Tak było także i w tym roku, 19 września. Msza św. przy leśnym pomniku w intencji żołnierzy legendarnego „Szarego” - Antoniego Hedy, a po niej III Piknik Historyczny „Szewce 2010”, połączony z widowiskiem upamiętniającym kilka epizodów z czasów II wojny światowej - licznie zgromadziły mieszkańców okolicznych miejscowości oraz Kielc.
Podczas Eucharystii kilkanaście pocztów sztandarowych reprezentowało różne formacje kombatanckie, harcerzy i młodzież szkolną. Mszę św. odprawił kapelan kombatantów Armii Krajowej, ks. Henryk Wesołowski. Wyróżnił młodzież uczniowską dbającą o historyczną pamięć bitwy pod Szewcami - uczniów Publicznej Szkoły Podstawowej im. Antoniego Hedy w Kowali oraz szczególnego gościa spotkania - córkę „Szarego”. Wspominał także swoją znajomość z gen. Hedą, doroczne uroczystości pod Kieleckim Więzieniem, którego rozbicie było największym wyczynem „Szarego”. - Módlmy się, aby żyjący, szczególnie dzieci i młodzież, stawali się żywymi świadkami umiłowania ojczyzny - mówił w homilii.
We Mszy św. uczestniczyli przedstawiciele władz wojewódzkich z wicemarszałkiem Zdzisławem Wrzałką, władz lokalnych, formacje kombatanckie i szkoły, m.in. z Bolechowic, Nowin, zagrała także Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Nowin. Kilkugodzinne widowiskowe pokazy odbywały się na polanie wokół leśniczówki w Szewcach, przy pięknej wrześniowej pogodzie. W ramach rekonstrukcji historycznych zaprezentowało się ok. 120 członków grup rekonstrukcyjnych m.in. z Kielc, Radomia, Puław, Końskich, Skarżyska-Kamiennej i Tomaszowa Mazowieckiego, a były to m.in. Strzelecki Oddział Kawaleryjski „Beliniak”, Świętokrzyski Szwadron Kawalerii, 4. Pułk Piechoty Legionów i Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Gregor”.
Dzięki rekonstrukcjom zapoznano widzów z czterema odrębnymi epizodami z czasów II wojny światowej.
Była to więc opowieść o Kampanii Wrześniowej 1939 r. i walkach z obrony Kielc. Inna prezentacja dotyczyła ruchu oporu, a jej atrakcją był pokaz przyjmowania zrzutu lotniczego oraz spadochroniarzy - cichociemnych. Odbyła się także rekonstrukcja bitwy pod Szewcami, stoczonej 18 września 1944 r. przez oddziały Armii Krajowej pod dowództwem „Szarego” oraz zapomniana walka oddziałów AK w obronie angielskiej misji „Freston” w okolicy Radomska, z grudnia 1944 r. - Bitwa pod Szewcami szczególnie zasługuje na upamiętnienie, gdyż była to jedna z największych i najsprawniej przeprowadzonych potyczek partyzanckich - mówi Dionizy Krawczyński, główny organizator i pomysłodawca imprezy, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”. - Mimo iż walka rozegrała się blisko dużego miasta, polskie oddziały nie zostały rozbite. Dlatego taka rekonstrukcja, zadbanie o autentyczność szczegółów, to chyba najlepsza lekcja historii - dodaje.
W pokazach wykorzystywano ciężarówki, transportery opancerzone, działa, moździerze. Dwa budynki postawione dla potrzeb widowiska - wysadzono w powietrze, w rolę cichociemnych wcielali się spadochroniarze z Aeroklubu Kielce oraz uczniowie miejscowych szkół. Broń i efekty pirotechniczne w większości zabezpieczyło Łódzkie Centrum Filmowe. Pokazom towarzyszyły pieśni partyzanckie oraz wystawy eksponatów Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej. Rozdawano także pamiątkowe widokówki.
Bitwa pod Szewcami trwała cały dzień - 18 września (niektóre źródła przyjmują 17 września i ta data widnieje na pomniku). Oddziały 3. Pułku Piechoty Legionów AK pod dowództwem Antoniego Hedy „Szarego” starły się z Niemcami. Zginęło wówczas ok. 80 Niemców i tylko trzech Polaków, pomimo bliskości Kielc i możliwości odsieczy niemieckiej. Polskie oddziały wycofały się potem w lasy włoszczowskie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu