Epidemia we Francji zabiła dotąd 11 478 osób w szpitalach oraz 7203 w domach opieki i placówkach medyczno-społecznych - przekazał resort.
Agencja Reutera zauważa, że całościowy bilans zgonów we Francji jest czwartym najwyższym na świecie - po USA, Włoszech i Hiszpanii - ale liczba osób hospitalizowanych z powodu Covid-19 spadła trzeci dzień z rzędu, do niemal 31,2 tys. pacjentów.
Jeszcze jednym znakiem, że ograniczenia w poruszaniu się ludności wprowadzone miesiąc temu działają, jest fakt, że liczba osób na oddziałach intensywnej terapii spadła dziewiąty dzień z rzędu do nieco ponad 6 tys., co jest najniższą liczbą od 1 kwietnia - wskazuje Reuters.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"To powolny, ale stały spadek" - ocenił podający powyższe dane dyrektor generalny w ministerstwie zdrowia Jerome Salomon. "Jesteśmy (jednak) na wyjątkowym poziomie zapotrzebowania na oddziałach intensywnej terapii" - zastrzegł.
Salomon wyraził przekonanie, że dzięki środkom zapobiegającym rozprzestrzenianiu się wirusa „pierwsza fala (epidemii) została znacząco osłabiona przez wszystkich Francuzów, czego muszą być świadomi”.