Reklama

Polska

Włocławek: zakończył się zjazd Stowarzyszenia Teologów Fundamentalnych

We Włocławku zakończył się XV Zjazd Stowarzyszenia Teologów Fundamentalnych w Polsce nt. „Nowa apologia w Polsce. Czego, wobec kogo i jak bronimy?” Podczas dwudniowego spotkania między innymi wybrano nowego przewodniczącego stowarzyszenia, którym został ks. dr hab. Przemysław Artemiuk.

[ TEMATY ]

teologia

teolog

congerdesign/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drugi dzień zjazdu rozpoczęła poranna Msza św., której przewodniczył ks. bp Stanisław Gębicki, biskup pomocniczy Diecezji Włocławskiej, a homilię wygłosił ks. bp Henryk Ciereszko z Białegostoku. W słowie powitania bp Gębicki nawiązał do wyjątkowego miejsca, w którym była sprawowana Eucharystia - blisko 700-letnia świątynia włocławska, a od ponad 150 lat pełniąca funkcję kaplicy seminarium duchownego przeżywającego jubileusz 450-lecia powstania.

„W tym miejscu całe pokolenia alumnów i kapłanów modliły się. To właśnie w tej kaplicy dojrzewały powołania księży i kleryków – męczenników II wojny światowej, w tej kaplicy wzrastał Sługa Boży Stefan Kardynał Wyszyński” – przypomniał bp Gębicki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W sesji roboczej teologowie wysłuchali najpierw wykładu Michała Szułdrzyńskiego, zatytułowanego: „Czego oczekuję od Kościoła w Polsce?” Dziennikarz wymienił problemy, które jego zdaniem są przez Kościół niedoceniane. „Po pierwsze, rzecz paradoksalna, kontakt Kościoła z rodzinami. Podstawowy problem, to nieumiejętność, niedojrzałość ludzi i brak oferty dla ludzie ze strony Kościoła. Rozpada się w mieście co drugie małżeństwo, ta liczba rośnie. Tutaj widzę poważne wyzwanie duszpasterskie” – stwierdził prelegent. Odniósł się do kwestii przygotowania do sakramentu małżeństwa: „Kursy to konieczność, ale problemy pojawiają się po roku. Dynamika współczesnego życia wyprzedziła stan tej duszpasterskiej troski. Papież Franciszek mówił o tym, że nie doceniliśmy tego, co się obecnie dzieje” – zaznaczył Szułdrzyński.

Kolejnym zauważonym przez dziennikarza problemem, widzianym od strony politycznej, jest oferta ideologiczna dla ludzi. „Z prowincji przyjeżdżają ludzie do pracy w korporacji. Przeżywają szok. Widzą świat, do którego zupełnie nie byli przygotowani. Na przykład ktoś ma w pracy parę osób homoseksualnych i musi się dostosować. Zaprzecza swojemu wychowaniu wtedy i wartościom. W Kościele brak jest oferty nowoczesnego konserwatyzmu” – zauważył prelegent pytając przy tym: „Czy są duszpasterstwa dla ludzi, którzy przyjechali do miasta, korporacji. Czy jest coś dla nich, typu, jak pokierować swoją karierą? Są straceni dla kultury, dla Kościoła. Co dla nich można zrobić? Czy możemy im coś zaoferować?”

Reklama

Po trzecie, zdaniem Szułdrzyńskiego, w przekazie ze strony Kościoła zauważalna jest niezwykła nadreprezentacja kwestii etyki seksualnej. „Tutaj Kościół ponosi największą klęskę. Duża część wysiłku Kościoła jest związana z tą sferą. W polskim Kościele dekalog to jedno, dwa przykazania” – stwierdził. Tymczasem jest mnóstwo spraw, które zarówno dziennikarzy, jak i ludzi interesują, ale ten głos jest słaby.

Kolejnym zjawiskiem jest to, że to twórcy seriali mają większy wpływ na ludzi niż kaznodzieje. „To jest rzecz do przemyślenia” – apelował publicysta. Także zmiany demograficzne stają się wyzwaniem dla Kościoła.

„Przemiany technologiczne niosą konsekwencje dla porządku myślenia – prowadzą do tego, że zaczynamy inaczej myśleć” – to kolejna teza postawiona przez prelegenta. Jego zdaniem, Internet zabija demokrację, racjonalizm, chrześcijaństwo. „Tutaj ważny jest mechanizm. W necie nie liczy się tytuł. Net gra na emocjach. Liczą się wrażenia” – mówił Szułdrzyński. Odwołał się do eseju Jacka Dukaja „Po piśmie”. „Odchodzimy i żyjemy w epoce popiśmiennej. Dukaj pokazuje, jakie są konsekwencje dla życia. Czym się różni graficzne zadanie pytania Gogolowi? Gdy piszemy, mamy 10 odpowiedzi. Gdy pytamy, jest jedna odpowiedź. Media społecznościowe wiedzą więcej o nas, niż my sami. Wydaje nam się, że to my jesteśmy panami czasu, ale jest inaczej – uzależniają nas” – stwierdził redaktor „Rzeczpospolitej”.

O teologicznych propozycjach wobec kryzysu Kościoła mówił z kolei ks. dr hab. Damian Wąsek. Jako powód kryzysu Kościoła w Polsce podał niepowodzenia Kościoła – brak reformy w porę, brak działania na czas. Mówiąc o rozwiązaniach wskazał na hierarchię prawd. W. Kasper mówił, że miłosierdzie stanowi hermeneutykę wszystkich prawd wiary. Dlatego pomyłką jest, jeśli z tematów drugorzędnych robi się istotę chrześcijaństwa.

Reklama

Nowy przewodniczący Stowarzyszenia Teologów Fundamentalnych ks. dr hab. Przemysław Artemiuk podjął zagadnienie: „Wymiar apologijny współczesnej teologii fundamentalnej. Perspektywa metodologiczna”. Prelegent zwrócił uwagę, że kontekst, jaki towarzyszy chrześcijaństwu, „zmusza” teologię fundamentalną do rozwinięcia jej apologijnego wymiaru. Chodzi o dostrzeżenie apologijnego ukierunkowanie teologii fundamentalnej. W związku z tym, zapytał, czy „powinniśmy inaczej wykładać dzisiaj teologię fundamentalną? Na pewno chodzi tutaj o rozłożenie akcentów, poszerzenie perspektywy wykładu” – zaznaczył ks. Artemiuk.

Odwołując się do przykładów, głównie ze świata dziennikarskiego, zwrócił uwagę na możliwość wykorzystania współczesnej apologii: „Okazuje się, że dzisiejsi apologeci w rozpoznaniu zarzutów wobec chrześcijaństwa i formułowaniu odpowiedzi mogą nas wesprzeć”.

Ks. Artemiuk sformułował wnioski: „Po pierwsze, czytajmy apologetów i uczmy się od nich obrony. Potrzebna jest krytyczna lektura współczesnych apologii. Po drugie, czego dzisiaj potrzeba teologii fundamentalnej? Mądrej, kompetentnej apologii”. Przytoczył zdanie o. Macieja Zięby, który przez nowoczesną apologetykę rozumie „taką obronę prawd wiary oraz Kościoła, którą cechuje znajomość współczesnej kultury i mentalności. Zajmuje się ona analizą i sposobami rozbijania fałszywych stereotypów o chrześcijaństwie i Kościele (słowo «nowoczesna» ma «zabezpieczyć» przed – co jeszcze niekiedy się zdarza – wygłaszaniem z ambony filipik przeciw Wolterowi, Renanowi, Marksowi czy też Sartre’owi – postaciom obojętnym słuchaczom). Posługuje się ona racjonalną argumentacją, precyzyjnym językiem (kultura obrazu, nie słowa pisanego), starannie unika klerykalizmu”.

Ostatnim elementem składającym się na tak rozumianą pre-ewangelizację jest promocja kultury chrześcijańskiej będąca „wezwaniem do pielęgnowania wszelkich form życia społecznego, zgodnych z Ewangelią. (…) Im więcej jest tego rodzaju dzieł, zachowań, postaw, tym lepiej, wiara bowiem zawsze artykułuje się w przestrzeni kultury” – stwierdził ks. Artemiuk.

2019-09-20 20:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pogłębić wiedzę i wiarę

Po wielkim sukcesie, jakim okazały się wykłady otwarte Inicjatywy Akademickiej „Fides et ratio”, comiesięczne spotkania pogłębiające wiedzę i wiarę człowieka podejmują kolejne środowiska. Na Papieskim Wydziale Teologicznym w drugiej połowie października ruszyły dwa nowe cykle spotkań: „Historia Magistra Vitae” oraz „Szkoła duchowości charyzmatycznej”.

CZYTAJ DALEJ

Ogólnopolskie Nocne Czuwanie Apostolatu Margaretka na Jasnej Górze

W czwartek 23 maja, w święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, zapraszamy do wspólnej modlitwy w intencji kapłanów oraz o nowe i święte powołania kapłańskie i zakonne.

Jasna Góra jest duchową stolicą Polski, w której od wieków trwa modlitwa, za Kościół, za Ojczyznę, za kapłanów. Szczególną moc ma modlitwa w nocy, wymaga większej ofiary, ponieważ łączy się z umartwieniem pozbawienia snu. Sam Jezus daj nam przykład.

CZYTAJ DALEJ

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję