Choć koniec czerwca przyniósł prawdziwe letnie upały, to jednak skutki powodzi w różnych rejonach kraju i Małopolski są wciąż bardzo mocno odczuwane. Mieszkańcy zalanych terenów zagospodarowali sobie prowizoryczne miejsca, w których mogą w miarę normalnie funkcjonować, ale ich domy, miejsca pracy, a nieraz dorobek całego życia wciąż są zagrożone i wymagają sprawnej i dobrze zorganizowanej pomocy.
Jedną z najbardziej poszkodowanych miejscowości na terenie naszej archidiecezji jest Łapanów, a w nim dwa kościoły - stary kościół św. Bartłomieja, z 1529 r., oraz nowy, pod tym samym wezwaniem. - Stary kościół został zalany do wysokości 1,5 m. Zupełnie zniszczone zostały posadzka oraz polichromowane ściany - mówi proboszcz parafii ks. Tadeusz Jarzębak. - Inspektor, który oceniał szkody, zalecił m.in. jak najszybszą konserwację budynku, polichromii i mens ołtarzowych (jest ich w kościele 6), by zabezpieczyć je przed pleśnią i grzybem. Potrzebna jest także wymiana fundamentów pod posadzką i samej posadzki. Kosztorys konserwacji polichromii wewnątrz kościoła wyniósł 103 tys. zł, zaś wymiana posadzki ok. 600 tys. zł. Z ubezpieczalni dostałem tylko 72 tys. zł na remont tego kościoła - mówi Ksiądz Proboszcz. Warto zaznaczyć, że w nowym kościele zostały całkowicie zniszczone znajdujące się w podziemiach: kaplica przedpogrzebowa wraz z chłodnią, piece ogrzewające budynek świątyni, doszczętnie zniszczony został też Warsztat Terapii Zajęciowej dla osób niepełnosprawnych, który działał przy Katolickim Stowarzyszeniu Przyjaciół Niepełnosprawnych „Otwarte Serca”. - Teraz 45 osób, które korzystały z Warsztatu próbuje funkcjonować w świetlicy remizy - mówi ks. Jarzębak. - Jak długo? Nie wiem - dodaje. Podczas powodzi zniszczony został także parter plebanii - m.in. kancelaria, kuchnia. Trzeba również odtworzyć sieć telekomunikacyjną. Straty w samych obiektach należących do parafii oceniane są na ok. 3 mln. zł.
Ksiądz Proboszcz pomaga parafianom, jak może, ale ma świadomość, że dla istnienia starego kościoła liczy się każdy dzień. Podkreśla, że wiele pomocy otrzymał od indywidualnych osób i od kilku parafii. Można było za to kupić m.in. wersalki dla parafian, którzy stracili swój dobytek. Stary kościół św. Bartłomieja był restaurowany z zewnątrz tuż przed powodzią. Dotacje unijne oraz z Ministerstwa Kultury i Urzędu Marszałkowskiego na ten cel zostały już wykorzystane. Poszkodowanych mieszkańców Łapanowa, Ksiądz Proboszcz nie śmie prosić o pomoc finansową, bo wie, że im samym ta pomoc jest bardzo potrzebna - szczególnie teraz, gdy trzeba opłacić osoby pracujące przy remontach ich domów.
Dlatego poniżej podajemy nr konta parafii św. Bartłomieja. Każdy, kto zechce pomóc w ocaleniu starego kościoła, a także wspomóc finansowo parafię i parafian może wpłacić na nie dobrowolną ofiarę. Choć słońce pięknie świeci, wielu naszych bliźnich, mieszkających całkiem niedaleko, na pewno w tym roku wakacji mieć nie będzie...
Pomóż w rozwoju naszego portalu