Reklama

Kościół

Chiny: Kościół żyje nie tylko liczbą mianowanych biskupów

Kościół to nie tylko zarządzanie jednostkami administracyjnymi – podkreśla francuski teolog i antropolog Michel Chambon w kontekście przedłużonej w ubiegłym miesiącu umowy między Chinami i Stolicą Apostolską w sprawie mianowania biskupów rzymskokatolickich w Chinach.

[ TEMATY ]

Kościół

Chiny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mimo, że Watykan wielokrotnie wskazywał na korzyści płynące z porozumienia, wielu komentatorów wyraża wątpliwości. Zwracają oni uwagę, że umowa jest narzędziem w rękach rządowej administracji, która w ten sposób może lepiej kontrolować duchownych.

Autor artykułu, opublikowanego na portalu katolickiej agencji azjatyckiej UCAN, rekonstruując zarzuty przeciwników watykańsko-chińskiego porozumienia, zauważa, że w ciągu ostatnich dwóch lat niewielu biskupów w Chinach objęło swoje urzędy, natomiast wiele z biskupich stanowisk pozostaje nieobsadzonych. Nieskuteczność porozumienia w tej kwestii „pomaga tylko urzędnikom państwowym zwiększyć ich kontrolę wymierzoną w religię. W ten sposób przynosi więcej szkody niż pożytku” – wydają się mówić krytycy tymczasowej umowy, przedłużonej 22 października na kolejne dwa lata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednak, jak zaznacza francuski antropolog, sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. „Prawdą jest, że około 40 stolic biskupich w Chinach pozostaje dziś pustych” – przyznaje, ale zarazem wyjaśnia, że mowa tu jest o wakatach w oparciu o mapę chińskich struktur kościelnych sprzed 1949 r., do której odwołuje się Stolica Apostolska. W oczach Rzymu Chiny są podzielone na 143 jurysdykcje (diecezje i prefektury apostolskie). Jednak wielu ekspertów uważa, że dane te są przestarzałe i wymagają aktualizacji, choćby ze względu na to, że dla władz w Pekinie istnieją tylko 104 diecezje katolickie.

„Oznacza to, że Pekin i Rzym mają odmienne wyobrażenia nt. struktur administracyjnych chińskiego katolicyzmu” – konkluduje autor i wskazuje, że prawdziwa liczba potrzebnych biskupów nie jest jasna.

Podziel się cytatem

Reklama

Zastanawiając się, czy wakaty na biskupich urzędach są zjawiskiem korzystnym dla Kościoła, czy nie, Chambon daje przykład jednej ze wschodnich prowincji, gdzie funkcjonują cztery diecezje zatwierdzone przez państwo – trzy małe, ale z dużą liczbą katolików, oraz jedna ogromna na terenie górskim, z małymi i rozproszonymi wspólnotami chrześcijańskimi. Ta ostania właśnie nie została jeszcze zatwierdzona przez Rzym, nigdy też jeszcze nie miała biskupa.

Reklama

Chambon omawia charakterystykę poszczególnych diecezji ze wspomnianej prowincji, tłumacząc, w jaki sposób porozumienie chińsko-watykańskie pomogło zarządzać tymi strukturami, a jednocześnie akcentując, jak wpłynęło na trwające od lat napięcia między kapłanami ze wspólnot oficjalnych i podziemnych. Według naukowca, potrzeba czasu, aby doszło do pojednania i współpracy. „Nie może tego narzucić Rzym czy Pekin. Będzie to jednak miało wpływ na nowe nominacje w całej prowincji” – konkluduje i powtarza pytania o korzyści z porozumienia chińsko-watykańskiego.

Jego zdaniem, umowa odzwierciedla dwustronny wysiłek w celu znalezienia alternatywnego rozwiązania, a z drugiej strony wzmacnia „wspólną płaszczyznę” akceptowalną zarówno dla władz, jak i dla różnych frakcji chińskiego katolicyzmu”. „Z pewnością jest to powolny proces, jeśli spojrzymy wyłącznie z perspektywy nowo mianowanych biskupów. Ale fakt, że wszyscy biskupi są teraz w komunii z Rzymem, jest pierwszym krokiem w kierunku uzdrowienia” – dodaje.

Reklama

Jak zauważa „reintegracja ekskomunikowanych biskupów, zawieszenie zinstytucjonalizowanych podziałów i odzyskanie pewnej kontroli nad nominacjami biskupimi” są sposobami w kierunku stworzenia delikatnej, braterskiej komunii w Kościele w Chinach.

Teolog stwierdza, że ocena porozumienia jedynie przez pryzmat nowo mianowanych biskupów jest krótkowzroczna, gdyż jest to podejście „bardzo polityczne, odgórne i administracyjne”. „Posiadanie większej liczby biskupów nie jest rozwiązaniem wszystkich problemów” – dodaje i podkreśla, że należy uwzględnić przede wszystkim różnorodność Kościoła w Chinach i jego specyficzną „jednowymiarową” eklezjologię.

„Chociaż liczba biskupów jest ważna, powinniśmy martwić się brakiem ponadregionalnych zakonów. Bez nich Ciało Chrystusa nie może wykorzystać swojej różnorodności i pogłębić własnych duchowych korzeni. Bez ptaków na drzewach las nie potrafi naprawdę wyśpiewać chwały Boga. I to właśnie tę nieobecność - niezauważoną przez większość socjologów i dziennikarzy - katolicy muszą kwestionować” – postuluje na koniec Chambon.

Podziel się cytatem

2020-11-17 17:26

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół nie jest urzędem

Emocje, które poprzedziły pojawienie się adhortacji apostolskiej Querida Amazonia, ustąpiły bardzo szybko – z dniem, w którym dokument ujrzał światło dzienne. Przebiły się jedynie głosy, że papież Franciszek rozczarował. Ten tekst jest jednak zbyt ważny, by pozostawić go w świetle krzywdzących komentarzy. Co więcej – zawiera wiele cennych podpowiedzi dla chrześcijan w Polsce.

Tym, co może zaskakiwać, jest fakt, że Ojciec Święty dedykuje adhortację ludowi Bożemu i wszystkim ludziom dobrej woli. Nie czyni przy tym rozróżnienia na duchownych i świeckich. W przeważającej większości mówi o zadaniach, które stoją przed Kościołem, i uświadamia czytelnikowi, że misję głoszenia Ewangelii otrzymały nie pojedyncze osoby, ale cała wspólnota. To ważne spostrzeżenie.

CZYTAJ DALEJ

Caritas optuje na rzecz nowego partnerstwa między Europą i Afryką

2024-04-18 18:55

[ TEMATY ]

Caritas

Europa

Afryka

Caritas

Przewodniczący Caritas Europa ks. Michael Landau i przewodniczący Caritas Afryka ks. Pierre Cibambo wezwali do zacieśnienia stosunków i współpracy na równych zasadach między Europą a Afryką. W wywiadzie dla austriackiej agencji katolickiej obaj poruszyli takie kwestie, jak migracja, stosunki gospodarcze, wojny i konflikty w Afryce oraz ich przyczyny, a także problemy wewnętrzne w Afryce.

Jednocześnie obaj przewodniczący podkreślili, że Afryka nie jest kontynentem w potrzebie i ubóstwie. Afryka, to również bardzo zróżnicowany, rozwijający się kontynent, który stoi wobec różnych możliwości. Tym, czego najbardziej potrzebuje, jest międzynarodowa sprawiedliwość i solidarność.

CZYTAJ DALEJ

Fundacja Grupa Proelio: nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” to permisywna edukacja seksualna

2024-04-19 14:27

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie”. - Ministerstwo Edukacji wraz z resortami zdrowia i sportu, pod przykrywką troski o zdrowie dzieci i młodzieży, planuje wprowadzić do szkół permisywną, deprawacyjną, edukację seksualną. W odróżnieniu od Wychowania do Życia w rodzinie nowy przedmiot może być obowiązkowy - alarmuje Grupa Proelio i zachęca do sprzeciwu wobec tych planów.

Ministrowie edukacji, zdrowia i sportu na wspólnej konferencji prasowej zapowiedzieli, że od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie” - „Edukacja zdrowotna”. Jego elementem ma być edukacja seksualna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję