Msza św. dziękczynna, której 29 września, w otoczeniu biskupów (Artura Mizińskiego i Józefa Wróbla) oraz licznie zgromadzonych kapłanów przewodniczył bp Ryszard Karpiński, sprawowana była za dar posługi biskupiej, którą Jubilat pełnił jako biskup odpowiedzialny za duszpasterstwo wśród Polonii oraz jako biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej. Na ziemi znaczonej obecnością Jana Pawła II, w parafii dedykowanej Świętej Rodzinie, wzruszony bp Ryszard dziękował Bogu za dar swoich rodziców i rodziny, wśród których pracował. - Bez moich rodziców i wychowania mnie przez nich w umiłowaniu Boga i ojczyzny, dziś nie było by mnie tutaj - podkreślał.
W pasterskim słowie, skierowanym do wiernych, wśród których znaleźli się m.in. przedstawiciele rodziny bp. Karpińskiego, przyjaciele i włodarze miasta, Jubilat złożył hołd matkom, które na przestrzeni dziejów, w najtrudniejszych dla Polski czasach rozbiorów, wojen i zniewolenia przez system komunistyczny, ocaliły i przekazały następnym pokoleniom miłość do Boga i ojczyzny. - Wielu naszych rodziców, chociaż bez wykształcenia, dbało o naszą naukę i wychowanie. Prości ludzie, a jednak mieli wyczucie wiary. Poprowadzili nas ku Bogu i zaszczepili w nas patriotyzm - mówił bp Karpiński, który urodził się w 1935 r., w rolniczej rodzinie we wsi Rudzienko k. Michowa.
Jubileuszowe spotkanie połączone było z koncertem, jaki odbył się w ramach XIV Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej. Na życzenie bp. Ryszarda we wnętrzu największego w archidiecezji lubelskiej kościoła zabrzmiały najpiękniejsze pieśni i piosenki neapolitańskie. Recital pt. „Neapol” w wykonaniu Marty Bizoń, krakowskiej aktorki i piosenkarki, dedykowany był bp. Ryszardowi, który od początku istnienia Festiwalu jest jego wielkim przyjacielem. - Tym koncertem chcemy uhonorować naszego wielkiego przyjaciela, patrona i melomana - mówili zgodnie organizatorzy Festiwalu, proboszcz ks. kan. Ryszard Jurak oraz dyrektor Robert Grudzień. Nawiązując do koncertów, Jubilat podkreślał ich znaczenie nie tylko w wymiarze artystycznym. - Udział w takich wydarzeniach pozwala na głęboką refleksję nad tym, jak artyści w kraju i poza jego granicami dawali świadectwo umiłowania Polski i tego, co ją stanowi. Pozwala także na głęboką zadumę nad własnym życiem i na odkrycie prawdy, że naszym zadaniem jest głoszenie Ewangelii i czynienie wszystkiego co w naszej mocy, aby przez codzienne życie i pracę pociągnąć ku Chrystusowi cały świat - podkreślał Ksiądz Biskup.
W wyjątkowy wieczór, wypełniony modlitwą i muzyką, nie zabrakło czasu na gratulacje i życzenia. Przedstawiciele parafii pw. Świętej Rodziny, kapłani i biskupi dziękowali bp. Ryszardowi przede wszystkim za dzieło jego życia - pracę wśród Polonii na całym świecie. Ten, który 25 lat temu za swoje biskupie zawołanie przyjął słowa „Viatoribus fer auxilium” (Nieś pomoc ludziom w drodze), gorliwie wypełnia je codzienną pracą dla archidiecezji lubelskiej oraz wśród ludzi, którym podczas 180 podróży niósł Boga i Polskę. - Bogu za wszystko dziękuję, szczególnie za to, że powołanie do głoszenia Chrystusa realizowałem nie tylko w Lublinie i w Polsce, ale na całym świecie - mówił bp Ryszard. - Proszę o modlitwę, aby miał siły i zdrowie, by tę misję wypełniać jak najlepiej. Wszystkim obiecuję modlitwę, by każdy z nas potrafił być świadkiem Chrystusa we współczesnym świecie, we wszystkich miejscach, do których posyła nas Opatrzność.
Pomóż w rozwoju naszego portalu