Reklama

Kościół

Prezes "Wiosny": wyznaczono mi zadanie odbudowania i powrotu do wartości stowarzyszenia

Walne Zgromadzenie, do którego należą pracownicy "Wiosny" podjęły demokratyczną decyzję o zmianie prezesa. Mnie zostało wyznaczone zadanie, czyli odbudowanie i powrót do podstawowych wartości jakie są zawarte w statucie "Wiosny" - powiedział KAI ks. dr Grzegorz Babiarz, prezes Stowarzyszenia "Wiosna". - Moje decyzje są decyzjami podejmowanymi samodzielnie, opieram się tylko na merytorycznych podstawach i zasadach statutowych - mówił.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na pytanie dlaczego Joanna Sadzik została odwołana z funkcji prezesa Stowarzyszenia "Wiosna", ks. dr Grzegorz Babiarz powiedział, że "Walne Zgromadzenie, do którego należą pracownicy 'Wiosny' i osoby mocno zaangażowane w Szlachetną Paczkę podjęły demokratyczną decyzję o zmianie prezesa". - Mnie zostało wyznaczone zadanie, czyli odbudowanie i powrót do podstawowych wartości, jakie są zawarte w Statucie "Wiosny" - mówił. Dodał, że nie do niego należy ocenianie byłej prezes.

Wyjaśnił, że funkcjonowanie w ramach zarządu "Wiosny" jest funkcją społeczną. - Natomiast żeby osoby, które pracują tutaj, mogły otrzymać wynagrodzenie, to praktyką było - od początku zarejestrowania stowarzyszenia - żeby te osoby były dyrektorami poszczególnych działów. Tak jak była prezes Joanna Sadzik jak i byli członkowie zarządu, dalej piastują te funkcje - tłumaczył ks. Babiarz. - Otrzymałem także od nich zapewnienie o podjęciu tych zadań - podkreślił. Jak dodał, Joanna Sadzik nadal pełni funkcję dyrektora Szlachetnej Paczki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Odnosząc się do wtorkowego spotkania z pracownikami Stowarzyszenia powiedział, że przekazał im, że "nie wyobraża sobie tego, żeby te osoby, które będą członkami nowego zarządu, w jakikolwiek sposób nie znały stowarzyszenia". - Ciągle się zastanawiam nad tym, widzę parę potencjalnych osób, które są aktualnymi pracownikami, ale też być może to będą osoby, które kiedyś były związane ze stowarzyszeniem, pracowały jako dyrektorzy czy na wysokich stanowiskach, z różnych powodów odeszły, a chcą wrócić - mówił kapłan, dodając, że data walnego zgromadzenia nie jest jeszcze znana.

Odnosząc się do publikacji medialnych o ostatnich wydarzeniach w Stowarzyszeniu "Wiosna", dotyczących napiętej sytuacji związanej z odwołaniem Joanny Sadzik, powiedział, że "jest świadomy pierwszego spotkania z pracownikami i nie chce komentować tutaj rzetelności tych doniesień, bo to sprawa na inną rozmowę, niemniej ona jest wielce zastanawiająca".

- Chcę się tutaj odwołać do swojej wiedzy merytorycznej jako psychologa i neurobiologa (...). Jestem świadom, że być może sytuacja zmiany, czy też ten pierwszy artykuł, w którym, powiem z punktu widzenia rzetelności, naruszono wiele zasad, ponieważ on działał przede wszystkim na zasadzie budzenia lęku, niepewności i to może oddziaływać - podkreślił.

- Natomiast wszystkie działania, jakie podejmuję teraz, nawet to spotkanie z pracownikami, które było dla mnie trudne, zresztą pewnie jak i dla nich, odbieram na zasadzie zapewniania poczucia bezpieczeństwa, czyli komunikowania rzeczy rzetelnych, takich że procesy decyzyjne związane z przygotowaniem Szlachetnej Paczki są utrzymane i wszystkie inne - mówił.

Reklama

Prezes "Wiosny" poinformował także, że dzisiaj przekazał wolontariuszom informacje i odpowiedział na ich pytania dotyczące zmian. - Tak naprawdę potrzebowałem tych dwóch dni, aby się zorientować w sytuacji i teraz maksymalnie przekazywać informacje prawdziwe, wiarygodne, bo tylko one mogą uspokoić - podkreślił. - Każda zmiana powoduje niepokój i dla mnie jest rzeczą normalną, że ludzie stawiają pytania - dodał.

Na pytanie w jaki sposób będzie chciał odbudować zaufanie pracowników, sponsorów i opinii publicznej, powiedział, że na bieżąco pracuje z zespołem odpowiedzialnym za kontakty z partnerami biznesowymi, wolontariuszami oraz pracownikami, a także informatykami, którzy tworzą nowy projekt, który jest bardzo ważny dla przyszłości Szlachetnej Paczki. - Jesteśmy w bezpośrednim kontakcie z partnerami biznesowymi i otrzymują ciągle informacje od nas. Drugą rzeczą, o którą też poprosiłem w moim pierwszym oświadczeniu jest to, że potrzebuję miesiąca, żeby w pełni zapoznać się z sytuacją Stowarzyszenia i wtedy też przedstawić pełen plan i wizję rozwoju - powiedział.

- Nasze Stowarzyszenie jest najbardziej wiosenną ze wszystkich wiosen i dla mnie ze względu na to, że po prostu znam różne rzeczywistości i relacje społeczne panujące w różnych krajach, ponieważ też tam pracowałem, to myślę, że "Wiosna" ma w sobie potencjał międzynarodowy i to jest mój cel - wyznał ks. Babiarz.

Jak dodał, jest związany z "Wiosną" od początku i zna strukturę działania stowarzyszenia. - Działałem, byłem liderem Szlachetnej Paczki na Prądniku Czerwonym, więc znam całą strukturę. Większość ludzi, którzy tutaj są, są znajomymi ks. Jacka Stryczka. Także ja, ponieważ tworzyłem "Wiosnę" i struktury - wyjaśniał, odnosząc się do doniesień medialnych dotyczących jego bliskiej znajomości z ks. Jackiem Stryczkiem.

- To co przekazałem pracownikom i przekazuję wszystkim: moje decyzje są decyzjami podejmowanymi samodzielnie, opieram się tylko na merytorycznych podstawach i zasadach statutowych, które absolutnie obowiązują, ponieważ to jest poziom porozumienia między wszystkimi, statut, który jest bliski i wolontariuszom i pracownikom i także mnie i na tej podstawie mogę z nimi rozmawiać i tworzyć - podkreślił prezes "Wiosny".

2019-02-08 14:46

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zostałem skazany na nieistnienie

Dla mnie to było jasne, że jest to wyrok na księdza – przyznaje w rozmowie z Niedzielą ks. Jacek Stryczek, odnosząc się do oskarżeń o mobbing w Stowarzyszeniu „Wiosna”.

Maria Fortuna-Sudor: Jak Ksiądz odebrał powrót Dziennika Polskiego do tematu zarzutów o mobbing w Stowarzyszeniu „Wiosna” i wynikających stąd dla Księdza konsekwencji? Ks. Jacek Stryczek: Od początku było wiadomo, że na mnie „nie ma nic”. Dwadzieścia osób, które mówiły o mnie źle, to chyba mało jak na tak dużą akcję niszczenia człowieka. Ten sam dziennikarz rozmawiał z innymi dwudziestoma osobami, które mówiły dobrze. Plus ok. 100 listów do Onetu od ludzi z mojego środowiska. Osoby, które to organizowały, stawiały sobie dwa cele: abym podał się do dymisji i żebym przeprosił (czyli się przyznał). Zrezygnowałem z funkcji prezesa – honorowo, by nie być przeszkodą dla „Paczki”. Nigdy jednak nie przeprosiłem, bo to ja byłem strażnikiem wartości w „Wiośnie”, pilnowałem porządku. Dawałem, korygowałem lub zwalniałem, gdy ktoś zachowywał się niewłaściwie.
CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas wierzących postawa św. Jana?

2025-12-05 13:16

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Jaką naukę przekazuje Jan Kościołowi? Czego nas uczy? Wszak Jan jest modelem, przykładem, mistrzem życia dla wszystkich, którzy uwierzyli w Chrystusa.

W owym czasie pojawił się Jan Chrzciciel i głosił na Pustyni Judzkiej te słowa: «Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie». Do niego to odnosi się słowo proroka Izajasza, gdy mówi: «Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, dla Niego prostujcie ścieżki!» Sam zaś Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem były szarańcza i miód leśny. Wówczas ciągnęły do niego Jerozolima oraz cała Judea i cała okolica nad Jordanem. Przyjmowano od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając swoje grzechy. A gdy widział, że przychodziło do chrztu wielu spośród faryzeuszów i saduceuszów, mówił im: «Plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem? Wydajcie więc godny owoc nawrócenia, a nie myślcie, że możecie sobie mówić: „Abrahama mamy za ojca”, bo powiadam wam, że z tych kamieni może Bóg wzbudzić dzieci Abrahamowi. Już siekiera jest przyłożona do korzenia drzew. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Ja was chrzczę wodą dla nawrócenia; lecz Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów. On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma on wie jadło w ręku i oczyści swój omłot: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym».
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Litość, która staje się misją

2025-12-05 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

B.M. Sztajner

• Iz 30, 19-21.23-26 • Ps 147 • Mt 9, 35 – 10, 1. 5a.6-8
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję