Reklama

Kościół

Potrafił pocieszyć, dodać sił i zbliżyć ludzi do Boga - o. Jerzy Tomziński skończyłby dziś 104 lata

24 listopada 1918 r., urodził się o. Jerzy Tomziński. Dwukrotnie był generałem Zakonu Paulinów, trzykrotnie – przeorem Jasnej Góry. Przyjaźnił się z prymasem Polski kard. Stefanem Wyszyńskim oraz z kard. Karolem Wojtyłą. Spotykał się m.in. z papieżami Piusem XII, Janem XXIII, Pawłem VI, Janem Pawłem II, a także z Ojcem Pio.

[ TEMATY ]

o. Jerzy Tomziński

Krzysztof Tadej

o. Jerzy Tomziński

o. Jerzy Tomziński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To jedna z najbardziej fascynujących postaci Kościoła katolickiego w Polsce. – Wszystkim rządzi Opatrzność Boża. Nie ma w życiu przypadków. Jeszcze nikt w historii świata nie wygrał wojny z Panem Bogiem – często podkreślał o. Jerzy Tomziński, paulin.

Podziel się cytatem

Reklama

Najstarszy paulin – o. Jerzy Tomziński przed dwoma latami wyznawał: – Kiedy wojna się zaczęła, pytałem Pana Boga: Czy przeżyję Hitlera? A potem: Czy przeżyję Stalina? O komunę już nie pytałem, bo myślałem, że jej nie przeżyję. A tu proszę, jaka niespodzianka! Hitlera przeżyłem, Stalina przeżyłem i nawet komunę!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jasna Góra to całe jego życie

O. Jerzy Tomziński mieszkał na Jasnej Górze. Znany z ogromnego poczucia humoru, skromności i dobroci serca. Z klasztorem związany od najmłodszych lat. Podkreślał, że Jasna Góra to całe jego życie. – Znam tu każdy kąt, każdy kamień – dodawał. Jako chłopiec, 15 sierpnia 1932 r., witał na Jasnej Górze prezydenta Ignacego Mościckiego. Kilka lat temu wspominał to wydarzenie: – Pilnowałem furty. Stałem w mundurku, spodnie miałem na kant wyprasowane. Nagle przyjechał prezydent Mościcki. Widzę go, jakby to było dzisiaj. Wysoki mężczyzna, elegancki. Z białym szalikiem, laską, kapeluszem. Jak wszedł, to od razu podał mi rękę. „Witam, panie kawalerze!”. Powiedział to do mnie, prostego chłopca z malutkiej miejscowości, z Przystajni!

Reklama

W 1935 r. Jerzy Tomziński wstąpił do Zakonu Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika, nazywanego Zakonem Paulinów. Na Jasnej Górze przeżył II wojnę światową. Był świadkiem, gdy z narażeniem życia ukrywano Żydów, pomagano partyzantom i żołnierzom Armii Krajowej. W czasie wojny przyjął święcenia kapłańskie. W styczniu 1945 r. do Częstochowy wkroczyły wojska Armii Czerwonej. Kilka tygodni później na Jasną Górę przyjechali komuniści, przedstawiciele Rządu Tymczasowego. O. Jerzy został wydelegowany do spotkania z nimi. To jedno z wielu spotkań, które charakteryzuje tego zakonnika – otwartość na ludzi, życzliwość, szczerość. W filmie „Światem rządzi Bóg” wspominał to spotkanie: „Z 15 chłopów weszło. W buciorach, w kufajkach. Jednym z nich był premier Osóbka-Morawski. Spytałem, czego chcą. Odpowiedzieli, że przyjechali zamówić nabożeństwo. Wziąłem książkę intencji. Wpisałem na 25 marca 1945 r. Mszę św. w intencji Ojczyzny. Jak to zrobiłem, to powiedzieli, że nie mają pieniędzy. Mówię – trudno. Osóbka-Morawski spytał: A czego potrzeba? Odpowiedziałem, że szyb nie mamy, bo wszystkie wyleciały z klasztoru, jak wycofywali się Niemcy. – W Kielcach mamy hutę szkła – odpowiedzieli. Jeden z nich zaczął coś pisać na świstku papieru. Jak mi to dali, to mówię: Panie premierze, tak bez pieczątki to wydadzą nam coś na to? I zacząłem się śmiać. A on: Proszę księdza, niech się ksiądz z nas nie śmieje. Bo my będziemy mieli i samochody, i wszystko. I proszę sobie wyobrazić, że na ten świstek papieru w Kielcach dali nam dwie tony!”.

Świadek cudów i nawróceń

Reklama

W 1945 r. o. Tomziński został mianowany kustoszem jasnogórskiego sanktuarium. Cztery lata później został proboszczem i kustoszem sanktuarium maryjnego w Leśnej Podlaskiej, jednak w 1951 r. zmuszono go do opuszczenia tego sanktuarium. Powrócił na Jasną Górę, gdzie kapituła wybrała go na przeora.

O. Tomziński nieraz opowiadał, że od pierwszych dni pobytu na Jasnej Górze był świadkiem wielu cudów i nawróceń. – Ludzie pospadaliby z krzeseł z wrażenia, gdybym podał nazwiska osób, które się tutaj nawróciły. To byli na przykład wielcy komuniści – mówi i dodaje: – Kto tu nie był! Ilu ludzi się nawróciło przed obrazem Matki Bożej! Przyjeżdżali z zaciekawieniem i nagle się nawracali. Pan Bóg każdego dnia dokonuje na Jasnej Górze cudów. Ja jestem tego świadkiem.

Świadek historii

O. Jerzy Tomziński był świadkiem wielu ważnych wydarzeń historycznych, niektóre z nich organizował – np. Jasnogórskie Śluby Narodu 26 sierpnia 1956 r., na które przybyło milion wiernych. Gdy aresztowano kard. Stefana Wyszyńskiego, o. Tomziński m.in. z Marią Okońską – jedną z najbliższych współpracowniczek Prymasa Polski – zaczął codzienne modlitwy przed Cudownym Obrazem Matki Bożej w intencji uwolnienia kard. Wyszyńskiego. Tak rozpoczął się słynny Apel Jasnogórski.


Podziel się cytatem

Reklama

Spotkanie z Ojcem Pio

Reklama

W 1957 r. o. Tomziński wyjechał na studia do Rzymu. Początkowo władze nie chciały mu dać paszportu. Po interwencji władz Kościoła udało mu się opuścić kraj i zacząć studia na słynnym Uniwersytecie Gregoriańskim. W czasie pobytu we Włoszech wyjechał do San Giovanni Rotondo, gdzie mógł porozmawiać ze słynnym zakonnikiem Ojcem Pio. Tak wspominał te chwile: „Bardzo chciałem zobaczyć jego stygmaty. Rano byłem na Mszy św. Wrażeń nie da się powtórzyć. To było misterium. Odprawiał bardzo poprawnie. Nie przeciągał, nie nudził kazaniem. Po konsekracji zobaczyłem, że jak patrzył na Hostię, to widział Pana Jezusa. Takie miałem odczucie. Z tych przeżyć zapomniałem o stygmatach i jak spojrzałem na rękę, to już ją zasłonił habitem. Potem poszedłem do zakrystii. Ojciec Pio przyszedł, błogosławił ludzi, głaskał dzieci po głowie, uśmiechał się i nagle zobaczył młodego człowieka. Spojrzał na niego, uśmiech mu zniknął i ryknął: Precz! Ten młody człowiek spuścił wzrok i szybko wyszedł”.

Reklama

O. Jerzy spotkał się jeszcze raz z Ojcem Pio w klasztorze i tam rozmawiał z tym przyszłym świętym. Na koniec klęknął i poprosił o błogosławieństwo. – Ojciec Pio powiedział na cały głos: – Niech Bóg cię błogosławi – i ręką nacisnął na moją głowę. Poczułem narośl na jego dłoni, tak jakby to był orzech włoski. I spełniło się to, co chciałem – opowiada o. Jerzy. I z uśmiechem dodaje, że do dzisiaj zjawiają się w klasztorze osoby, które chcą go dotykać. Dlaczego? Bo kiedyś, przed laty, dotykał go sam Ojciec Pio!

Świadek Soboru Watykańskiego II

O. Jerzy Tomziński uczestniczył w Soborze Watykańskim II. Przyczynił się do krzewienia kultu Matki Bożej Częstochowskiej, przygotowując Jej wizerunki dla wszystkich ojców soborowych. Rozdawał je w 1965 r. kard. Stefan Wyszyński.

Siły czerpał od Pana Boga

Po powrocie do Polski o. Jerzy aktywnie uczestniczył w życiu zakonnym. Opisanie jego działalności wypełniłoby kilka tomów książek. Był m.in. jasnogórskim kronikarzem, korespondentem Radia Watykańskiego i Biuletynu Biura Prasowego Sekretariatu Episkopatu Polski, pisał do Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, wchodził w skład zespołu redakcyjnego „Niedzieli”. W 1990 r. został kolejny raz przeorem. W czasie tej kadencji przygotowywał w sanktuarium VI Światowe Dni Młodzieży (1991 r.) z udziałem Jana Pawła II. Jego wspomnienia dotyczące rozmów z kard. Stefanem Wyszyńskim i Janem Pawłem II stanowią bezcenne źródło dla historyków.

Reklama

Wielu osobom odwiedzającym Jasną Górę o. Jerzy kojarzył się ze skromnością i uśmiechem. Kilkoma zdaniami potrafił pocieszyć, dodać sił i zbliżyć ludzi do Boga. Można o nim usłyszeć, że to „święty kapłan, który siły czerpał od Pana Boga i jest znakiem, że Bóg istnieje”. Zapytany niegdyś, czy nie żałuje, że wybrał życie zakonne, bez wahania odpowiedział: „Ani sekundy nie żałowałem. Ani sekundy!

Zmarł 14 listopada 2021 r. w Częstochowie.

2020-11-24 09:38

Ocena: +64 -7

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileusz o. Jerzego Tomzińskiego

[ TEMATY ]

o. Jerzy Tomziński

Marian Sztajner/Niedziela

O. Jerzy Tomziński dziś świętuje swoje 100. urodziny! Dostojny Jubilat urodził się 24 listopada 1918 r. w Przystajni, małej miejscowości niedaleko Częstochowy.

Przy nazwisku o. Jerzego można dopisywać wiele dookreśleń: legenda Jasnej Góry, inicjator Apelu Jasnogórskiego i peregrynacji kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej po Polsce, wielokrotny generał Zakonu Paulinów i przeor Jasnej Góry, wybitny kaznodzieja i spowiednik, jedyny żyjący w Polsce uczestnik Soboru Watykańskiego II, równolatek odrodzonej Polski, żywa historia XX wieku. Ale najważniejsze z nich wiąże się z pierwszym powołaniem, jakim jest kapłaństwo o. Jerzego, dlatego wśród wszystkich innych musi mocno wybrzmieć – pauliński zakonnik w białym habicie wierny Bogu i Matce Najświętszej.

CZYTAJ DALEJ

Pędzlem pisane

2024-04-18 08:44

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

ikony

Krystyna Dolczewska

Joanna Rybińska

Joanna Rybińska

"Pędzlem pisane" - taki tytuł nadała artystka Joanna Rybińska swojej wystawie ikon. To jest już czwarta jej wystawa ikon w Zielonej Górze.

Dzieła artystki można było obejrzeć 16 kwietnia w Filii nr 1 Biblioteki im. Norwida przy ulicy Ptasiej w Zielonej Górze. Tytuł wystawy jak najbardziej odpowiada temu, co twórcy ikon mówią o swej pracy: oni ikon nie malują, tylko piszą.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję