W uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego alumni piątego roku przyjęli święcenia diakonatu. Przez pięć lat formacji w murach Wyższego Seminarium Duchownego przygotowywali się do tej chwili. Ich formacja odbywała się na trzech płaszczyznach; intelektualnej, duchowej i duszpasterskiej. Bezpośrednim przygotowaniem do święceń diakonatu były zamknięte rekolekcje, które przeżyli w Radomyślu nad Sanem; prowadził je ojciec duchowny Dariusz Bęc. Był to czas zastanowienia się, czy dalej kroczyć drogą powołania. Alumni przeżyli również spowiedź z całego życia. Społeczność seminarium łączyła się modlitewnie z braćmi przeżywającymi rekolekcje. Codziennie każdego z nich polecamy opiece Matce Bożej, odmawiając dziesiątek Różańca. W noc poprzedzającą święcenia, w kaplicy seminaryjnej cała społeczność serca diecezji czuwała przed Najświętszym Sakramentem. Alumni, podzieleni na grupy, zmieniali się co godzinę, aby wspierać modlitewnie braci z piątego roku. Pięknym gestem braterskiej wspólnoty w powołaniu było owe nocne czuwanie. Jak powiedział ksiądz rektor Jan Biedroń, nocne czuwania na stałe wpiszą się w kalendarium wydarzeń w seminarium przed święceniami diakonatu i prezbiteratu.
Przed rozpoczęciem Mszy św., po pieśni na wejście dwudziestu kandydatów do święceń diakonatu w obecności bp. Mariana Zimałka oraz zebranych wiernych złożyło uroczyste wyznanie wiary i zobowiązało się do przestrzegania celibatu. Najważniejszym momentem święceń jest włożenie kandydatowi na diakona rąk na głowę przez biskupa oraz modlitwa konsekracyjna. Nowo wyświęceni diakoni od przyszłego roku rozpoczną praktykę duszpasterską w parafiach naszej diecezji. Święcenia diakonatu są ostatnim krokiem przed święceniami prezbiteratu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu