Ponadto Bractwo Muzułmańskie nadal mści się na bezbronnych chrześcijanach. Niektóre źródła
mówią nawet o kolejnych kilkudziesięciu spalonych kościołach. Jak na razie w pełni
potwierdzonych zostało pięć dalszych takich przypadków, co oznacza, że w tym tygodniu
islamiści spalili już 44 chrześcijańskie świątynie.
Papież Teodor II, duchowy zwierzchnik prawosławnych Koptów, grozi za to islamistom Bożym
Sądem. Mówił o tym w wywiadzie dla egipskiej telewizji.
„Oczy Boga są zwrócone na Egipt – powiedział patriarcha. – Bóg patrzy na tych, którzy
dopuszczają się nieprawości. I Bóg ich na pewno za to ukarze. Chcę powiedzieć tym osobom, że
być może będą jeszcze żyły z 20, 30 czy 50 lat, ale potem staną przed Bogiem. On będzie was
sądził. Meczet, synagoga czy kościół są domem Boga. Jak można się godzić na taką
agresję?”.
Teodor zaznaczył również, że Egipt przechodzi przez bardzo trudne chwile, które będą miały
poważne konsekwencje dla przyszłości kraju. Z rozlewu krwi będzie się trzeba wytłumaczyć –
powiedział koptyjski papież. W jego przekonaniu po wyjściu z tej kryzysowej sytuacji Egipt
będzie czekało trudne dzieło pojednania. „Zawsze byliśmy społeczeństwem umiarkowanym, teraz
ktoś chce nas podzielić, skłonić do postaw skrajnych” – zaznaczył zwierzchnik
prawosławnych Koptów. Przypomniał w tym kontekście, że chrześcijanie głoszą przykazanie
miłości nieprzyjaciół. Tej zasadzie chcą pozostać wierni również w obecnej sytuacji,
wiedząc, że Opatrzność Boga czuwa nad Egiptem.
Z kolei rezydujący w Rzymie biskup koptyjskoprawosławny Barnaba El Soryany dał wyraz swej
konsternacji z powodu milczenia państw zachodnich wobec pogromu chrześcijańskich wspólnot w
Egipcie. To bardzo dziwne, że państwa europejskie popierają jedynie islamistów, a nie
potępiają przy tym aktów przemocy, jakich oni w tych dniach się dopuszczają – powiedział
hierarcha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu