Reklama

Msza św. po łacinie powraca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia pw. św. Odilo, która znajduje się przy 2244 East Ave, w Berwyn Ill, wprowadza w życie apostolski list Benedykta XVI - „Summorum Pontificum” i rozpoczyna zgodnie z zaleceniami tego dokumentu odprawianie Mszy św. po łacińskiej. Na początek będzie to dodatkowa Msza św. o godz. 7 pm w pierwsze trzy wtorki listopada czyli - 6, 13, i 20.
Uroczystą Mszę św. za zmarłych, zwaną Requiem Missa, będzie celebrował proboszcz ks. Anthony Brankin i asystujący kapłani: ks. Ryszard Groń i ks. Adam Galek oraz proboszcz parafii St. Lambert ks. Ryszard Simon, który wygłosi trzy kazania na tematy ostateczne, a są nimi: śmierć, sąd ostateczny, niebo lub piekło. Muzyczną oprawę Mszy św. poprowadzi Paul Rau, miejscowy organista.
Pamiętajmy, że pozwolenie Papieża na odprawianie Mszy św. łacińskiej ma na celu głębsze zrozumienie istoty Eucharystii i zwrócenie uwagi na jej wielką tajemnice, która przy pomocy różnorodnych gestów, znaków i pięknego śpiewu ma przeniknąć do naszej duszy. Msza św. jest bezkrwawą ofiarą Jezusa Chrystusa, podczas której On sam ofiaruje siebie za nas swojemu Ojcu tu i teraz i uobecnia Jego śmierć i zmartwychwstanie przez słowo i sakrament.
Nasze uczestnictwo wymaga wykonania ze zrozumieniem słów i znaków, które wyrażają naszą wiarę w żywą obecność Jezusa Chrystusa pod postaciami chleba i wina i prowadzą do większej chwały Bożej przez sprawowanie Eucharystii. W tradycji Kościoła zarówno Zachodniego, jak i Wschodniego była zawsze pielęgnowana w liturgii piękna muzyka i śpiew. Jeden z teologów wschodnich powiedział: „Ja wiem, że nasi ludzie byli od tylu wieków oświecani przez przyjmowanie Chrystusa i Jego nauczania... Oni uczyli się w kościołach, gdzie przez wieki słyszeli modlitwy i pieśni, które są lepsze niż słowa... Ich główna szkoła chrześcijańskiego życia była naznaczona niekończącymi się cierpieniami znoszonymi w ciągu historii... Byli oni odrzucani przez wszystkich, prześladowani i pracujący dla wszystkich, pozostawali zawsze sami z Chrystusem Pocieszycielem, którego nosili w ich duszach, i który zbawił ich od rozpaczy”.
W czasach komunizmu za Wschodzie liturgia w świątyniach była jedynym źródłem kontaktu z Bogiem. Dzięki tej liturgii wiara przetrwała i dzisiaj się odradza. Przez uczestnictwo w pięknej liturgii doświadczyć możemy głębokiego spotkania z Bogiem żywym, który przychodzi do nas w sposób sakramentalny. Liturgia wychowuje do mistycznego obcowania z Bogiem.
Od dzieciństwa jesteśmy złączeni z pieśniami śpiewanymi w Kościele, z cyklem powtarzanych świąt, urzeczeni ich nastrojem i wymową, wciągani w rytm światła, muzyki, zapachu kadzidła. Wiemy, gdzie stać, kiedy klękać i żegnać się znakiem krzyża. Śpiew tworzy uczuciową więź między wiernymi, wpatrzonymi w ołtarz i zasłuchanymi w melodie, których słuchali nasi pradziadowie i ojcowie. Łaciński śpiew gregoriański był w naszej kulturze nośnikiem wartości jednoczących naszych współbraci na całym świecie i narzędziem wychowania społecznego. Powrót do łaciny nie jest krokiem wstecz, lecz ubogaceniem naszego życia liturgicznego i ukazaniem szerszej perspektywy żyjącego i ciągle odradzającego się Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przebaczył mordercy swoich rodziców

2025-09-24 16:20

[ TEMATY ]

pokój

przebaczenie

Balans Bieli

slonme/pl.fotolia.com

Kiedy miał pięć lat, brutalnie zamordowano mu mamę i tatę. Teraz biskup Mounir Khairallah często mówi, że przynosi z Libanu przesłanie przebaczenia.

Mówiąc o przebaczeniu maronicki biskup Mounir Khairallah nie porusza się jedynie w sferze pojęć - jest „praktykiem przebaczenia”. 13 września 1958 roku, mając niespełna pięć lat, stracił rodziców, którzy zostali brutalnie zamordowani. Stało się to w przededniu święta Podwyższenia Krzyża Świętego, które obchodzone jest w Libanie w szczególny sposób. Był to ogromny dramat dla niego i trzech braci, gdzie najmłodszy miał niecały rok.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Władysław z Gielniowa

CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję