Reklama

Watykan

Stolica Apostolska zaniepokojona antychrześcijańską agresją w Europie

Stolica Apostolska jest poważnie zaniepokojona rosnącą liczbą ataków terrorystycznych, zbrodni popełnianych z nienawiści oraz innym przejawów nietolerancji względem osób, miejsc kultu, cmentarzy i ośrodków religijnych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dał temu wyraz szef papieskiej dyplomacji, przemawiając na forum 27. posiedzenia rady ministerialnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Trzeba zachować czujność, bo chrześcijanie nadal cierpią z powodu uprzedzeń, nietolerancji, dyskryminacji i przemocy – dodał abp Paul Gallagher.

Zauważył on, że szczególnie okrutne są akty przemocy wymierzone w ludzi, którzy zgromadzili się na modlitwie. W ten sposób miejsca kultu, będące „rajem pokoju”, stają się miejscem egzekucji, gdzie bezbronne dzieci, kobiety i mężczyźni zostają pozbawieni życia tylko dlatego, że praktykują swoją wiarę. Watykański dyplomata zakwestionował zarazem prawdziwość wiary tych, którzy dopuszczają się takich zbrodni w imię Boga. Nie jest to religia, lecz radykalizm, z którym należy walczyć wszystkimi uprawnionymi środkami – dodał brytyjski arcybiskup.

Podkreślił on także, że poszanowanie powszechnych praw człowieka ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa w danym państwie. Dlatego trzeba respektować wolność religijną, a także dbać o bezpieczeństwo miejsc kultu, co jest bezpośrednią konsekwencją tej wolności. Abp Gallagher zauważył, że poważne konsekwencje dla wolności religijnej miały też niektóre obostrzenia sanitarne. Rządzący powinni być tego świadomi, tym bardziej, że wspólnoty religijne i wierzący odgrywają ważną rolę w walce z pandemią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-12-04 17:46

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan potępił zamachy w Paryżu – przejawy przemocy i nienawiści

[ TEMATY ]

Watykan

Francja

Paryż

terroryzm

zamach w Paryżu

Włodzimierz Rędzioch

Stolica Apostolska stanowczo potępiła wczorajsze zamachy terrorystyczne w stolicy Francji. Rzecznik Watykanu, ks. Federico Lombardi SJ określił je mianem zamachu na pokój całej ludzkości.

W Watykanie śledzimy straszne informacje docierające z Paryża. Jesteśmy zszokowani tymi rozpaczliwymi przejawami i potępiamy terroryzm oraz przemoc wraz z Papieżem i wszystkimi, którzy pracują na rzecz budowania pokoju. Modlimy się za ofiary i za tych wszystkich, którzy zostali ranni podczas zamachów oraz za wszystkich mieszkańców Francji. Jest to atak, który podważa pokój ludzkości, wymagający stanowczej reakcji ze strony nas wszystkich, przeciwstawiających się rozprzestrzenianiu zabójczej nienawiści we wszystkich jej formach – czytamy w oświadczeniu rzecznika Stolicy Apostolskiej.

CZYTAJ DALEJ

Licheń: 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich

2024-04-23 19:45

[ TEMATY ]

Licheń

zakonnice

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Świętą w bazylice licheńskiej pod przewodnictwem abp. Antonio Guido Filipazzi, nuncujsza apostolskiego w Polsce, 23 kwietnia rozpoczęło się 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich. W obradach bierze udział ponad 160 sióstr: przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.

Podczas Eucharystii modlono się w intencjach Ojca Świętego i Kościoła w Polsce. 23 kwietnia to uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję