Historycy wskazują na obecność w miejscu dzisiejszej archikatedry pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu pierwszego kościoła jeszcze przed 1000 rokiem. Kolejne lata przynosiły na tym miejscu budowy, rozbudowy, przebudowy i niestety także liczne i dotkliwe zniszczenia. Te z 1945 r., szacowane na 70%, pozbawiły Katedrę dachów i hełmów wież, wszystkich sklepień nawy głównej i prezbiterium oraz części sklepień naw bocznych. Ponadto uszkodzone zostały też ściany i łuki przyporowe, filary, detale kamieniarskie oraz wystrój wnętrza.
Odzyskiwany blask
Większość mieszkańców Wrocławia i Dolnego Śląska pamięta zapewne fotografie z tego okresu i z lat późniejszych - katedra widnieje na nich bez hełmów na obu wieżach. Ten stan rzeczy zmienił się dopiero w 1985 r. Wracając jednak do lat wcześniejszych, kiedy trwała odbudowa zniszczonej po wojnie świątyni, należy przypomnieć istotne wydarzenie. 29 lipca 1951 r. do katedry przyjechał Prymas Polski, abp. Stefan Wyszyński. Dokonał on konsekracji odbudowanej katedry. W ostatnich dniach obchodziliśmy 60. rocznicę tych uroczystości. Poprzedziło je umieszczenie w katedralnym prezbiterium ołtarza z Lubina, stalli z kościoła pw. św. Wincentego we Wrocławiu oraz zawieszenie dzwonów pochodzących z Lubania. Prace trwały od 1946 r., a ich efektem był także nowy witraż w głównym wschodnim oknie, wykonany wg projektu inż. Tadeusza Wojciechowskiego. Z czasem katedrze przywracany był jej pierwotny blask.
Wspomnienia
Ks. Antoni Misiukiewicz, dziś emeryt, a w czasie odbudowy i poświęcenia katedry kleryk, tak wspomina ten czas: - Bardzo dobrze pamiętam, jak pierwszy raz wszedłem do katedry i zobaczyłem, że nie ma stropu - wtedy tak bardzo mocno świeciło słońce. Kolejną rzeczą, która przykuła moją uwagę, była figura stojąca z boku w nawie północnej, była to biała figura Matki Bożej. Wszystko było zniszczone, a my jako klerycy przychodziliśmy odgruzowywać ten teren przy katedrze. Ładowaliśmy gruz łopatami na przyczepy, przynosiliśmy płyty na posadzkę. Gdy prace dobiegły końca i katedra została ukończona, odbyło się jej poświęcenie. Przyjechał na nie abp. Stefan Wyszyński. Po poświęceniu na placu przed katedrą, gdzie znajduje się figura Matki Bożej, Prymas stanął i wygłosił kazanie. Dziś już nie pamiętam dokładnie jego treści, ale w mej pamięci pozostaną twarze ludzi, którzy tam wtedy byli i słuchali wszystkich słów w pełnym skupieniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu