Reklama

„Nawet gdy wichura”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początek lata w Zamościu to - tradycyjnie już - spotkanie z teatrem. Rynek Wielki, zamojskie uliczki i dziedzińce zamieniają się wówczas w jedną wielką scenę plenerową, na której rozgrywa się akcja kolejnych sztuk i spektakli przywiezionych przez artystów z różnych stron naszego kraju, ale także spoza jego granic. Tak było i w tym roku. 35. Zamojskie Lato Teatralne trwało od 24 czerwca do 4 lipca. W jego ramach miłośnicy teatru mogli obejrzeć m.in.: „Misterium Pinsla” w wykonaniu Teatru Woskresinnia ze Lwowa, „Romea i Julię” wg Szekspira - Teatru M-STUDIO z Rumunii, „Ofiarę Wilgefortis” - Teatru Wierszalin z Supraśla, „Poskromienie złośnicy” - Teatru Wybrzeże z Gdańska, „Czas Matek” - Teatru Ósmego Dnia z Poznania. Były też spektakle dla najmłodszych widzów. „Mały Chopin” i „Tomcio Paluszek” spotkały się z wielkim zainteresowaniem ze strony małoletnich koneserów sztuki teatralnej. Ale teatr, to nie tylko spektakle. To także piosenka. „Piosenka w teatralnej masce”. Pod takim właśnie hasłem 2 lipca w Zamojskim Domu Kultury odbyły się VI Zamojskie Spotkania Wokalne, podczas których zaprezentowało się 15 wokalistów z całej Polski. Bój toczył się o „Złotą Maskę”. Jury w składzie: Ewa Błaszczyk, Elżbieta Zapendowska, Andrzej Głowacki i Bartłomiej Miernik przyznało ją młodej wokalistce z Wieliczki - Annie Goc. Były też nagrody i wyróżnienia dla pozostałych wykonawców. Wręczono je 3 lipca, tuż przed koncertem wspaniałej aktorki teatralnej i filmowej, ale także piosenkarki Ewy Błaszczyk. W wyjątkowy nastrój tego wieczoru wprowadził nas występ lauraetki „Złotej Maski”, która wykonała dwa utwory: „Tańczące Eurydyki” niezapomnianej Anny German i „Wariatka tańczy” z repertuaru Maryli Rodowicz. Anna Goc objawiła się publiczności jako osoba o wyjątkowym talencie i wrażliwości oraz kulturze wokalnej. Z pewnością, w niedalekiej przyszłości, będzie o niej głośno. Wreszcie przyszedł czas na podróż w świat emocji, obrazów, słów i muzyki, w którą zabrała widownię Ewa Błaszczyk wraz z towarzyszącym jej zespołem i córką Manią Janczarską. Na koncert zatytułowany „Nawet gdy wichura” złożyły się utwory do słów Agnieszki Osieckiej, Jana Twardowskiego, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Doroty Czupkiewicz. Wykonania pełne ekspresji i dramatyzmu, w których radość przeplata się z rozpaczą, śmiech ze łzami... a w tle obrazy - zbliżenia twarzy artystów i czarno-białe sceny z historii, gdy salę wypełniły pierwsze takty wciąż aktualnej pieśni „Orszaki, dworaki...”. Wykonania pełne kobiecości i siły wewnętrznej, właściwej tylko osobom wysmaganym przez życiowe wichury... Wykonania drapieżne drapieżnością lwicy walczącej o swe małe i delikatne delikatnością letniego zefirku, głaszczącego korony drzew... Kolory emocji, jak kolory tęczy... I jak ukojenie - delikatny, łagodny głos Mani Janczarskiej. A potem znów wspólne niespokojne i niepokojące pytania: „A ile wdechów do wzięcia i do oddania, a ile słów do padnięcia i powstania, a ile zwątpień do przeczekania, do wytrzymania, a ile spojrzeń do ogarnięcia i wysłania, a ile piosenek, a ile, a ile miłości. Nijak, nijak ominąć pytania, co to znaczy wznosić się w jednym rytmie, jak i jak, nijak, nijak ominąć pytania, jak umieć kogoś kochać, i w tym czasie, nie krzywdzić gdzieś kogoś, jak i jak, nijak, nijak ominąć pytania, jak za życia, z Tobą być zawsze...”.
Tę wspaniałą podróż z piosenką w głąb człowieka i w głąb człowieczeństwa kończyliśmy z żalem, ale i krzepiącą pewnością, że „nawet gdy wichura”, mając na pokładzie Boskiego Sternika, na którego postawiliśmy i któremu zawierzyliśmy - nie utoniemy; dźwigniemy się z nocy, stąpając po linie, byle do światła...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec z bł. Karoliną Kózkówną - tajemnice bolesne

2025-10-06 20:58

[ TEMATY ]

różaniec

bł. Karolina Kózkówna

fot. Magdalena Pijewska

Bł. Karolina Kózkówna

Bł. Karolina Kózkówna

Prezentujemy wyjątkowe rozważania Różańca - tajemnice bolesne z bł. Karoliną Kózkówną, przygotowane przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, które zawierają słowa św. Jana Pawła II.

Święci są po to, ażeby świadczyć o wielkiej godności człowieka. Świadczyć o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym "dla nas i dla naszego zbawienia", to znaczy równocześnie świadczyć o tej godności, jaką człowiek ma wobec Boga. Świadczyć o tym powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie. Karolina Kózkówna była świadoma tej godności. Świadoma tego powołania.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy kartuz

Święty Brunon – założyciel zakonu kartuzów, jednego z najsurowszych zakonów istniejących do dziś w Kościele, wybrał charyzmat milczenia, samotności i ciszy.

O zakonie kartuzów usłyszeliśmy zapewne dzięki filmowi Wielka cisza. Kim był jego założyciel? Brunon urodził się w Kolonii i pochodził ze znamienitej rodziny. Uczył się m.in. w szkole katedralnej w Reims, a także w Tours. Około 1055 r. przyjął święcenia kapłańskie. Rok później biskup Reims – Manasses I powołał Brunona, aby prowadził tam szkołę katedralną. Trwało to ok. 20 lat (1056-75). Wychował wielu wybitnych mężów owych czasów. W 1080 r. zaproponowano mu biskupstwo, nie przyjął jednak tej godności. Udał się do opactwa cystersów w Seche-Fontaine, by poddać się kierownictwu św. Roberta. Po pewnym czasie opuścił klasztor i w towarzystwie ośmiu uczniów udał się do Grenoble. Tam św. Hugo przyjął swojego mistrza z wielką radością i jako biskup oddał mu w posiadanie pustelnię, zwaną Kartuzją. Tutaj w 1084 r. Brunon urządził klasztor, zbudowany też został skromny kościółek. Klasztor niebawem tak się rozrósł, że otrzymał nazwę „Wielkiej Kartuzji” (La Grande Chartreuse). W 1090 r. Brunon został wezwany do Rzymu przez swojego dawnego ucznia – papieża bł. Urbana II na doradcę. Zabrał ze sobą kilku towarzyszy i zamieszkał z nimi przy kościele św. Cyriaka. Wkrótce, w 1092 r., w Kalabrii założył nową kartuzję, a w pobliskim San Stefano in Bosco Bruno stworzył jej filię. Tam zmarł. Kartuzję w Serra San Bruno odwiedził w 1984 r. św. Jan Paweł II. Uczynił to również Benedykt XVI 9 października 2011 r. W słowie do kartuzów podkreślił wówczas znaczenie charyzmatu milczenia we współczesnym świecie. Charyzmat kartuzji – powiedział – sprawia, że „człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną pustkę, aby doświadczyć Pełni, obecności Boga, Rzeczywistości najbardziej realnej, jaka istnieje, i która wykracza poza wymiar zmysłowy”.
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II: różaniec ma tę samą głębię co modlitwa Maryi

2025-10-07 10:19

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

różaniec

Vatican News

Jeśli chodzi o głębię modlitwy, to różaniec jest podobny do osobistej modlitwy Maryi. Ona sama wnosi tę głębię, tak samo jak to uczyniła w Wieczerniku, kiedy modliła się z Apostołami - mówił Jan Paweł II, kiedy 21 października 1979 r. przybył jako pielgrzym do sanktuarium różańca świętego w Pompejach. Rok po wyborze na Stolicę Piotrową polski Papież przyznał, że to właśnie ta „ulubiona modlitwa” nadaje szczególny rys jego papieskiej posłudze.

Jan Paweł II zauważył, że różaniec ma tę samą głębię, co modlitwa Maryi w Nazarecie, kiedy rozmawia z Gabrielem, a potem przyjmuje Ducha Świętego i odwieczne Słowo Boże jako swego Syna. Tę samą głębię przenosi potem do Wieczernika Pięćdziesiątnicy, gdzie modli się wraz z apostołami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję