– Jeżeli chodzi o tytuł „Stefek” to miałem dylemat i zastanawiałem się czy wypada go użyć w odniesieniu do Prymasa Tysiąclecia i niekoronowanego króla Polski, bo i tak go nazywano – wyjaśnił podczas spotkania Piotr Kordyasz. – Ale przecież jako chłopiec był Stefkiem, wszyscy się tak do niego zwracali. Bardzo pomógł mi w podjęciu decyzji wpis Księdza Prymasa na egzemplarzu pracy naukowej, który ofiarował swoim Rodzicom, a do której napisał wstęp. Tam była taka dedykacja: „Kochanym moim Rodzicom pracę tę składa Stefek”. Pomyślałem, że skoro sam Ksiądz Profesor tak się podpisał, to wypada użyć zdrobnienia imienia w tytule książki.
Książka „Stefek” adresowana jest do dzieci, chociaż nie tylko do nich. Jej pierwsze wydanie ukazało się dziesięć lat temu i wstęp napisał wówczas ks. Jan Twardowski. „Stefek” jest napisany przystępnym językiem i zawiera opowieści z lat, które przyszły ks. Wyszyński spędził w Zuzeli, gdzie przyszedł na świat i Andrzejewa, gdzie dorastał. Opowieści nie są jednak swobodnie przytoczonymi anegdotami, autor dołożył maksymalnej staranności, by udokumentować fakty. – Chociaż to jest książka dla dzieci i pisana dziecięcym językiem, to zawiera bardzo potężny materiał historyczny i potężną weryfikację historyczną, nawet powszechnie znane epizody z życia Prymasa były weryfikowane – podkreślił autor. – Szukałem wypowiedzi Księdza Prymasa na temat domu rodzinnego i rozmawiałem ze świadkami, którzy go znali.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Autor dotarł do najbliższej rodziny, wiele czasu spędził na rozmowach ze śp. Marią Okońską z Instytutu Prymasowskiego, która ukazała mu maryjność Prymasa, a jednocześnie wspominała codzienne fakty z jego życia, świadczące o jego poczuciu humoru. Piotr Kordyasz podkreślił, że nie umieszczał w książce zdarzeń, których autentyczności nie udało mu się osobiście potwierdzić.
Instytut Prymasowski dysponuje ogromnymi archiwami dotyczącymi osoby Prymasa Tysiąclecia. Są tam zdjęcia, nagrania i zapisy jego kazań, a także ogromny zbiór dokumentów. Poinformowała o tym uczestnicząca w spotkaniu Michalina Jankowska, przewodnicząca Instytutu. Zbiory te są otwarte dla wszystkich: naukowców, szkół i osób prywatnych. – Niedawno gościliśmy dzieci z przedszkola Sióstr Pallotynek, którym zadałam pytanie: Czy ktoś z was myśli, że może być w przyszłości wielkim Polakiem? Dokonać czegoś wielkiego” – wspominała Michalina Jankowska. – Ale jest to także pytanie do nauczycieli i rodziców – jak wychować wielkiego człowieka, wielkiego Polaka? W tym kontekście przypomniała przypowieść Prymasa z kazania z 1961 r. , który zwracając się do dzieci zwrócił im uwagę, że potężne dęby wyrastają z małych żołędzi.
Reklama
Prowadząca spotkanie Małgorzata Bartas-Witan z Polskiego Radia zauważyła, że kolejna książka Piotra Kordyasza nosi tytuł „Lolek” i jest poświęcona dzieciństwu Karola Wojtyły. Obie te wybitne postacie polskiego Kościoła łączy nie tylko czas , ale także maryjność i niektóre podobieństwa biografii. – W ten sposób krąg się zamyka, bo już na progu pontyfikatu Jan Paweł II powiedział, że nie byłoby go na Stolicy Piotrowej, gdyby nie prymas Wyszyński – podkreślił Piotr Kordyasz.
W spotkaniu uczestniczyła Gabriela Szulik, redaktor naczelna „Małego Gościa Niedzielnego”, która opowiedziała o swojej współpracy z Instytutem Prymasowskim w przybliżaniu najmłodszym odbiorcom osoby i nauczania Prymasa Tysiąclecia.
Spotkanie ubogaciły zdjęcia i fragmenty nagrań kazań kard. Stefana Wyszyńskiego udostępnione przez Instytut Prymasowski.
O. Jan Tabulski – definitor generalny Zakonu Paulinów zaprosił wszystkich na następne spotkanie z cyklu „Prymas Jasnogórski w drodze na ołtarze”, które odbędzie się 27 października 2019. Jak zawsze spotkanie będzie poprzedzone Mszą św. w intencji beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego w Kaplicy Cudownego Obrazu o godzinie 17.30.