Reklama

Salonowe porządkowanie myśli

Szatan nie żyje w baśniach

O półprawdach, podszeptach i innych knowaniach przeciw człowiekowi z ks. Januszem Czarnym, filozofem i antropologiem, rozmawia Mateusz Kozera.

Niedziela dolnośląska 1/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mateusz Kozera: - W jednej z naszych poprzednich rozmów wspominał Ksiądz, że szatan jest postacią niezwykle inteligentną i bardzo sprawnie posługującą się systemem półprawd...

Ks. Janusz Czarny: - Bo tak w rzeczy samej jest. Pismo Święte powiada, że szatan jest ojcem kłamstwa. Trzeba jeszcze dodać, że kłamstwo bywa najskuteczniejsze, jeśli ma formę półprawdy.

- Dlaczego?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Człowiek jest istotą racjonalną - posługuje się rozumem. Szatan wie, że rozum, operujący według zasad racjonalności, odrzuci sterylne, oczywiste kłamstwa jako absurd, który kłóci się z rozumem. Posłużmy się przykładem. Gdy ktoś nam mówi, że 2+2 równa się 5 - to nasz rozum takie twierdzenie odrzuci. Ale jeżeli kłamstwo wygląda tak: zasadniczo 2+2 równa się 4, ale w pewnych warunkach to jest 4,5 a może i 5, to zależy...

- Czyli słynne „a ile ma być”?

Reklama

- Właśnie. To już jest łatwiej przyjąć. Bo rozum nie broni się przed takim kłamstwem automatycznie. To właśnie wyczytujemy z Pisma Świętego. Tak wyglądało nieszczęsne działanie szatana pod drzewem wiadomości dobrego i złego. Tylko Bóg może ustanawiać porządek prawdy i fałszu, dobra i zła, piękna i brzydoty. To jest Boża prerogatywa, bo tylko On ustanawia obiektywny porządek rzeczy. I o tym szatan wie, ale właśnie od półprawdy zaczyna wstępną rozmowę z człowiekiem. Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu? Człowiek odpowiada: - Nie, nieprawda, ze wszystkich drzew możemy jeść, tylko z tego jednego nie, czyli nie możemy sięgać po te owoce, które dają prawo ustanawiania obiektywnego porządku rzeczy. I znowu szatan posługuje się półprawdą: - Na pewno nie umrzecie! Ale Bóg wie, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło. I tu jest tylko półprawda, bo - podkreślam jeszcze raz - tylko Bóg ma prawo ustanawiać porządek rzeczy! Szatan nie dopowiedział tylko, że człowiek nigdy tego nie osiągnie... Nie jest w stanie. Proszę zauważyć, w jakim wymiarze i jak powszechnie ta półprawda jest przez szatana używana we współczesnym świecie, choćby w naszej kulturze.

- Bardzo często pewne idee pokazywane są, chociażby w mediach, jako dobre, pożyteczne. Ale jeśli dokładniej im się przyjrzeć, to okazuje się, że one nie do końca są w porządku...

Reklama

- Chodzi cały czas o sugerowanie człowiekowi, że może być jako Bóg, co oznacza: że może uznawać swoją prawdę subiektywną. Wybierać swoje dobro, które nie zawsze okazuje się dobrem. Owe półprawdy mogą przewracać porządek rzeczy - nagle obrzydliwą brzydotę zaczyna nazywać się dziełem sztuki, choć dzieło sztuki zawsze winno odznaczać się pięknem. Będziecie jako bogowie... - i to wpływa na kształt współczesnej kultury. Sądzę, że szatan działa na tych częstotliwościach, które zachęcają nas do daleko idącego subiektywizmu, bardzo daleko idącego liberalizmu. Przecież jeżeli chcesz być jako Bóg - musisz być absolutnie wolny. Bóg nie może być dla Ciebie ograniczeniem. Wie Bóg, że jeżeli będziesz wolny, to będziesz jako bóg... Dalsza historia biblijna z raju wskazuje na to, że uległość człowieka wobec szatana wcale nie prowadzi go do przebóstwienia - do bycia jako Bóg, ale przeciwnie. Prowadzi do katastrofy, zupełnej klęski, wręcz nawet do odczłowieczenia. I znowu, obserwując współczesną kulturę, możemy wskazać na takie skutki ulegania sugestiom szatana. Zamiast wyzwolenia, zamiast prometejskiego tryumfu człowiek - jak się okazuje - jest zniewolony, ograniczony grzechem. Po prostu skowany! Podobny schemat mamy także w mitologii, w micie o Prometeuszu.

- W swojej książce „Ucieczka od wolności” Erich Fromm mówi, że człowiek chętnie wchodzi w układy prowadzące do pozbawienia go wolności. Czy ta frommowska skłonność do ucieczki od wolności jest w jakimś sensie konsekwencją grzechu pierworodnego czy też po prostu jedną z cech człowieka?

- Pierwotna jedność człowieka została roztrzaskana. Rozum, wola i emocje - istotne składowe człowieczeństwa na ogół, niestety, chadzają swoimi odrębnymi ścieżkami zamiast współgrać ze sobą. To jest zasadnicze osłabienie po grzechu pierworodnym. Ale myślę, że cały czas człowiek ulega zachętom, by być jako Bóg, by żyć w absolutnej wolności. Na tym polega paradoks, że sięganie po wolność, która jest dowolnością, tak naprawdę jest ucieczką od wolności, bo popada się w niewolę szatana. Nie ukazujmy zatem działania szatana w sposób powierzchowny - jest to bowiem oddziaływanie znacznie głębsze.

- Jak w takim razie nie popaść w niewolę wolności?

- Cały czas musimy uważać, żeby nie wchodzić na ścieżki i trakty diabelskie. Musimy cały czas wyczulać sumienie, dokonywać selekcji w szumie informacyjnym, w treściach kulturowych, którymi żyjemy. Właśnie na poziomie oddziałującym na intelekt człowieka najłatwiej działa szatan, bo bezpośredniego dostępu do wolnej ludzkiej woli nie ma, jedynie przez intelekt. I to jest istotna sprawa, którą współczesny człowiek powinien sobie bardzo uświadamiać. I broń Boże - nie umieszczać szatana w baśniowym świecie, że to niby dybuk, rokita, kaduk, czy jeszcze kto inny. Istota z rogami, ogonem, posiadająca nogi zakończone racicami czy kopytami... To jest istota duchowa, bezcielesna, dysponująca niezwykłą inteligencją. Proszę jeszcze zauważyć, że wysublimowana inteligencja pozbawiona jest kwalifikacji moralnej. To jest tak, jak z ludźmi. Owszem, miło jest obcować z człowiekiem inteligentnym, ale tylko wtedy, kiedy on tej inteligencji używa ku dobru. Natomiast jeżeli jest to człowiek przesubtelnie inteligentny, ale zdeprawowany, to należy go unikać. Bo on perfekcyjnie wie, jak czynić zło.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Jak zapobiegać samobójstwom? – po debacie u arcybiskupa Galbasa

2025-10-04 15:31

[ TEMATY ]

samobójstwo

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red

Kiedy przekroczyłam próg Domu Arcybiskupów Warszawskich, czułam, że to nie będzie spotkanie, które można „odbębnić” i wrócić do codzienności. Tytuł – „Nie pozwólmy znikać bez słowa” – brzmiał boleśnie, zwłaszcza w świetle statystyk, o których mówił później abp Adrian Galbas: prawie pięć tysięcy samobójstw w Polsce w ubiegłym roku. Prawie pięć tysięcy ludzkich dramatów. Prawie pięć tysięcy rodzin, w których rany nie zabliźnią się już nigdy. Liczba to przerażająca, ale jeszcze bardziej poruszająca jest cisza, która po nich zostaje. Cisza, w której brzmi echo ich samotności.

Abp Galbas zaczął od Psalmu 23, który znają chyba wszyscy wierzący: „Choćbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. Lecz w jego ustach pojawiła się wersja tragiczna: „Jestem w ciemnej dolinie i nikogo nie ma ze mną. Nie ma Cię ze mną, Boże. Nie ma cię ze mną, bracie”. Te słowa zapadły w pamięć. Widziałam twarze uczestników – nikt nie patrzył w telefon, nikt się nie wiercił. W tym momencie zrobiło się naprawdę ciszej.
CZYTAJ DALEJ

Tłumy miłośników modlitwy różańcowej w Rokitnie

2025-10-04 17:47

[ TEMATY ]

Rokitno

Diecezjalna Pielgrzymka Żywego Różańca

Karolina Krasowska

Rokitno, Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca i Apostolatu Margaretka

Rokitno, Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca i Apostolatu Margaretka

Tłumy wiernych – miłośników modlitwy różańcowej z całej diecezji - przybyły 4 października do Rokitna na Diecezjalną Pielgrzymkę Róż Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka. Spotkaniu przewodniczył pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński.

Tegoroczna Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca i Apostolstwa Margaretka do Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie była wyjątkowo liczna, gdy chodzi o frekwencję. Rozpoczęła się Różańcem z procesją pocztów sztandarowych. Później swoim świadectwem podzielił się Adrian Pakuła, twórca i koordynator rekolekcji ODDANIE33, który przyjechał z Poznania. Zwrócił uwagę, że modlitwy członków Żywego Różańca dopomagają Matce Bożej w ratowaniu dusz:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję