Eucharystia to dla mnie wyraz bezgranicznej miłości Chrystusa do człowieka: „Umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował” (J 13, 1). Przypomina ona, że miłość ta jest wyzwaniem dla każdego chrześcijanina, w sposób szczególny dla kapłana, jest zaproszeniem do naśladowania: „Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak ja wam uczyniłem” (J 13, 15). Każda Msza św., jak wieczerza w Wieczerniku jerozolimskim, stanowi wezwanie do składania ofiary ze swego życia, lekcję pokory wobec ogromu Bożej Tajemnicy, okazję do bycia dla innych dobrym jak chleb. Za każdym razem, kiedy sprawuję Mszę św. przypomina mi się też ustanowienie kapłaństwa. Stają mi przed oczyma kapłani, których spotkałem i spotykam w moim życiu. Myślę z wdzięcznością, że Bóg powołał do swojej służby ich i mnie bez żadnej zasługi z naszej strony. Pragnę coraz pełniej uświadomić sobie, że Eucharystia i kapłaństwo to największe dary, jakimi mnie Bóg obdarzył oraz staram się stawać coraz bardziej ich godnym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu