Reklama

W życiu najważniejsza jest miłość

Czasami los stawia na naszej drodze ludzi, od których powinniśmy uczyć się, jak żyć. Piszę ten tekst i mam przed oczyma serdeczny uśmiech Michała, kolegi ze szkoły podstawowej, którego odwiedziłam kilka dni temu. Rozmowa z nim i jego rodzicami uświadomiła mi, jak wiele może znieść człowiek. Człowiek, który kocha życie...

Niedziela podlaska 41/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Michał Wiśniewski był zdrowym dzieckiem. Rozwijał się prawidłowo, uczył bardzo dobrze, był pogodny i pełen energii. 20 marca 2004 r. ok. godz. 16 zaczął odczuwać bardzo silne bóle głowy. Po niedługim czasie stracił przytomność.
Rodzice chłopca, państwo Wiśniewscy, zadzwonili na pogotowie. Karetka zabrała ich syna do Szpitala Powiatowego w Węgrowie, gdzie pobrano mu krew i wykonano badanie EKG. Lekarze zaobserwowali prężenia zgięciowe prawej kończyny górnej oraz niedowład lewostronny. Po uzgodnieniu telefonicznym Michał został przewieziony karetką do szpitala przy ul. Niekłańskiej w Warszawie. Tam wykonano badanie głowy, które uwidoczniło ognisko krwotoczne w prawej półkuli móżdżku z przebiciem do układu komorowego. Lekarze postawili diagnozę: ostry krwiak tylnej jamy czaszki.
Neurochirurg w trybie pilnym zakwalifikował Michała do operacji. Trwała kilka godzin i zakończyła się pomyślnie. Stan chłopca z dnia na dzień zaczął się poprawiać. W szóstej dobie wybudził się, sam oddychał, ruszał rękami i nogami, wykonywał polecenia.

Między życiem a śmiercią

Reklama

Jednak na kolejne nieszczęście długo nie trzeba było czekać. Na horyzoncie pojawiła się następna przeszkoda. - Na oddziale intensywnej terapii Michaś został zarażony od innego dziecka sepsą. Dostał bardzo wysokiej gorączki 40 stopni i ciśnienia 190/120. Sepsa spowodowała zapalenie mózgu i opon rdzeniowo-mózgowych. Syn zapadł w głęboką śpiączkę i został podłączony do respiratora. Nieprawidłowo wykonana tracheotomia doprowadziła dwukrotnie do pęknięcia płuc - opowiada p. Wioletta, mama chłopca.
Na domiar złego doszło do wodogłowia wtórnego, co spowodowało trzy kolejne operacje, mające na celu umieszczenie zastawki zbierającej płyn. Michał po raz kolejny musiał walczyć o życie.
- Stan naszego syna był określony jako stan śpiączki wegetatywnej. Lekarze nie dawali szans, mówili, że będzie tylko roślinką. Jednak Bóg chciał inaczej i Michaś wybudził się ze śpiączki - mówi tata chłopca.
W grudniu 2005 r. Centrum Zdrowia Dziecka wypożyczyło Michałowi respirator, umożliwiający realizację programu wentylacji domowej.
Państwo Wiśniewscy zostali przeszkoleni w zakresie obsługi sprzętu, zabiegów pielęgnacyjno-rehabilitacyjnych, szczególnie w zakresie utrzymania drożności dróg oddechowych oraz wymiany rurki tracheostomijnej.
- Oddech Michała musi być podtrzymywany przez respirator, ale najważniejsze jest to, że mamy z nim kontakt. Michaś rozumie, co się do niego mówi, sam też zaczął mówić, uśmiecha się. Powraca mu czucie w rękach i nogach, zaczyna siadać. Mimo bólu ćwiczy, uczy się z nauczycielami, odkrywa świat na nowo - wzrusza się mama chłopca. - Nasz syn trzy razy powinien nie żyć, ale on żyje i walczy ze wszystkich sił o swoje życie, a my razem z nim - dodaje.
Michał to bardzo wrażliwy chłopak. - Gdy mówimy o szkole, o jego znajomych, o nauczycielach, płacze, a my razem z nim. On tak bardzo kocha życie. Gdyby wrócił do zdrowia i między ludzi, mógłby dać bardzo wiele z siebie innym, podzielić się swoimi ciężkimi doświadczeniami i być może w ten sposób uczynić czyjeś cierpienie trochę lżejszym - oznajmia tata chłopca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Jesteśmy z nim”

Michał bardzo cieszy się z odwiedzin znajomych.. - „Płaski”, bo tak nazywaliśmy Michasia w szkole, z dnia na dzień robi postępy. Jesteśmy z nim - podkreśla jedna z koleżanek. Choroba spowodowała w organizmie chłopca ogromne spustoszenie. Do uzyskania pełnej sprawności potrzebna jest codzienna rehabilitacja, która jest bardzo kosztowna. - Michał ma jeszcze przed sobą długą i ciężką drogę. Dla niego każda pomocna dłoń, każdy życzliwy gest jest szansą na normalne życie - mówi siostra chłopca, która wnosi wiele radości w życie brata.

„Z nich zaś największa jest miłość”

- Choroba Michałka nauczyła nas, że w życiu najważniejsza jest miłość. Widzimy szerzej, kochamy mocniej, cieszymy się każdą chwilą. Cierpienie syna wzmocniło naszą wiarę, sprawiło, że zaufaliśmy Bogu we wszystkim - wyznaje p. Wioletta. Michał to silny chłopak, który mimo choroby jest pogodnym, uśmiechniętym nastolatkiem. Swoim życiem pokazuje innym, jak żyć: wytrwale, heroicznie, odważnie. Państwo Wiśniewscy są przekonani, że czas trudny nie jest czasem straconym. Bogactwem tej wspaniałej rodziny są wiara, nadzieja i miłość, które pomagają ufać, że dobry Bóg pozwoli Michałowi całkowicie obudzić się z tego koszmaru.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przydacz: według naszych informacji polską granicę przekroczyło 21 dronów

2025-09-12 10:36

[ TEMATY ]

Marcin Przydacz

polska granica

21 dronów

PAP

Wojska Obrony Terytorialnej w miejscu upadku rosyjskiego drona w miejscowości Wohyń

Wojska Obrony Terytorialnej w miejscu upadku rosyjskiego drona w miejscowości Wohyń

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz powiedział, że według informacji kancelarii prezydenta, w nocy z wtorku na środę polską granicę przekroczyło 21, a nie 19 rosyjskich dronów. Dodał, że możliwe, iż niektóre z dronów wleciały na terytorium Polski tylko na chwilę.

Według dotychczas podawanych informacji, w nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została 19 razy naruszona przez drony. Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone. W czwartek wieczorem poinformowano o odnalezieniu szczątków siedemnastego drona w Przymiarkach pod Biłgorajem (woj. lubelskie).
CZYTAJ DALEJ

Żydowskie stowarzyszenie zapłaci za fałszywe oskarżenia wobec ks. prof. Guza

2025-09-11 20:40

[ TEMATY ]

ks. prof. Tadeusz Guz

fałszywe oskarżenia

żydowskie stowarzyszenie

BP KEP

Ks. prof. Tadeusz Guz

Ks. prof. Tadeusz Guz

Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił zażalenia Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’ritt na postanowienie o umorzeniu postępowanie wobec ks. prof. Tadeusza Guza. Sprawa dotyczyła krótkiej dygresji ks. prof. Tadeusza Guza, wygłoszonej podczas wykładu w 2018 r., na temat dawnych oskarżeń o mordy rytualne formułowanych przeciw społeczności żydowskiej w krajach Europy. Sąd Okręgowy stwierdził, że ks. Guz korzystał z konstytucyjnej ochrony swobody wypowiedzi, a ponadto z materiału dowodowego wynika, że duchowny nie miał zamiaru obrazić ani znieważyć narodu żydowskiego, jak również nawoływać do nienawiści w odniesieniu do tej społeczności. Postanowienie jest prawomocne, a kosztami postepowania obciążono w całości Stowarzyszenie B’nai B’ritt. Ks. Guza w sprawie od początku reprezentowali prawnicy Instytutu Ordo Iuris.

Sprawa dotyczyła wypowiedzi ks. prof. Tadeusza Guza, z 26 maja 2018 roku która padła podczas wygłoszonego w Warszawie wykładu pod tytułem „Jak Pan Bóg dopełnił historii zbawienia?” Słowa kapłana odnosiły się do dawnych oskarżeń o mordy rytualne formułowanych przeciw społeczności żydowskiej w krajach Europy. Zdaniem Żydowskiego Stowarzyszenia B’nai B’ritt (będącego w postępowaniu oskarżycielem subsydiarnym), ks. Guz nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych względem narodu żydowskiego, a w konsekwencji publicznie wzywał do antysemityzmu.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Zmarł ks. kan. Jan Mrowca

2025-09-12 17:13

[ TEMATY ]

Świebodzice

śmierć kapłana

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Jan Mrowca

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. ka. Jan Mrowca (1946-2025)

Ks. ka. Jan Mrowca (1946-2025)

W 50. roku kapłaństwa i 79. roku życia, po długiej chorobie, zaopatrzony sakramentami świętymi, w piątek 12 września w godzinach popołudniowych odszedł do Domu Ojca ks. kan. Jan Mrowca.

O śmierci kapłana poinformowała Świdnicka Kuria Biskupia. - Powierzamy Zmarłego Kapłana Bożemu Miłosierdziu i modlitwom wiernych – napisano w komunikacie, zapowiadając, że szczegóły pogrzebu zostaną podane wkrótce.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję