Reklama

O łaskę kapłaństwa trzeba prosić

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 39/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. inf. Henrykiem Guzowskim z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu, założycielem jednej z pierwszych grup „Przyjaciół Paradyża”, rozmawia ks. Dariusz Gronowski

Ks. Dariusz Gronowski: - Jakie były początki wspólnoty „Przyjaciół Paradyża” w parafii Księdza Infułata?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. inf. Henryk Guzowski: - Gdy tylko bp Józef Michalik polecił zakładać grupy „Przyjaciół Paradyża”, od początku taką założyliśmy. Nie pamiętam już dokładnie, kiedy to było, w 1989 lub 1990 r. Początkowo nie było to wiele osób. Dopiero jak przyszła p. Alfreda Taborowska, zajęła się tym bardzo energicznie. Chodziła po domach, zachęcała, spisywała. Była najdzielniejsza ze wszystkich przewodniczących grup. Od kilku lat jest również zelatorką Żywego Różańca, łączy te dwie funkcje. Chyba nawet wciągnęła wszystkich członków Żywego Różańca do grupy „Przyjaciół Paradyża”. Jest bardzo kontaktowa i niełatwo było jej odmówić.

- Pytam Księdza Infułata jako doświadczonego duszpasterza: Jaka jest rola „Przyjaciół Paradyża” w duszpasterstwie parafialnym?

Reklama

- Przede wszystkim chodzi o to, żeby zainteresować ludzi sprawą powołań kapłańskich i modlitwą w tej intencji, a także problemem pomocy materialnej na rzecz seminarium. Warto parafian jakoś pobudzać, by modlili się nie tylko wtedy, kiedy się ogłasza nabożeństwa okolicznościowe, które w naszej parafii są co miesiąc, w pierwszy czwartek. Gdy powstała ta grupa, pojawiła się codzienna modlitwa.

- Ksiądz Infułat był proboszczem parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu przez 23 lata. Ilu kandydatów do kapłaństwa z tej parafii zostało wyświęconych?

- Wydaje mi się, że było ich 12 albo 13. Oprócz kapłanów naszej diecezji, jeden z nich jest w diecezji białostockiej, jeden także w zakonie Misjonarzy Oblatów. Mniej więcej co drugi rok były w parafii prymicje, czasem nawet podwójne.

- Oczywiście, to Pan Bóg powołuje, ale czynnik ludzki nie jest tu bez znaczenia. Jak Ksiądz Infułat wyjaśni fakt, że z niektórych parafii nie ma żadnych powołań przez całe lata, a inne stają się „zagłębiem” powołań, w którym co rusz ktoś odkrywa w sobie pragnienie kapłaństwa?

- Myślę, że ma tu znacznie troska o ministrantów. Gdy przybyłem do Międzyrzecza, w tej parafii była ich bardzo duża grupa, blisko 70 osób. Prowadził ich ówczesny wikariusz - ks. Mieczysław Dereń. Także później przez cały czas ta grupa była dość liczna. Prawie wszystkie powołania wywodziły się z ministrantów. Poza tym na pewno wielkie znaczenie ma modlitwa. Zawsze były tu nabożeństwa, adoracje Najświętszego Sakramentu połączone z modlitwami o powołania kapłańskie. Jestem przekonany, że jeżeli ta intencja modlitwy jest nagłośniona, tworzy to pewien klimat, który owocuje powołaniami.

Reklama

- W jaki sposób postawa kapłana może być pomocna w odkrywaniu powołania przez młodych chłopców?

- Potrzeba chyba częstszego kontaktu z ministrantami. I nie chodzi tu tylko o zbiórki ministranckie. Dawniej te kontakty były o wiele łatwiejsze, gdyż katechizacja była na parafii. Teraz, kiedy katechizacja weszła do szkół, ksiądz jest siłą rzeczy jednym z nauczycieli. W salkach młodzież to inaczej przeżywała, podobnie zresztą rodzice.

- Ksiądz Infułat przez długie lata z jednej strony był opiekunem kleryków pochodzących z tej parafii, z drugiej strony był też spowiednikiem w seminarium, zna więc bardzo dobrze problemy kandydatów do kapłaństwa. Dlaczego trzeba się modlić za alumnów?

- Kapłaństwo jest wielką łaską. O łaski trzeba prosić Pana Boga. I dlatego tutaj tak ważna jest modlitwa, i to stała.

- Dziękuję za rozmowę.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy szukam Pana w codziennym Słowie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 18, 35-43.

Poniedziałek, 17 listopada. Wspomnienie św. Elżbiety Węgierskiej, zakonnicy.
CZYTAJ DALEJ

Służby Tuska biorą się za Ojca Rydzyka. Dyrektor Radia Maryja wezwany do prokuratury

2025-11-17 10:49

Radio Maryja

Ojciec Tadeusz Rydzyk CSSR

Ojciec Tadeusz Rydzyk CSSR

Służby Donalda Tuska wytoczyły najcięższe działa przeciwko twórcy Radia Maryja. Ojciec Tadeusz Rydzyk został wezwany do prokuratury. Perfidii całej sprawie dodaje fakt, że ma być przesłuchany w dzień, w który rozgłośnia będzie świętować swoje 34 urodziny.

Podziel się cytatem - poinformowano dziś na stronach Radia Maryja.
CZYTAJ DALEJ

ks. Molewski: Czy chcielibyście życie oddać za czystość?

2025-11-17 12:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

- Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! – mówił ks. Jerzy Molewski podczas konferencji dla Ruchu Czystych Serc.

W kaplicy św. Krzysztofa przy Sanktuarium Imienia Jezus w Łodzi odbyło się IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc. Okazją do spotkania było święto bł. Karoliny Kózkówny, patronki ruchu i młodej męczennicy z podtarnowskiej Zabawy. Spotkanie rozpoczęli organizatorzy, którzy powitali przybyłych do Łodzi członków Ruchu Czystych Serc, następnie krótką modlitwę uwielbiania poprowadził ks. Adam Pawlak, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Zebrani odmówili także litanię do bł. Karoliny Kozkówny, która przez cały dzień spotkania młodym towarzyszyła podczas spotkania w swoich relikwiach i obrazie, który pochodzi z Sanktuarium w Zabawie. Konferencję wygłosił ks. Jerzy Molewski, zaczynając od przewrotnego pytania: - Czy chcielibyście życie oddać za czystość? (…) Dziś największy problem jest z wdzięcznością. Nie umiemy dziękować. Dziecko, które nie umie dziękować za obiad odchodząc od stołu, jest niewychowane. Brak wdzięczności rodzi smutek, niezadowolenie, depresję. To ojciec ma uczyć dziecko wdzięczności wobec mamy, a mama wdzięczności za wiele codziennych rzeczy. To jest takie przygotowanie dla nas, by w przyszłości być dobrą żoną czy dobrym mężem. Brak wdzięczności rodzi różne problemy życiowe. Człowiek, który widzi że jest obdarowywany w nim rodzi się szczęście i świadomość obdarowania. Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! Jeśli w przyszłości masz być świętą matką czy świętym ojcem, musisz o to bardzo dbać, wdzięczność rodzi przyjaźń, poprawia relacje. Żyjemy w świecie niezadowolenia, który wielu rani. Niespełnione oczekiwania bardzo nas ranią. Żyjemy wczasach zapomnienia o cnocie wdzięczności… Dziś zatem chcemy uczyć się wdzięczności, chcemy się nią obdarowywać. Wdzięczność rodzi miłość! Jeśli ktoś zobaczy, że jest obdarowany, to w nim rodzi się miłość i idzie z nią dalej. Pan Bóg chce dobra człowieka, na każdym kroku. Wdzięczność rodzi niesamowitą radość. Jeśli zrobisz coś dobrego, ten gest dobroci potrafi budować relacje i ona do Ciebie wróci! – tłumaczył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję