Reklama

Z Sędziszowa papieskim pociągiem

Wyprawę dzieci pierwszokomunijnych pociągiem papieskim - z sędziszowskiej parafii św. Brata Alberta - po śladach Jana Pawła II można śmiało uznać za pionierską. Jedyny w swoim rodzaju pociąg „Totus Tuus” zboczył ze swojej trasy, aby rankiem 22 maja zajechać na sędziszowski dworzec i zabrać 160 osób w niecodzienną podróż-pielgrzymkę.

Niedziela kielecka 23/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ruszamy!

Reklama

Taką formułę dziękczynienia za dar I Komunii św. wymyślił proboszcz ks. Marian Haczyk, zarazem diecezjalny duszpasterz kolejarzy w tym tradycyjnie kolejarskim miasteczku. Można było oczywiście jechać autokarami - byłoby łatwiej, szybciej, taniej, ale nie byłoby takich niezapomnianych przeżyć. Sędziszowian wyprawił w tę podróż także Marek Brzdąk, naczelnik działu marketingu Świętokrzyskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, zachęcając do podobnego wykorzystywania pociągu przez innych.
7.30 rano. Do pociągu wsiadają dzieci, które w tym roku przyjęły I Komunię św., ich rodzice i rodzeństwo (spora grupka maluchów), dziadkowie, księża: Sylwester Piwowar, Michał Wojda, diakon Michał Kościański. - Ale super, ale nowy! - przyzwyczajeni do średniego komfortu jazdy w naszych pociągach, przyłączamy się do entuzjazmu dzieci.
Podczas jazdy podróżni mogą oglądać projekcje multimedialne, pokazujące historię pociągu oraz związki Papieża z miejscami, które wkrótce odwiedzą. Pociąg „Totus Tuus” to wotum wdzięczności kolejarzy za dar pontyfikatu Jana Pawła II. Idea zrodziła się w 2005 r. podczas ogólnopolskiej pielgrzymki kolejarzy do Łagiewnik. Pomysł zrealizowano w ekspresowym tempie - 1 maja 2006 r. zainaugurowano Papieski Szlak Jana Pawła II. Ok. 60 km drogi kolejowej zmodernizowano dla potrzeb pociągu. Szlak poświęcił Benedykt XVI podczas pielgrzymki do Polski w 2006. Typowa trasa pociągu wiedzie od Krakowa Głównego przez Kraków Łagiewniki, Kalwarię Zebrzydowską i Wadowice. Dla sędziszowian trasę nieco zmodyfikowano - najpierw Wadowice, potem Kalwaria.
Mijane krajobrazy są coraz bardziej pagórkowate. Tu i ówdzie ludzie prostują plecy znad grządek i przyjaźnie machają, rozpoznając papieski pociąg.

Wadowice, gdzie „wszystko się zaczęło”

Już na dworcu wiadomo, że będzie bardzo gorąco. I tak jest, gdy w długiej kolejce czekamy na wejście do Domu Rodzinnego Jana Pawła II - dzisiaj Muzeum. Wielojęzyczna grupa stoi cierpliwie, wszędobylscy Japończycy tańczą i śpiewają, sędziszowskie dzieci przyłączają się natychmiast. A potem - już w ciszy - oglądamy gabloty z fotografiami, świadectwami szkolnymi, rękopisami K. Wojtyły. Wzruszające pamiątki z wypraw górskich i narciarskich, szaty liturgiczne.
Kolejnym miejscem jest bazylika Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny. Przepływające tłumy nie sprzyjają skupieniu - cóż, taki jest przywilej atrakcji turystyczno-pielgrzymkowych, którymi stały się Wadowice. Przyklękamy; każdy poleca siebie i swoich bliskich w miejscu, w którym bije źródło wielkiego pontyfikatu, a potem ustawiamy się do pamiątkowego zdjęcia obok papieskiego pomnika. Dzieci pędzą do fontanny, rodzice próbują perswadować konsumpcję kremówek. Oferuje je dosłownie każda cukiernia.
Tłum zwiedzających, koncentrując się na muzeum i bazylice, tworzy korek powodujący rozdrażnienie i marnowanie czasu; a przecież tyle byłoby tutaj miejsc godnych polecenia. Ale takie drobiazgi nie mogą nam zakłócić poczucia, że oto dotarliśmy do miejsca, gdzie „wszystko się zaczęło”.

„Oczyszczeni” w Kalwarii

Nie będzie łatwo - widać to już po opuszczeniu stacji w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdy daleko w górze, na tle bezchmurnego nieba majaczy nasz cel - kalwaryjska świątynia. Najmłodsi „na barana”, starsi pod rękę - długim peletonem wspinamy się ku kościołowi Matki Bożej Anielskiej. Zmęczeni, ale szczęśliwi, zanurzamy się w chłodne krużganki. Nerwowe przebieranie w komunijne stroje i niezapomniana Eucharystia przy głównym ołtarzu. Celebrują sędziszowscy księża; ubrane w biel dzieci uroczo wyglądają w mrocznej nawie. Po Mszy św. 59 dzieci i ich najbliżsi składają akt ofiarowania się Matki Bożej Kalwaryjskiej przed słynącym łaskami wizerunkiem w bocznej kaplicy.
Następnie zwiedzamy Kalwarię: ktoś wpada do fontanny przy św. Franciszku, ktoś nabija sobie solidnego guza. Wydaje się, że już nie da rady pochodzić po słynnych kalwaryjskich dróżkach (z 42 kaplicami), ale jednak. Jak pielgrzymka, to pielgrzymka.
Gdy schodzimy z góry, daleki grzmot zwiastuje burzę. Dobiegamy do stacji i stłaczamy się pod niewielkim zadaszeniem. W kanonadzie piorunów dzieci piszczą z przerażenia, łamią się parasolki, grad bębni po plecach, stopy podmywa mętna woda. „Oczyszczeni” pielgrzymi z ulgą witają pociąg z papieskim herbem. Droga powrotna schodzi na suszeniu i wymianie wrażeń. Z tryumfalnym gwizdem „Totus Tuus” wjeżdża na stację Sędziszów. To dopiero była pielgrzymka!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sosnowiec: Nie żyje mężczyzna postrzelony przez policjantów po ataku maczetą

2025-07-31 08:52

[ TEMATY ]

Sosnowiec

atak

Adobe Stock

Policjanci z Sosnowca użyli broni palnej wobec agresywnego mężczyzny z maczetą. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł w szpitalu – poinformowała w czwartek o poranku Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach.

Według relacji mundurowych, interweniowali oni około godz. 5.00 na ul. Stanisława Mikołajczyka w Sosnowcu. Zostali wezwani do pobudzonego mężczyzny, który poruszał się z maczetą w dłoni, a wcześniej miał uszkodzić zaparkowane samochody i autobus.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: tylko 18 proc. zawieranych związków to małżeństwa religijne

2025-07-30 20:59

[ TEMATY ]

wiara

Hiszpania

Adobe Stock

W Hiszpanii obserwuje się wyraźny spadek praktyk religijnych i powołań do stanu duchownego – wynika z raportu „Demografia Kościoła katolickiego u progu trzeciego tysiąclecia” przygotowanego przez hiszpańskie Centrum Studiów, Szkolenia i Analizy Społecznej (CEFAS).

„Kościół katolicki w Hiszpanii stoi w obliczu gwałtownego spadku liczby powołań, praktyk religijnych i sakramentów, podczas gdy odgrywa istotną rolę w edukacji, opiece społecznej i kulturze” – napisano w podsumowaniu raportu.
CZYTAJ DALEJ

„Człowiek, który był blisko” - ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego

2025-07-31 18:08

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pogrzeb

BPJG/Krzysztof Świertok

Ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego

Ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego

Został zapamiętany jako sumienny zakonnik, człowiek, który „zawsze był gdzieś blisko, tam, gdzie trzeba – bez rozgłosu, bez wielkich słów”. Na Jasnej Górze odbyło się ostatnie pożegnanie śp. brata Savio Standerskiego. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył przełożony generalny o. Arnold Chrapkowski, homilie wygłosił o. Michał Lukoszek, wikariusz generalny Zakonu Paulinów.

- Dziękujemy za to, że pokazywałeś, jak można żyć blisko Boga i Matki Bożej – zwyczajnie, codziennie, z sercem, za Twoje świadectwo – nie z wielkich słów, ale z małych gestów. Za to, że byłeś człowiekiem obecności – powiedział w homilii wikariusz generalny Zakonu Paulinów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję