Reklama

Parafialny Zespół Caritas przy parafii pw. św. Józefa w Zielonej Górze

Odpowiedzialność za drugiego człowieka

60. Tydzień Miłosierdzia Chrześcijańskiego obchodzony był w naszej diecezji przede wszystkim na szczeblu parafialnym. Członkowie Parafialnych Zespołów Caritas organizowali zbiórki pieniędzy, żywności czy też spotkania informacyjno-formacyjne. 7 października swoją dwuletnią działalność podsumował Parafialny Zespół Caritas (PZC) działający przy zielonogórskiej parafii pw. św. Józefa. W rozmowach o działalności na przyszłość na pierwszy plan wysunęła się pomoc dla bezdomnych oraz współpraca z diecezjalną Caritas, której dyrektor ks. Marek Kidoń obecny był na spotkaniu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku spotkania proboszcz ks. Leszek Kazimierczak podzielił się z zebranymi radosną informacją, że na początku roku akademickiego zgłosiło się do pracy w świetlicach parafialnych 14 nowych wolontariuszy. Ksiądz Proboszcz zwrócił też uwagę na to, że jego parafia nie należy do najbiedniejszych i dlatego specyfika pracy zespołu Caritas jest tu bardziej skierowana na młodzież i ludzi starszych niż dzieci z rodzin biednych. Od roku, w budynku przekazanym przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Zacisze” i wyremontowanym przez PZC, działa Klub, do którego przychodzi prawie 100 osób starszych oraz młodzież.
Ks. Kazimierczak zwrócił też uwagę na to, że w parafii jest trochę biedy moralnej i duchowej. - „To jest czasami większa bieda niż ta materialna” - powiedział - ks. Kazimierczak.
Działalność Parafialnego Zespołu Caritas przybliżyła Pani Elżbieta. Oprócz przygotowywania paczek żywnościowych na święta Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy oraz otoczenia kilkudziesięciu biednych rodzin w parafii stałą opieką PZC zorganizował już dwa razy parafialne obchody Światowego Dnia Chorego. Choć jak podkreślano na spotkaniu, parafia pw. św. Józefa nie należy do najbiedniejszych, położona jest bowiem na nowym osiedlu i w bliskości kampusu uniwersyteckiego, wyjściem PZC w stronę biednych była akcja objęcia opieką wsi Bielawy w parafii Siedlisko. Mieszkańcy tej wsi udzielają noclegów pielgrzymom zdążającym na Jasną Górę i właśnie w trakcie pobytu tam zielonogórskich pielgrzymów nawiązała się współpraca tych dwóch parafii. Dary przekazywane mieszkańcom Bielawy, zbierane są w kościele zawsze w Adwencie i Wielkim Poście podczas rekolekcji parafialnych. Ta działalność - jak zaznaczył ks. Marek Kidoń - wpisuje się w akcję, którą organizuje diecezjalna Caritas pod hasłem „Rodzina rodzinie”, w której konkretna rodzina będzie przygotowywać paczkę świąteczną dla konkretnej potrzebującej rodziny.
Dalszą część spotkania zdominował temat bezdomności. Członkowie PZC wyszli z propozycją stworzenia całościowego programu pomagającego bezdomnym, zorganizowaniu dla nich łaźni, miejsca, gdzie mogliby się przebrać czy spędzić wolny czas, zwłaszcza w zimie. Członkowie PZC zobowiązali się, że zaproszą bezdomnych z zielonogórskiej noclegowni, by korzystali z ich Klubu Seniora przy ul. Kwiatowej 5, gdzie zawsze można wypić herbatę i zjeść drożdżówkę czy ciasto, które codziennie dostarcza zaprzyjaźniona z PZC piekarnia „Grono”.
Swoją wszechstronną działalność w niesieniu pomocy potrzebującym członkowie Parafialnego Zespołu Caritas motywują odpowiedzialnością za drugiego człowieka. Podczas spotkania 13 osób złożyło deklaracje członkowskie Grona Wspierających Ubogich. Działalność zespołu wspiera jeszcze dodatkowo 9 osób, a warto zaznaczyć, że parafia liczy 6 tys. wiernych. Środki na swoją działalność PZC pozyskuje też z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz z Urzędu Miejskiego i Marszałkowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta dyplomatka

Niedziela Ogólnopolska 17/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

święta

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

Katarzyna Benincasa urodziła się 25 marca 1347 r. w Sienie (Włochy). Zmarła 29 kwietnia 1380 r. w Rzymie

Święta Katarzyna ze Sieny, doktor Kościoła i patronka Europy, w 1363 r. wstąpiła do Sióstr od Pokuty św. Dominika (tercjarek dominikańskich) w Sienie i prowadziła tam surowe życie.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Maryja wraca do domu. Zakończenie nawiedzenia

2025-04-29 16:01

[ TEMATY ]

Częstochowa

peregrynacja

obraz Matki Bożej

Karol Porwich/Niedziela

Zapraszamy do udziału w uroczystości zakończenia nawiedzenia Maryi w znaku kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej w archidiecezji częstochowskiej, która odbędzie się w piątek 2 maja.

15.15 – czuwanie modlitewne
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję