Reklama

Obchody Święta Niepodległości

Niedziela kielecka 48/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszą św. odprawioną w bazylice katedralnej rozpoczęły się w Kielcach obchody Święta Niepodległości. Wcześniej jednak uczestnicy uroczystości przeszli na Plac Panny Marii przed budynek kieleckiej Caritas, gdzie odsłonięta została pamiątkowa tablica ku czci działaczy Rady Głównej Opiekuńczej, Caritas i PCK, którzy podczas II wojny światowej nieśli pomoc potrzebującym.
Zebranych przywitał dyrektor kieleckiej Caritas ks. Stanisław Słowik. W krótkich słowach przypomniał ludzi, którzy podczas hitlerowskiej okupacji mimo zakazów i wielu niebezpieczeństw nieśli pomoc głodnym, biednym i chorym.
Tablicę poświęcił ks. bp Kazimierz Ryczan, złożono pod nią kwiaty, zapalono znicze. Następnie wszyscy zebrani przeszli procesyjnie do bazyliki katedralnej, gdzie wszystkich uczestników Mszy św. za Ojczyznę powitał proboszcz katedry ks. prałat Stanisław Kowalski. Przypomniał trudy Polaków, które doprowadziły do odzyskania niepodległości.
Homilię wygłosił ks. bp Kazimierz Ryczan. Mówił o zaniku pamięci Polaków, o braku przekazywania prawdy młodym pokoleniom. Nawiązując do rocznicy odzyskania niepodległości przypomniał, że niewolnictwa nikt nie zwyciężył siłą militarną. Niewolnictwo znikło „ gdy dusza ludzka wyzwoliła się z niewoli”.
Przypomniał postacie polskich męczenników oraz tych, którzy cierpieli za prawdę, i którzy odnieśli moralne zwycięstwo, ponieważ „nawet czołgami nie można zabić ducha wolności”. Zwracając się do zgromadzonych przypomniał, że „wolna Ojczyzna wymaga braterstwa, a pomyślność kraju można zbudować solidarnym wysiłkiem w szczerości ducha”.
Wskazując na współczesne zagrożenia, nowy totalitaryzm i laicyzm, które przychodzą do nas z Zachodu, stwierdził, że „batalia o zrównanie małżeństw homoseksualnych i lesbijskich z małżeństwami naturalnymi jest czymś upokarzającym. Okazuje się, że odbieganie od normalności staje się uprzywilejowaniem, a posiadanie dziecka pozamałżeńskiego doczekało się w Polsce promocji i nagradzane jest wyższymi dotacjami rodzinnymi”.
Na koniec Ksiądz Biskup zawierzył Bogu mieszkańców Kielc mówiąc „Daj Panie kielczanom wolność umysłu i serca, umiłowanie ziemi, za którą ojcowie nasi krew przelewali, umiłowanie rodziny skąd wywodzą się dobrzy ludzie i umiłowanie polskiego etosu zbudowanego na Chrystusowej Ewangelii”.
Po Mszy św., zebrani przeszli przed Pomnik Niepodległości przed dworcem PKP. Tu po krótkim wystąpieniu przedstawicieli władz wojewódzkich odbył się Apel Poległych. Po salwie honorowej u stóp pomnika złożone zostały wieńce oraz wiązanki kwiatów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Czy jest coś, za co zapłaciłbyś wszystko?

2025-02-07 07:17

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Młody chłopak, który pożyczył długopis, nieświadomie rozpoczął relację, która odmieniła jego życie. Te małe akty mogą być początkiem wielkich zmian, jeśli tylko jesteśmy otwarci na ich potencjał.

Przykłady z życia trenera Vincenta Lombardiego i jego podejścia do dyscypliny oraz wartości duchowych pokazują, że zasady i wiara mogą iść w parze. Jego podejście, balansujące między dyscypliną a empatią, uczy nas, że warto inwestować w to, co naprawdę ważne, nawet jeśli wymaga to pewnych poświęceń.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo 10-letniego, poparzonego chłopca: "Bez względu na to, co się stanie, nie poddawajcie się!"

2025-02-06 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

Ukraina

Vatican Media

10-letni Roman Oleksiv

10-letni Roman Oleksiv

Rosyjski pocisk zabił mu mamę. W tym samym ataku rakietowym 8-letni wówczas Roman Oleksiw doznał oparzeń czwartego stopnia blisko połowy ciała. Dziś dzieciom na całym świecie chce powiedzieć: „Bez względu na to, co się wydarzy, nie poddawajcie się”. Młody Ukrainiec mówi Radiu Watykańskiemu, że wszystkiego uczy się od swego taty, który jest dla niego najlepszym przykładem. Tata Jarosław wyznaje: „Marzę, aby ta dobroć, ta energia, którą ma teraz, trwała przez całe jego życie”.

Chłopiec został poważnie ranny, gdy rosyjskie rakiety uderzyły w centrum Winnicy w lipcu 2022 roku. Zginęło wówczas 28 osób, a ponad dwieście zostało rannych. W wyniku odniesionych obrażeń zmarła mama Romana, a on sam doznał rozległych i głębokich oparzeń. Rozpoczęła się walka o życie i zdrowie chłopca, która oznaczała wiele operacji i zabiegów prowadzonych zarówno na Ukrainie, jak i w specjalistycznych szpitalach w Niemczech. Rok po tej tragedii chłopiec spotkał się z Franciszkiem. Potem były kolejne spotkania. Do historii przeszło zdjęcie, jak ubrany w niebieską maskę i ochronne rękawiczki wtula się w papieża. Przy okazji Międzynarodowego Szczytu nt. Praw Dzieci, który ostatnio odbył się w Watykanie po raz czwarty, spotkał się z Ojcem Świętym. Tym razem nie miał już na sobie maski nadającej mu wygląd superbohatera, która niwelowała ból i pomagała w leczeniu blizn. Z jego twarzy emanował spokój, a świadectwo, którym po spotkaniu z papieżem podzielił się w studiu Radia Watykańskiego, poruszyło najtwardsze nawet serca.
CZYTAJ DALEJ

Siedemnastolatka, która uciekła z domu

2025-02-07 21:11

[ TEMATY ]

siostry sercanki

myśli

bł. Klara Ludwika Szczęsna

Archiwum Głównego Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego/pl.wikiepdia.org

Obraz Klary Ludwiki Szczęsnej przechowywany w klasztorze Sercanek w Krakowie

Obraz Klary Ludwiki Szczęsnej przechowywany w klasztorze Sercanek w Krakowie

Nie chciała wyjść za mąż, dlatego w tajemnicy wyjechała do Mławy, gdzie przez pięć lat utrzymywała się z krawiectwa.

Trafiła pod duchową opieką bł. o. Honorata Koźmińskiego i dzięki jego prowadzeniu wstąpiła do ukrytego Zgromadzenia Sług Jezusa. W Lublinie prowadziła pracownię krawiecką i pełniła funkcję przełożonej wspólnoty sióstr. Na prośbę ks. kan. Józefa Sebastiana Pelczara, profesora i rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego, Zgromadzenie Sług Jezusa wysłało s. Ludwikę do Krakowa, gdzie prowadziła przytulisko dla służących. Rok później s. Ludwika podjęła trudną decyzję opuszczenia zgromadzenia i wraz z bł. Józefem Pelczarem założyła nowe zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (sercanek), w którym przyjęła imię Klara. Otworzyła ok. 30 domów zakonnych, posyłając siostry do pracy wśród chorych i wśród dziewcząt, dla których tworzyła przytuliska i szkoły praktyczne na terenie Galicji i Alzacji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję