej dokładne wytypowanie grupy osób, u których szczepienie nie jest konieczne.

Wątpliwości budzić mogą także zapowiedzi różnicowania obostrzeń sanitarnych dla osób zaszczepionych i niezaszczepionych. Wdrożenie takich rozwiązań spowodowałoby wydłużenie „kolejki” do szczepień i utrudnienie dostępu do szczepionek dla osób, które ich chcą i potrzebują. Wprowadzenie programu bezpłatnych badań na obecność przeciwciał pozwoliłoby uniknąć sytuacji, gdzie osoby, które nabyły już odporność, będą szczepione bez potrzeby. Innym ważnym zagadnieniem jest również charakter ewentualnych zachęt do przyjmowania szczepionki. Powinna im towarzyszyć pogłębiona refleksja nad skutecznością wszystkich epidemicznych środków zapobiegawczych.

„Wszelkie ograniczenia sanitarne – zarówno dla zaszczepionych, jak i niezaszczepionych, powinny opierać się na przesłankach medycznych, ocenianych indywidualnie. Nie należy doprowadzać do sytuacji, w której osoba, która nie tworzy zagrożenia epidemicznego lub tworzy minimalne, jedynie teoretyczne, zagrożenie, jest obciążana obowiązkami mającymi to zagrożenie redukować” – komentuje dr Filip Furman, Dyrektor Centrum Nauk Społecznych i Bioetyki Instytutu Ordo Iuris.

2020-12-15 13:14

Oceń: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szef KPRM: w poniedziałek 200 tys. dawek szczepionek trafi do szpitali węzłowych w całym kraju

[ TEMATY ]

szczepienie

COVID‑19

Karol Porwich/Niedziela

W poniedziałek 200 tys. dawek szczepionek trafi do szpitali węzłowych w całym kraju; część pozostaje w magazynach jako drugie dawki - przekazał w piątek szef KPRM Michał Dworczyk. Jak dodał, również w poniedziałek do Polski przyleci kolejne 300 tys. dawek szczepionki.

"W poniedziałek zostanie wydanych łącznie blisko 200 tys. dawek szczepionek do szpitali węzłowych. To oznacza, że z obu partii, które do tej pory do Polski dojechały, wszystkie szczepionki, które mają zostać wydane w tym pierwszym kroku, zostaną przekazane, a pozostała ilość szczepionek zostaje w magazynach, bo pamiętajmy, że pełne zaszczepienie to podanie pacjentowi dwóch dawek" - poinformował na piątkowej konferencji szef KPRM Michał Dworczyk.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowiek dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą, a przez to można przeoczyć Ale w tym wszystkim łatwo przeoczyć fakt, że chrześcijaństwo od wieków miało swoją medytację. I ona nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję