Reklama

Świadkowie nadziei, dobroci, błogosławieństw

„Ważne jest, by w świadectwie Ewangelii przekazywać przesłanie dobroci, wrażliwości, błogosławieństw ewangelicznych, które realizuje wolontariat” - mówił Metropolita Lubelski podczas Mszy św. rozpoczynającej lubelskie obchody Światowego Dnia Wolontariusza. 5 grudnia 2010 r. w kościele Ducha Świętego w Lublinie, na wspólnej modlitwie zgromadzili się wolontariusze, przedstawiciele instytucji z którymi współpracują oraz ich podopieczni

Niedziela lubelska 1/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubelskie obchody Światowego Dnia Wolontariusza zorganizowane przez Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu, miały kontynuację w Teatrze Muzycznym w Lublinie. 6 grudnia odbyła się Gala Wolontariatu, podczas której rozstrzygnięto konkurs „Barwy Wolontariatu” oraz przyznano tytuł „Wolontariusz Roku Lubelszczyzny 2010”. Podczas Gali wystąpiła Patrycja Gola, Adam Krylik z zespołem oraz kabaret „Świerszczychrząszcz”.

Budowniczy kultur życia

Abp Józef Życiński, przywołując jako motto wolontariatu słowa św. Pawła: „Przygarniajcie siebie nawzajem, bo i Chrystus was przygarnął” (Rz 15, 7), podkreślał: „To program dla wolontariuszy: przygarniajcie zagubionych, wrażliwych, samotnych, potrzebujących nadziei, bo wy zostaliście ukochani przez Chrystusa i On chce, aby na was spoczął Duch Pana”. Wolontariuszy - osoby mające wrażliwe serca i podejmujące wiele inicjatyw, „by dać świadectwo kulturze i wrażliwości”, Pasterz przeciwstawił tym, którzy „gubią się w narzekaniu i zapominają o drodze Pańskiej”. Apelował także, by Chrystusowego programu nie zamieniać na „idźcie i walczcie”. „Waszą posługą jest świadectwo nadziei, dobroci, błogosławieństw, ono ma budować kulturę życia, o której mówił Jan Paweł II” - podkreślał Metropolita. Realizację świadectwa wolontariuszy docenili organizatorzy konkursu „Barwy wolontariatu”, jakiego lubelska edycja odbyła się po raz 10. Konkurs został zainaugurowany w Międzynarodowym Roku Wolontariatu 2001 i wówczas nosił nazwę: „Wolontariat - nowe spojrzenie na pracę społeczną”. Od tego czasu praca wolontariuszy bardzo się zmieniła zajmując coraz większe obszary. Dziś, poza działalnością w zakresie pomocy społecznej, ekologii, oświaty, czy służby zdrowia, wolontariusze podejmują się pracy w przestrzeni kultury, administracji, czy np. usługach specjalistycznych, jak porady prawne czy tłumaczenia. Także w tym roku konkurs „jest okazją, aby w sposób szczególny podziękować wolontariuszom, którzy na co dzień współpracują z wieloma organizacjami, środowiskami i osobami prywatnymi”. Organizatorzy, poprzez „Barwy wolontariatu” chcą pokazać „wielobarwność działań społecznych i aktywność wolontariuszy, tych, którzy pomagają np. w pracach biurowych, jak i tych, którzy biorą udział w terapiach dzieci niepełnosprawnych, ochotników, którzy pomagają w organizacji wydarzeń okolicznościowych, konferencji, udzielają porad prawnych, jak i tych, którzy na co dzień odwiedzają pensjonariuszy hospicjów i szpitali”.

Nagrodzeni za wielkie serce

Zgłoszeń kandydatów do nagrody dokonywały organizacje pozarządowe, grupy samopomocowe, instytucje państwowe, samorządowe, przedsiębiorstwa, które realizują program wolontariatu pracowniczego, ale także osoby prywatne korzystające z pomocy wolontariuszy. Spośród zgłoszonych kapituła konkursu, zwracając uwagę na zaangażowanie, innowacyjność, skuteczność oraz partnerstwo w podejmowanych działaniach, wyłoniła laureatów w kilku kategoriach. Są nimi: Szkolny Klub Wolontariusza II LO C.K. Norwida w Krasnymstawie (wolontariat szkolny), Anna Kalina (pomoc społeczna i ochrona zdrowia), wolontariusze pomagający na lubelskim Powiślu reprezentowani przez Tomasza Danielewicza i Krzysztofa Mączko (wolontariat akcyjny), Anna Sarzyniec (wolontariat misyjny), wolontariusze Europejskiej Stolicy Kultury Lublin 2016 (wolontariat kultury). Nagrodzono także aktorów i twórców wideoklipu promującego wolontariat.
Tytułu „Wolontariusza Roku Lubelszczyzny 2010” otrzymał natomiast Leszek Guz, który włączył się w posługę wolontariatu w wieku 81 lat. Harcerz Szarych Szeregów, walczył w Armii Krajowej, z wykształcenia inżynier, dziś pracuje jako streetworker w programie MOST. Można go spotkać w świetlicy, gdzie przekazuje wartości patriotyczne dzieciom i młodzieży podczas zajęć historycznych. Jest przykładem człowieka, który mimo bariery pokoleniowej wytrwale realizuje swoje pomysły i przekazuje miłość do Polski. Można go spotkać także w Domu Pomocy Społecznej, gdzie animuje spotkania przy muzyce. „Jestem zaskoczony. Nie przypuszczałem, że zostanę nagrodzony, bo w wolontariacie pracuję niecały rok - mówił pan Leszek. - To, czego się podjąłem, to spłacenie długu w stosunku do tych, którzy nie przeżyli wojny - członków Szarych Szeregów. Naszym podstawowym programem było: „Dziś, jutro, pojutrze”, i być może to „pojutrze”, które w tamtych czasach oznaczało obudowę Polski po wojnie, to właśnie zadanie dla współczesnego pokolenia” - podkreślał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skandaliczna narracja o "polskich obozach zagłady". Nie tylko Nowacka się "przejęzyczyła"

2025-01-30 21:23

[ TEMATY ]

Auschwitz

Agata Kowalska

Nie milkną echa tzw. "przejęzyczenia" Barbary Nowackiej. Podczas międzynarodowej konferencji "My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy" polska minister powiedziała, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady".

Skandaliczne słowa minister edukacji Barbary Nowackiej, jak się okazuje, wpisują się w szerszą narrację obarczającą naród polski o współudział w holokauście. Relacjonując 80. rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, media na całym świecie informowały o „polskich obozach zagłady”.
CZYTAJ DALEJ

Dziś uderza i ujmuje gorliwość Maryi i Józefa

2025-01-30 06:57

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

2 lutego Kościół obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego. Chce w ten sposób przeżyć na nowo wszystko to, co miało miejsce w świątyni jerozolimskiej, kiedy Maryja z Józefem ofiarowali Jezusa Bogu Ojcu.

„Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: «Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela»”. A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu». Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim”.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Nasza dusza się nie starzeje

2025-01-30 20:30

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Święto Ofiarowania Pańskiego przypomina, że wiek nie jest przeszkodą w realizacji życiowych celów. Symeon i Anna byli osobami w podeszłym wieku, które, mimo zaawansowanego wieku, znalazły sens i spełnienie w swojej wierze.

Podobną inspirację można odnaleźć w życiorysie Anny Marii Robertson Moses, znanej jako "Grandma Moses". Rozpoczęła swoją karierę artystyczną w wieku 78 lat, po tym jak choroba uniemożliwiła jej kontynuowanie wcześniejszych pasji. Jej historia pokazuje, że niezależnie od wieku, można odkryć w sobie nowe talenty i osiągnąć sukces.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję