Reklama

Turystyka

Wizyta w Betlejem oczyma biskupa Deca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież Benedykt XVI w niedawno wydanej adhortacji apostolskiej „Verbum Domini” napisał: „Gdy rozpamiętujemy Słowo Boże, które stało się ciałem w łonie Maryi z Nazaretu, nasze serce zwraca się ku tej ziemi, na której dokonała się tajemnica naszego odkupienia i z której słowo Boże rozprzestrzeniło się aż po krańce świata. Za sprawą bowiem Ducha Świętego Słowo wcieliło się w konkretnym momencie i w określonym miejscu (…). Dlatego im bardziej dostrzegamy powszechność i wyjątkowość osoby Chrystusa, z tym większą wdzięcznością patrzymy na tę ziemię, na której Jezus się narodził, żył i oddał samego siebie za nas wszystkich”.
Ziemia Święta zwana jest „Piątą Ewangelią”. Zapiski dziennika podróży bp. Ignacego Deca oddają atmosferę tego szczególnego miejsca, jakim jest Betlejem. To tam kierujemy nasze uczucia i myśli podczas Bożego Narodzenia.

Pole Pasterzy

Reklama

Dojeżdżamy do Betlejem. Natrafiamy na wysoki, ośmiometrowy mur. Zbudowali go Żydzi, by odciąć się od Palestyńczyków. Podobno jest go w Izraelu ponad 300 km. Wygląda to jak getto. Chwilę czekamy, bo panuje duży ruch uliczny. Następuje krótka kontrola i wjeżdżamy do miasta bez większych kłopotów. Jedziemy wprost na Pole Pasterzy. Jest godz. 9. Udajemy się do pasterskiej Groty. Ks. prof. Jankowski czyta i objaśnia Ewangelię o pokłonie pasterzy. Śpiewamy kolędę: „Anioł pasterzom mówił”. Wychodzimy na zewnątrz i udajemy się do miejscowego kościoła. Są tu przedstawione na malowidłach ewangeliczne sceny mówiące o pasterzach przy Bożym Narodzeniu. Chodzimy chwilę po ogrodzie. Oglądamy nieliczne eksponaty z życia pasterzy betlejemskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Grota Mleczna

Następnie udajemy się do Groty Mlecznej. Wedle przekazu tradycji, tu Maryja zatrzymała się z Dzieciątkiem i św. Józefem w czasie swojej ucieczki do Egiptu; karmiła tu piersią Jezusa, upadła Jej kropla mleka na ziemię. Ta historia jest opisana i w części przedstawiona na tutejszych obrazach. Obok w następnym pomieszczeniu jest wieczysta adoracja Najświętszego Sakramentu. Modli się tu w ciszy jakaś siostra zakonna. My też na chwilę pogrążamy się w modlitwie i wychodzimy.

Bazylika Narodzenia

Reklama

Kierujemy się ku Bazylice Narodzenia. Na pl. Żłóbka, przed świątynią, otrzymujemy objaśnienia historyczne dotyczące tego miejsca. Wchodzimy przez bardzo niskie drzwi do środka Bazyliki. Takie drzwi zostawiono z czasów średniowiecza. Miały one chronić świątynię przed wjeżdżaniem do niej na koniach. Jest także inna interpretacja faktu tych małych drzwi. Są one takie niskie ze względu na dzieci, które przechodzą przez nie bez konieczności pochylania. Jest to ich przywilej, gdy chcą się pokłonić Dzieciątku Jezus.
Bazylika Narodzenia to najstarsza świątynia chrześcijańska w świecie. Pochodzi bowiem z początku IV stulecia. (ok. 325 r.). Pamięta czasy św. Heleny i jej syna cesarza Konstantyna Wielkiego, który nadał religii chrześcijańskiej równouprawnienie w Cesarstwie Rzymskim (rok 313 - Edykt Mediolański). Bazylika wygląda dziś bardzo biednie. Domaga się remontu. Są z tym jednak trudności, gdyż panuje tu przekonanie, że ten, kto finansuje remont, nabywa prawa do własności remontowanego obiektu. Główną część Bazyliki mają prawosławni Grecy. We wnętrzu są cztery rzędy potężnych kamiennych kolumn. W przedniej części widać wspaniałe ikony i zwisające lampy oliwne.

Kościół św. Katarzyny

Udajemy się do kościoła św. Katarzyny, z którym jest złączony klasztor Franciszkanów. Franciszkanie kierują nas do głównego ołtarza kościoła św. Katarzyny. Otrzymuję piękną mitrę. Podają mi śliczną figurkę Dzieciątka Jezus, które zabieram i kładę na ołtarzu. Śpiewamy kolędy: „Dzisiaj w Betlejem”. Wygłaszam słowo wprowadzenia i zapowiadam intencje naszej Eucharystii. Homilię zaczynam od słów, które wypowiedział tu, na pl. Żłóbka, przed dziesięcioma laty, w 2000 r., Ojciec Święty Jan Paweł II: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło… Albowiem Dziecię nam się narodziło i Syn został nam dany. Na Jego barkach spoczęła władza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bóg Mocny, Odwieczny Ojciec, Książę Pokoju” (Iz 9,1.3). Miłym i wzruszającym gestem jest ucałowanie figury Dzieciątka Jezus. Wszyscy ustawiają się kolejkę i podchodzą do mnie. Widzę, z jakim namaszczeniem całują Dzieciątko.
Wracamy do zakrystii o godz. 11.50. Następnie bierzemy udział w procesji franciszkańskiej, którą prowadzi o. dr Kraj, ten, który przemawia często na falach Radia Maryja.

Grota Narodzenia

Pod koniec procesji nawiedzam Grotę Narodzenia. Odmawiam modlitwy przy ołtarzu Żłóbka i w Grocie św. Józefa. Trwa to ponad 20 minut. Wychodzimy z boku Bazyliki. Chcemy jednak udać się jeszcze raz do Groty Narodzenia na osobistą modlitwę. W międzyczasie, gdy w Grocie trwała modlitwa związana z procesją, uformowała się na górze przed wejściem do Groty długa kolejka. Dochodzimy do kolejki. Przed nami są Koreańczycy. Oczekiwanie trwa ok. jednej godziny. Jestem na czele grupy. O godz. 13.10 dochodzę centralnego miejsca w Grocie. Jest to moja szczególna chwila. Klękam przez srebrną gwiazdą z łacińskim napisem: „Hic de Virgine Maria Jezus Christus natus est” (Tutaj narodził się Jezus Chrystus z Maryi Dziewicy). Pogrążam się na chwilę w cichej modlitwie. Dziękuję Chrystusowi za przyjście na nasz świat, za to, że stał się człowiekiem, że chciał być na początku dzieckiem. Dziękuję za światło wiary i powołanie kapłańskie, za przeżyte lata. Proszę o pokój dla świata, o wiarę, o radość, odwagę, cierpliwość. Polecam Chrystusowi moich przyjaciół, diecezję. Polecam biskupa Adama, kapłanów, naszych kleryków, osoby życia konsekrowanego. Powierzam dziatwę, młodzież, rodziny i chorych. Robię miejsce następnym, wycofując się. Przechodzimy jeszcze do ołtarza Żłóbka. Za chwilę śpiewamy cztery zwrotki kolędy: „Gdy się Chrystus rodzi”.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adwentowe przesłanie św. Jana Chrzciciela

Na naszej drodze ku świętom Bożego Narodzenia spotykamy św. Jana Chrzciciela. Nazywamy go prorokiem Adwentu, poprzednikiem Pańskim, wysłańcem przygotowującym drogę Mesjaszowi, głosem wołającym na pustyni. Ten szczególny prorok przygotowywał ongiś ludzi na pierwsze przyjście Syna Bożego. Dzisiaj chce nas przygotować na świętowanie wcielenia Syna Bożego w tajemnicy świąt Bożego Narodzenia, a w dalszej perspektywie na powtórne przyjście Chrystusa. Jest on postacią szczególną. Sam Chrystus wyraził się o nim bardzo pochlebnie: „Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela” (Mt 11,11). Janowe przesłanie adwentowe to przede wszystkim orędzie pokuty, dodajmy - pokuty głoszonej słowem i życiem. Do Poprzednika Pańskiego odnoszą się słowa proroka Izajasza: „Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki” (Mk 1,3). Prostowanie ścieżek Panu to nic innego jak nawracanie się do Niego, zerwanie z grzechem, przylgnięcie do Bożych Przykazań. Jan głosił to orędzie nie tylko słowem. Głosił je także swoim bardzo umartwionym życiem, swoją niespotykaną ascezą, wyrzeczeniem: „Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym” (Mk 1,6). Jan w ciszy i w samotności szukał Boga. Mógł na to ktoś powiedzieć: co za głupiec, asceta, nieżyciowy człowiek, odludek, taki niewspółczesny. Nie wszyscy jednak tak myśleli. Do Jana na pustyni „ciągnęła cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy” (Mk 1,5). Po co przychodzili? czego u niego szukali? Przychodzili i przyjmowali chrzest w Jordanie, wyznawali swoje grzechy. Jan pociągał swoim ascetycznym, surowym stylem życia. Janowy przykład nie poszedł na marne. W jego ślady wstępowali późniejsi uczniowie Chrystusa. Dzisiaj też pociągają nas ludzie o postawie Poprzednika Pańskiego. Tak naprawdę tylko ludzie o wysokim stopniu umartwienia i ascezy mają innym coś do powiedzenia. Kto by pomyślał, że asceza się dziś przeżyła, że dziś nie potrzeba ciszy, kontemplacji, umartwienia, byłby w wielkim błędzie. Drugi przymiot, który zdobił Poprzednika Pańskiego, to duch pokory. Gdy Jezus był u szczytu sławy, z Jerozolimy Żydzi wysłali kapłanów i lewitów z zapytaniem: „Kto Ty jesteś?”. Jan na to odpowiedział: „Ja nie jestem Mesjaszem... Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską” (J 1,20.23). O Mesjaszu zaś wyznał: „Po mnie idzie Ten..., któremu nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała” (J 1,27). A przy innej okazji dodał: „Trzeba, by On wzrastał, a ja żebym się umniejszał” (J 3,30). Pokora to wielki przymiot Boga. Gdyby Pan Bóg nie był pokorny, ileż razy ukarałby nasze zarozumialstwo, naszą pychę. Szukamy ludzi pokornych. Ileż szkody wyrządzili Kościołowi niepokorni ludzie. Kto krytykuje dziś Papieża? - Ludzie niepokorni, pyszałkowaci. Trzeci przymiot Poprzednika Pańskiego to odwaga w obronie prawdy, bezkompromisowość wobec prawdy. Jan nie mówił, by się ludziom przypodobać, nie czekał na oklaski! Ukazywał słuchaczom wymagania prawdy, niekiedy bardzo twarde! Czynił tak wobec wszystkich, także wobec wielkich tego świata. Odwaga, wierność prawdzie to także ważne przymioty dzisiejszego apostoła, współczesnego chrześcijanina. Jeśli chcesz przeżyć lepiej nadchodzące święta, jeśli one mają coś zmienić, to wyprostuj, wyrównaj drogę swego życia w dziedzinie braterskiego, pokornego patrzenia na ludzi, z którymi przez nie wędrujesz.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura nie przyjęła zażalenia I prezes SN na umorzenie śledztwa ws. Gizeli Jagielskiej

2025-12-23 14:18

Zdjęcie poglądowe, Adobe Stock

Gizela Jagielska przeprowadziła "zabieg" wstrzyknięcia w serce dziecka chlorku potasu

Gizela Jagielska przeprowadziła zabieg wstrzyknięcia w serce dziecka chlorku potasu

Prokuratura odmówiła przyjęcia zażalenia złożonego przez I prezes SN Małgorzatę Manowską na umorzenie śledztwa ws. przeprowadzenia w szpitalu w Oleśnicy (Dolnośląskie) aborcji przez lekarkę Gizelę Jagielską. Zarządzenie prokuratora jest nieprawomocne, I prezes SN może wnieść na nie zażalenie do sądu.

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska w połowie grudnia złożyła do Prokuratury Rejonowej w Oleśnicy wniosek o odpis decyzji o umorzeniu śledztwa ws. ginekolog Gizeli Jagielskiej oraz zażalenie na tę decyzję.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Papież zaapelował o 24-godzinny świąteczny rozejm na Ukrainie i na całym świecie

2025-12-23 21:09

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

pokój na świecie

Vatican Media

Papież Leon XIV zaapelował we wtorek o 24-godzinny świąteczny rozejm na Ukrainie i na całym świecie. Wyraził zarazem smutek, że Rosja możliwość takiego rozejmu już odrzuciła.

Podczas rozmowy z dziennikarzami przed powrotem z podrzymskiej rezydencji w Castel Gandolfo do Watykanu papież powiedział: - Naprawdę wśród rzeczy, które bardzo mnie zasmucają, jest fakt, że Rosja odrzuciła bożonarodzeniowy rozejm.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję