W Teatrze Wielkim odbyła się premiera opery Aida Giuseppe Verdiego, wybitnego kompozytora włoskiego, napisanej w 1871 r. z okazji otwarcia Kanału Sueskiego.
Aida jest wielkim i atrakcyjnym widowiskiem muzycznym, w którym Verdi zawarł sceny zbiorowe, partie na chóry i piękne arie. Włoski doświadczony reżyser Roberto Lagana Manoli, opracowujący również koncepcję scenograficzną spektaklu, zrealizował operę w sposób tradycyjny, bez zbędnych udziwnień i eksperymentów. Oglądamy świat starożytnego Egiptu, odtworzony według tradycyjnych wzorców teatralnych, sprawdzonych od wielu dziesięcioleci. Tak Aida była wystawiana od lat we włoskich teatrach muzycznych.
Tytułowa bohaterka, etiopska niewolnica, królewska córka przebywająca na dworze faraona, zakochuje się w Radamesie, egipskim wodzu. Treścią opery jest patetyczny dramat rozdarcia między miłością a patriotycznym oddaniem wobec ojczyzny. Dramaty Aidy, jej ojca, Radamesa i córki faraona Amneris kończą się tragicznie.
Wszystkie wątki Aidy, typowe dla XIX-wiecznej literatury, teatru i opery, reżyser warszawskiego przedstawienia zaprezentował z pełną powagą i lojalnością wobec treści, pięknej muzyki i ducha dzieła Verdiego. W spektaklu wystąpiło grono solistów polskich, rosyjskich i bułgarskich. W przedstawieniu premierowym najbardziej uwagę zwróciła polska śpiewaczka Małgorzata Walewska w roli Amneris.
Aida wchodzi do stałego repertuaru Teatru Wielkiego, który znajduje się obecnie w trakcie zmiany dyrekcji. Od nowego sezonu teatr poprowadzą bowiem nowy dyrektor naczelny Sławomir Pietras i dyrektor artystyczny Mariusz Treliński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu