Reklama

Pamiętamy o Tobie, ks. Kazimierzu

18 listopada ub.r. odszedł do Pana śp. ks. Kazimierz Kieraś, wikariusz parafii św. Marii Magdaleny w Działoszynie. Do dziś żyje jednak we wdzięcznej pamięci wiernych, którym służył swym kapłańskim życiem.

Niedziela częstochowska 3/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Kazimierz Kieraś urodził się 22 kwietnia 1961 r. w Radomyślu Wielkim, parafia św. Stanisława BM w Zasowie w diecezji tarnowskiej, w rodzinie Tadeusza i Antoniny z domu Typer. Świadectwo dojrzałości uzyskał w Liceum Ogólnokształcącym im. H. Sawickiej w Jodłowej w 1980 r. W latach 1980-86 odbył studia filozoficzno-teologiczne w częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął 18 maja 1986 r. z rąk bp. Stanisława Nowaka w katedrze częstochowskiej. Jako wikariusz pracował w trzech parafiach: Gorzkowice, Bogdanów i Działoszyn (w dwóch okresach). W latach 1986-99 był proboszczem w parafii św. Marii Magdaleny w Łyskorni.
Przez lata służby w Działoszynie wpisał się mocno w naszą wspólnotę; był dla nas ks. Kaziem i takim zostanie w naszej pamięci. Poznaliśmy go jako neoprezbitera i byliśmy świadkami jego cierpienia i słabości fizycznych, których nie potrafił przed nami ukryć. Słowa współczucia garnęły się na usta, gdy widzieliśmy pot spływający strumieniami z jego czoła podczas sprawowania Eucharystii. Nie poddawał się do końca. Do ostatnich chwil swojego krótkiego życia trwał na stanowisku, które mu Bóg wyznaczył.
Dziękujemy ks. Kazimierzowi za troskę duchową nad dziećmi i młodzieżą, jaką sprawował jako katecheta. Dziękujemy za posługę w konfesjonale, za udzielone Komunie św., za pielgrzymki piesze na Jasną Górę, podczas których mimo cierpienia i choroby był radosny - jak dobry pasterz w gronie swoich pielgrzymów. Dziękujemy za jego kazania, homilie wygłaszane z wielkim zaangażowaniem donośnym głosem. Dziękujemy Ci, ks. Kazimierzu, za wszystko, co zrobiłeś dla naszej wspólnoty parafialnej i Kościoła na ziemi częstochowskiej.
Świadectwem wielkiego przywiązania i wdzięczności ks. Kazimierzowi były uroczystości pogrzebowe w parafii św. Marii Magdaleny, którym przewodniczył bp Jan Wątroba przy współudziale 110 księży. Poza rodziną zmarłego ks. Kazimierza w ostatnim pożegnaniu uczestniczyli: profesorowie i przełożeni Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie z ks. rektorem dr. Włodzimierzem Kowalikiem, kolegą kursowym Zmarłego, delegacje szkół, w których ks. Kazimierz katechizował, wierni parafii: Gorzkowice, Bogdanów, Łyskornia i z parafii rodzinnej, wierni Działoszyna i okolic, poczty sztandarowe Akcji Katolickiej, Ochotniczych Straży Pożarnych i szkół Gminy Działoszyn, orkiestra K.C.W. „Warta” w Trębaczowie.
Śp. ks. Kazimierz Kieraś spoczywa na cmentarzu w Działoszynie w grobowcu kapłanów działoszyńskich, otoczony modlitwą wdzięcznych wiernych. Miłosierny Boże, spraw, aby Twój sługa prezbiter Kazimierz Stanisław Kieraś, którego w ziemskim życiu zaszczyciłeś świętym posłannictwem, radował się wiecznie w niebieskiej chwale.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siedlce: Pogrzeb dzieci utraconych

2024-04-26 18:01

[ TEMATY ]

pogrzeb

dzieci utracone

Siedlce

Magdalena Pijewska

- Jeśli rodzicami byliście przez pięć czy dziesięć minut, to rodzicami zostaliście na wieczność - wskazał ks. kanonik Jacek Sereda podczas Mszy św. w katedrze siedleckiej. Dziś odbył się pogrzeb 20 dzieci. Podczas liturgii modlono się dar pokoju i nadziei dla rodziców przeżywających ból po stracie dziecka.

Ks. Jacek Sereda, w nawiązaniu do odczytanej Ewangelii, wskazał, że bardzo ważne jest przeżycie okres żałoby, smutku. - To jest czas na nasz żal i łzy; ale Pan Jezus mówi do nas „nie trwóż się”. To mówi Ten, który Zmartwychwstał, jest zwycięzcą nad śmiercią - wskazał ks. Sereda.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję