Reklama

Historia

Wkrótce ukaże się książka o męczennikach katolickich w ZSRR w XX wieku

Za kilka tygodni – w Wielkim Poście – do księgarń w Polsce trafi książka „Z Chrystusem do końca. Męczeństwo Sług Bożych w Związku Sowieckim”, zawierająca życiorysy 14 osób duchownych i świeckich. Jest to przekład pozycji wydanej po rosyjsku w 2018 w Sankt-Petersburgu, gdzie jej redaktor, ks. Krzysztof Pożarski jest proboszczem parafii św. Stanisława, a zarazem postulatorem procesu beatyfikacyjnego męczenników katolickich w ówczesnym ZSRR. Na rynku polskim ukaże się ona nakładem Wydawnictwa AA w Krakowie.

[ TEMATY ]

historia

Wydawnictwo AA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oficjalna prezentacja książki odbędzie się w Sekretariacie Episkopatu Polski w Warszawie w środę 11 marca o godz. 12.00.

Jest to praca zbiorowa pod redakcją wspomnianego ks. postulatora K. Pożarskiego. Przedstawia życie i losy 11 Sług Bożych, w większości Polaków: bp. Antoniego Maleckiego (1861-1935), prałata Konstantyna Budkiewicza (1867-1923), księży: Franciszka Budrysa (1882-1937), Jana Trojgo (1881-1932), Pawła Chomicza (1893-1942), Antoniego Czerwińskiego (1881-1938), Epifaniusza (Igora) Akułowa (1897-1937) i Potapija (Piotra) Jemielianowa (1884-1936), sióstr: m. Marii Katarzyny Sieneńskiej (Anny Abrikosowej) i Róży od Serca Maryi OPL (Heleny Jętkiewicz; 1896-1944) oraz jednej osoby świeckiej – Kamili Kruszelnickiej (1892-1937).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do tych opisów dodano jeszcze trzy życiorysy: dwóch biskupów – Sługi Bożego abp. Jana Cieplaka (1857-1926) i władywostockiego Karola Śliwowskiego (1855-1933) oraz ks. Antoniego Dziemieszkiewicza (1891-1937). Proces beatyfikacyjny tego pierwszego rozpoczął się w Rzymie w 1952 roku, po czym na wiele lat został przerwany, obecnie zaś archidiecezja Matki Bożej w Moskwie pragnie go wznowić. Katolicy rosyjscy żywią wielką nadzieję, że sprawy tych duchownych zostaną także włączone do procesu beatyfikacyjnego przy kolejnej jego reorganizacji w Rosji.

Książkę kończy obszerny artykuł innego polskiego kapłana, pracującego od lat w Rosji, ks. Bronisława Czaplickiego: „Bolszewicki komunizm – prześladowca Kościoła katolickiego w Rosji (ZSRR), czyli historia prześladowań Kościoła katolickiego w carskiej Rosji i w ZSRR”.

Do polskiego wydania tej publikacji słowo wstępne napisał kard. Stanisław Dziwisz, chcąc podkreślić jej ważność i przypominając, że bardzo pragnął tego św. Jan Paweł II. Zwrócił uwagę, że książka ukazuje się w 2020 roku, gdy przypada setna rocznica urodzin tego papieża, który w swej książce „Dar i Tajemnica” napisał m.in.: „Na szczególną pamięć zasługuje martyrologium kapłanów w łagrach syberyjskich czy innych na terenie Związku Sowieckiego”.

Reklama

A w innym swym dokumencie – liście apostolskim „Tertio millennio adveniente” z 1994, przygotowującym do obchodów Wielkiego Jubileuszu Roku Świętego 2000 – Ojciec Święty zauważył, że „w naszym stuleciu wrócili męczennicy. A są to często męczennicy nieznani, jak gdyby «nieznani żołnierze» wielkiej sprawy Bożej. Jeśli jest to możliwe, ich świadectwa nie powinny być zapomniane w Kościele”. Ta książka o męczennikach na Wschodzie to także wypełnienie pragnień Wielkiego Papieża i dobrze wpisuje się w jego Jubileusz w Polsce – podkreślił metropolita senior archidiecezji krakowskiej..

Przedstawione w opracowaniu postaci Sług Bożych to przyszli błogosławieni i święci narodu polskiego, którzy pracowali na Wschodzie, mimo że ich proces beatyfikacyjny toczy się w Moskwie. Ks. Pożarski wskazał, że ludzie ci „stanowili wspólnotę ducha polskiego, jego wartości i narodowego patriotyzmu”. W rozmowie z KAI zachęcił do lektury tej książki, gdy się ona ukaże.

Honorowy Patronat nad jej prezentacją objęli metropolita Archidiecezji Matki Bożej w Moskwie abp Paweł (Paolo) Pezzi i metropolita mińsko-mohylewski na Białorusi abp Tadeusz Kondrusiewicz. Patronat medialny sprawuje Katolicka Agencja Informacyjna.

2020-02-05 15:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przedzielone granicą na Sanie

Niedziela przemyska 40/2012

[ TEMATY ]

historia

PR

Majestatycznie płynący San

Majestatycznie płynący San

Międzybrodzie k. Sanoka. Wybierający się na przejażdżkę czy spacer po ścieżkach nad Sanem w Międzybrodziu nie mają często świadomości, że ta obecnie najmniejsza miejscowość ziemi sanockiej w pierwszych miesiącach ostatniej wojny przeżywała niezwykły dramat. Na mocy tajnych porozumień Ribbentrop - Mołotow m.in. na Sanie przebiegała granica między niemiecką Generalną Gubernią a Związkiem Radzieckim, którego wojska 17 września 1939 r. wkroczyły tereny Polski i zajęły jej wschodnią część.
Jak wyglądało życie w miejscowości, której mieszkańcy nagle znaleźli się w dwu różnych państwach? Na ten temat mówi świadek tamtych wydarzeń - najstarsza mieszkanka Międzybrodzia - Eugenia Hryszko: „W roku 1939 mieszkałam przy drodze do Mrzygłodu, czyli po stronie niemieckiej. W tamtym czasie było tam zaledwie kilka domów. Po drugiej stronie rzeki mieszkało blisko 70 rodzin (obecnie mniej niż 10), które nowa władza sowiecka wysiedliła, tworząc tzw. pas przygraniczny. Ludzie nie chcieli nigdzie wyjeżdżać, tutaj od lat mieszkali, płakali nad swym losem, ale cóż mieli zrobić”. Nowa władza większość rodzin skierowała na Wołyń, skąd zdołali szczęśliwie powrócić tylko nieliczni.
Radzieccy pogranicznicy byli surowi w egzekwowaniu wojennego prawa. „Często można było usłyszeć strzały z karabinu do przedostających się na stronę niemiecką, którzy z tzw. uciekinierki chcieli powrócić do rodzinnych domostw. Ciała trafionych porywał nurt Sanu. Problem był również z uprawą pola po drugiej stronie rzeki. Dla Niemców było to obojętne. Sowieci na nic nie pozwalali” - kończy swoją wypowiedź pani Eugenia. Taka sytuacja trwała do czerwca 1941 r., gdy Niemcy ruszyli zbrojnie na wschód.
Gdyby uważnie wsłuchać się w szum rzeki płynącej obok międzybrodzkich skał pewnie można by jeszcze usłyszeć echo lamentu rodzin wysiedlanych w nieznane, czy też strzały z karabinu żołnierzy radzieckich do przekraczających nielegalnie granicę na Sanie. Nikt nie zdoła ogarnąć bólu opuszczających swoje domostwa, ani policzyć anonimowych ofiar, których ciała dosięgły kule pograniczników, a San poniósł je hen daleko… Odpoczywając nad rzeką warto zdobyć się na refleksję sięgająca tamtych, wojennych czasów. Ostatni świadkowie odchodzą…

CZYTAJ DALEJ

Bp Michał Janocha: średniowieczne katedry budowano długo i na długo - na wieczność

Średniowieczne katedry budowano długo i na długo - na wieczność. Były zbiorowym dziełem kilku pokoleń i wszystkich stanów; wyrazem idei, która łączy – mówi PAP ksiądz biskup Michał Janocha, przewodniczący Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego Konferencji Episkopatu Polski.

PAP: Minęło 5 lat od pożaru katedry Notre Dame, który był niewątpliwym wstrząsem dla Europy. Niebawem znów będzie można ją zwiedzać po odbudowie. Jak wspomina ksiądz biskup swoją pierwszą wizytę w tej świątyni?

CZYTAJ DALEJ

Abp Jagodziński nuncjuszem w RPA i Lesotho

2024-04-16 12:44

diecezja.kielce.pl

Ojciec Święty mianował polskiego dyplomatę, abp. Henryka Jagodzińskiego, nuncjuszem apostolskim w RPA i Lesotho. Dotychczas był on papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Abp Jagodziński ma 55 lat, urodził się w Małogoszczy na Kielecczyźnie. Świecenia kapłańskie przyjął w 1995 roku i 6 lat później rozpoczął służbę w dyplomacji watykańskiej. Pracował m.in. na Białorusi, w Chorwacji, Indiach oraz w Bośni i Hercegowinie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję