Dzisiejsza sekwencja jest moim wołaniem o Ducha Świętego, sądzę, że i waszym, bo kto by nie chciał spełnienia takich obietnic! Są w niej zawarte wszystkie moje tęsknoty, pragnienia i potrzeby. Rzecz w tym, że już otrzymałem Ducha Świętego w sakramencie zanurzenia w wodach chrztu św. Muszę na nowo odkryć ten dar i świadomie pragnąć zanurzenia w Duchu Świętym, który został mi dany. Apostołowie z Jezusem przeszli długą drogę formacji do momentu otrzymania Ducha Świętego. Moja sytuacja jest odwrotna. Przez chrzest otrzymałem ten dar, ale On jest jakby „nieuruchomiony” w pełni, w całej Jego mocy; muszę przejść drogę uczniów Jezusa. Spełnia się ten proces na drodze wzrostu w wierze praktykowanej, która daje takie doświadczenie.