Reklama

„Jezus Chrystus oczekuje świadectwa wiary”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Wsłuchując się w głos Ducha Świętego Kościoły i Wspólnoty kościelne czują się nieodwołalnie wezwane do poszukiwań coraz głębszej, nie tylko wewnętrznej, ale także widzialnej jedności. Jedności, która stałaby się znakiem dla świata, aby świat poznał i uwierzył. Z drogi ekumenizmu nie ma odwrotu”
(Jan Paweł II, Wrocław, 31 maja 1997 r.)

Od kilku lat w kościele pw. św. Anny we Włodzimierzu Wołyńskim na Ukrainie odbywają się kilka razy do roku szczególne spotkania duchownych i wiernych kościoła łacińskiego i prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego. W tym roku, w uroczystość św. Jozafata nabożeństwu przewodniczył Nuncjusz Apostolski Ukrainy abp Iwan Jurkowic. W koncelebrze uczestniczyło 35 księży z bp. Marcjanem Trofimiakiem z Łucka. Z Polski, z naszej diecezji, w koncelebrze udział wzięli: ks. prał. Andrzej Puzon z Hrubieszowa, ks. kan. Henryk Krukowski z Horodła, ks. kan. Tomasz Rogowski z Werbkowic i ks. mgr Wojciech Steć z Lubaczowa. Było też 12 księży prawosławnych ze swoim Władyką oraz 16 księży greckokatolickich. Liturgia odbywała się w języku ukraińskim, a jedno z czytań i Ewangelia oraz śpiew były wykonywane w języku polskim. Nuncjusz Apostolski, kreśląc w kazaniu sylwetkę św. Jozafata nawiązał do słów Jana Pawła II ze spotkania ekumenicznego: „W imię Jezusa Chrystusa proszę o wspólne chrześcijańskie świadectwo. Naszej wiary, żywej i głębokiej, potrzebuje bardzo Zachód na historycznym etapie budowania nowego systemu wielorakich odniesień. Mocnego znaku zawierzenia Chrystusowi potrzebuje Wschód, duchowo spustoszony przez lata programowej ateizacji”.
Po Mszy św. w podziemiach kościoła odbyła się agapa, w czasie której wygłoszono wiele przemówień w duchu wzajemnej miłości i poszanowania swoich Wspólnot. Dało się zauważyć, iż w ostatnich latach zmniejszył się znacząco dystans oddzielający od siebie Kościoły i Wspólnoty kościelne. Jak stwierdził bp Marcjan - tu, we Włodzimierzu Kościół oddycha dwoma płucami - Wschodu i Zachodu i z drogi ekumenizmu nie ma odwrotu. Przy relikwiach św. Jozafata, który urodził się we Włodzimierzu Wołyńskim modlą się katolicy łacińscy i prawosławni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młody pasjonat liturgii

2024-06-04 12:34

Niedziela Ogólnopolska 23/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

liturgia

archiwum prywatne

Dawid Makowski

Dawid Makowski

W życiu bym nie przypuszczał, że teraz będę robił to, co robię, i to na taką skalę, ale... Pan Bóg potrafi zaskakiwać i robi to codziennie! – mówi Dawid Makowski.

Zielonogórzanin od dobrych kilku lat, mimo młodego wieku, nie tylko interesuje się, ale wręcz zachwyca liturgią i świętymi obrzędami. Na swoim koncie ma kilka książek, ponad 300 artykułów i wiele opracowań obrzędowych, a do tego współtworzy internetowy serwis, który przybliża wiernym liturgię Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Tajemnica stygmatów Ojca Pio

Niedziela Ogólnopolska 39/2018, str. 13

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

W 2018 r. minęło 100 lat od chwili, kiedy Ojciec Pio podczas modlitwy w chórze zakonnym przed krucyfiksem otrzymał stygmaty: 5 ran na rękach, boku i nogach – w miejscach ran Jezusa Chrystusa zadanych Mu w czasie ukrzyżowania. Jak obliczyli lekarze, którzy go wielokrotnie badali, z tych ran w ciągu 50 lat wypłynęło 3,4 tys. litrów krwi. Po śmierci Ojca Pio, 23 września 1968 r., rany zniknęły bez śladu, a według raportu lekarskiego, ciało było zupełnie pozbawione krwi

Chwilę, w której Ojciec Pio otrzymał ten niezwykły dar od Boga, opisał później w liście tak: „Ostatniej nocy stało się coś, czego nie potrafię ani wyjaśnić, ani zrozumieć. W połowie mych dłoni pojawiły się czerwone znaki o wielkości grosza. Towarzyszył mi przy tym ostry ból w środku czerwonych znaków. Ból był bardziej odczuwalny w środku lewej dłoni. Był tak wielki, że jeszcze go czuję. Pod stopami również czuję ból”.

CZYTAJ DALEJ

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

2024-06-16 16:40

[ TEMATY ]

marsz dla życia i rodziny

Artur Stelmasiak

"Mąż i żona - rodzina zjednoczona", "Czas na rodzinę", "Zjednoczeni dla życia, rodziny i ojczyzny" - takie hasła nieśli uczestnicy XIX Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w niedzielę popołudniu z Placu Trzech Krzyży przez ulicę Wiejską do Belwederu. Jego uczestnicy manifestowali obronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz przywiązanie do rodziny oraz małżeństwa kobiety i mężczyzny, domagali się też m.in. odrzucenia ustaw proaborcyjnych i przywrócenia krzyży w warszawskich urzędach.

Organizatorzy marszu - Centrum Życia i Rodziny - podkreśla, że obrona wartości: życia, rodziny, wolności i suwerenności jest możliwa tylko we wspólnym i zjednoczonym działaniu wszystkich, którym te wartości są drogie, tak w wymiarze lokalnym, jak i ogólnopolskim. Dlatego tego dnia, podobnie jak tydzień temu, marsze dla życia i rodziny przeszły w wielu polskich miastach, a od kwietnia do października przejdą one łącznie w ponad 50 polskich miastach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję