Reklama

Jubileusz 25-lecia parafii

Parafia jak tygiel

27 października wspólnota parafialna pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Drożkowie świętowała jubileusz 25-lecia istnienia. Mszy św. transmitowanej przez Radio Maryja i Telewizję Trwam przewodniczył bp Adam Dyczkowski. Wieczorem ze studia zainstalowanego na drożkowskiej plebanii transmitowano „Rozmowy niedokończone” na temat sytuacji ludzi z wadami słuchu i mowy w społeczeństwie. Proboszcz parafii w Drożkowie ks. Ryszard Walner jest bowiem diecezjalnym duszpasterzem głuchoniemych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W służbie sumieniu

Reklama

W homilii Ksiądz Biskup mówił o znaczeniu wspólnoty parafialnej. „To już 25 lat temu utworzono Waszą parafię, aby otoczyć Was jeszcze troskliwszą opieką duszpasterską, aby umożliwić w zwartym kręgu rodziny parafialnej realizowanie coraz bardziej żywego Kościoła”. Według Biskupa, podstawowym zadaniem parafii jest kształtowanie sumień. „W tej rodzinie parafialnej, jak w tyglu eksperymentalnym, były, są i będą korygowane sumienia według niezawodnych Bożych przykazań, bo gdzie zabraknie sumienia, tam zostaje już tylko pałka policyjna” - mówił Kaznodzieja. Bp Dyczkowski mówił następnie o wspólnocie parafialnej, która jest środowiskiem udzielania się Boga człowiekowi poprzez łaskę sakramentalną. „Tu, w tej waszej wspólnocie parafialnej każde nowo narodzone dziecko będzie włączane w Ciało Mistyczne Chrystusa, aby łaska Boża tętniąca w całym organizmie Kościoła również i w nim budziła, podtrzymywała życie Boże, podtrzymywała jego słabe, ludzkie siły (...). Jeżeli jednak przez grzech człowiek utraci to życie nadprzyrodzone, tętniące w nim, płynące z Ciała Mistycznego Chrystusa, Chrystus zawsze przywróci go do życia nadprzyrodzonego, ilekroć tylko uklęknie przy kratkach konfesjonału i ze szczerym żalem, mocnym postanowieniem poprawy, zechce pojednać się z Bogiem”.
Mówiąc o wymaganiach, jakie stawiają Boże przykazania, bp A. Dyczkowski wskazał następnie na najważniejsze źródło siły do ich wypełniania: „W tej parafii, w tej świątyni Jezus przybrał postać chleba, aby jeszcze raz nas przekonać o tym, że tak jak bez tego chleba codziennego nie będziemy mieli sił do realizowania codziennych zadań, tak bez tego Chleba Eucharystycznego nie podołamy tym zadaniom, jakie Bóg stawia nam w swoich przykazaniach”. „Droga rodzino parafialna, będę się bardzo gorąco modlił, aby dobry Bóg wspierał na każdą chwilę dnia w pełnieniu Jego odwiecznych praw” - zakończył homilię Ksiądz Biskup.

W służbie rolnikom

W życie i charyzmat parafii zgromadzonych na jubileuszowej Liturgii wprowadziły najpierw dzieci i młodzież. Dzieci ze Szkoły Podstawowej w Lubanicach przedstawiły montaż pt. Objawienia Anioła i Matki Bożej dzieciom z Fatimy, który nawiązywał do tytułu kościoła filialnego - Matki Bożej Królowej Różańca Świętego. Schola z Drożkowa poprowadziła modlitewne uwielbienie krzyża dla uczczenia wezwania kościoła - Podwyższenia Krzyża Świętego.
Ks. Ryszard Walner - proboszcz parafii przedstawił jej 25-letnie dzieje. Parafia została erygowana przez sługę Bożego bp. Wilhelma Plutę i obejmuje dwa XIII-wieczne kościoły, w Drożkowie i Lubanicach. Do kościoła filialnego w Lubanicach uczęszczają także mieszkańcy Surowej i Łukaw. W XVI w. proboszczem w Lubanicach był Mikołaj Jakubica, który przetłumaczył Nowy Testament na język serbo-łużycki. W 1998 r. z gośćmi z Niemiec uroczyście obchodzono 450. rocznicę tego wydarzenia.
Przez ćwierćwiecza istnienia proboszczami parafii byli: ks. Ludwik Lewandowski i ks. Stanisław Jarosz, którego zastąpił obecny proboszcz. Do najważniejszych wydarzeń z historii parafii Ksiądz Proboszcz zaliczył powstanie parafialnego duszpasterstwa rolników w 1983 r., które przyczyniło się do zorganizowania pierwszych pieszych pielgrzymek rolników z Klenicy na Jasną Górę. Rolnictwo na trwałe zaznaczyło charakter parafii. Tutaj przez długie lata zbierano płody rolne dla sanktuarium w Rokitnie, Domu Samotnej Matki w Żarach, stołówki dla ubogich Brata Alberta w Żarach, a także kilkakrotnie dla Przystanku Jezus. W 1989 r. parafię odwiedził bp Roman Andrzejewski, krajowy duszpasterz rolników. Jak podkreślił R. Walner, podczas posługi wszystkich proboszczów dokonano wielu prac budowlanych i remontowych w budynkach parafialnych.

W służbie niesłyszących

Ks. Ryszard Walner od lat posługuje jako duszpasterz osób głuchoniemych, dlatego Rozmowy niedokończone transmitowane z Drożkowa były poświęcone temu właśnie tematowi. Wzięli w nich udział specjaliści pedagodzy i nauczyciele zajmujący się rehabilitacją i uczeniem dzieci głuchych, a także matka dziecka z wadą słuchu i matka dziecka z wadą mowy. W rozmowach podjęto wiele tematów dotyczących problemów edukacji dzieci z niepełnosprawnością słuchową. Uczestnicy dyskusji odpowiadali także na konkretne pytania słuchaczy dotyczące kształcenia dzieci głuchych, jak np.: kwestie języka migowego, baza edukacyjna dla dzieci, sieć internatów, kształcenie zawodowe. Wielokrotnie podkreślano niewystarczająca wciąż świadomość tej problematyki w społeczeństwie polskim oraz niewystarczającą opiekę ze strony państwa wobec osób upośledzonych słuchowo.
Ważnym tematem rozmów była także kwestia kształcenia religijnego dzieci z wadami słuchu. Ks. Ryszard Walner jest jednym ze współtwórców liturgicznego języka migowego, którego używa się podczas Mszy św. Ciekawostką była także kwestia tłumaczenia języka migowego na języki obce. Okazuje się bowiem, iż osoby głuchonieme pochodzące z różnych krajów porozumiewają się stosunkowo łatwo, gdyż w poszczególnych odmianach języka migowego istnieje wiele podobnych czy wręcz identycznych znaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec jako wędrówka w stronę Nieba

2025-10-22 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Adobe Stock

Przypomnij sobie słowa Matki Bożej z Fatimy o konieczności odmówienia przez Franciszka Marto wielu różańców. Wizjoner do końca swego krótkiego życia odmawiał tę modlitwę codziennie, wielokrotnie. Odchodził na bok, by nienagabywany do zabaw z rówieśnikami sięgać po różaniec. Nie chciał biegać wokół spraw tego świata, chciał biec do Nieba. Jego różaniec był „wędrówką”.

Długa wędrówka – a ta jest właśnie taka – jest zawsze wysiłkiem. Jest nużąca, wiąże się nawet ze zmęczeniem i bólem. Wszystko rekompensuje perspektywa osiągnięcia wyznaczonego celu. W przypadku różańca-wędrówki jest podobnie. Nie jest on przyjemnością, lecz trudem drogi. Nie musisz go nawet lubić! Możesz traktować go jako pokutę i właśnie to przede wszystkim ofiarować Niebu. Bo łatwo jest robić to, co lubimy, co sprawia nam przyjemność. Wiele większą zasługę ma ten, kto umie się przemóc, zmotywować i wykonać rzeczy wiążące się w wysiłkiem i cierpieniem. Każdy paciorek jest jak kolejny mały krok w stronę Nieba. Niebawem znajdziesz się tak blisko niego, że zauważysz zmiany. Coś z niebieskiego światła zacznie Cię nasączać, z wolna zaczniesz dostrzegać, że stać Cię na rzeczy tak niemożliwe jak zapomnieć głębokie urazy czy przebaczyć wielkie krzywdy… Odmawiasz różaniec jako wędrówkę, a ten owocuje w Twoim życiu nie dzięki Twej modlitwie dającej Ci radość, zanurzającej Cię w kontemplacji Boga, lecz dzięki modlitwie, która jest wysiłkiem kroczenia pod górę, by z każdym krokiem znaleźć się bliżej Nieba. Nielubiony i nierozumiany różaniec jako akt pokuty? Tak, bardzo owocnej.
CZYTAJ DALEJ

Jan Paweł II - największy z Polaków

Niedziela Ogólnopolska 21/2017, str. 18-19

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

urodziny

©Wydawnictwo Biały Kruk/Adam Bujak

Gdyby św. Jan Paweł II żył, 18 maja obchodziłby urodziny. Jego wpływ na nas pozostaje wielki i błogosławiony. Papież Polak głosił Ewangelię z nową mocą, będąc we wszystkim wierny nauczaniu Jezusa. Gdy wspominam postać św. Jana Pawła II, to najpierw staje mi przed oczami jego wielka miłość do nas, jego rodaków, i do Polski.

Ta miłość wręcz przynaglała naszego Papieża do pielgrzymek do Polski. Także w Rzymie cieszyliśmy się szczególną troską. W „polskich” audiencjach, organizowanych czasem co kilka dni w Watykanie, uczestniczyły w sumie setki tysięcy osób. Gdziekolwiek Jan Paweł II rozmawiał z rodakami – w Polsce, w Rzymie czy w czasie spotkań z Polonią rozsianą po całym świecie – wszędzie okazywał swoją radość i wzruszenie. Przytulał, znajdował słowa otuchy, patrzył z czułością i troską. W czasie stanu wojennego organizował międzynarodową pomoc dla Polski. Gdy była taka potrzeba, to – jak mądrze kochający ojciec – przestrzegał nas przed naszymi słabościami. Mobilizował do nawrócenia i wierności Chrystusowi. Mówił z bólem o tym, co go w jego Ojczyźnie i w postawach Polaków niepokoiło czy wręcz bolało. Odnosił się do nas jak zatroskany i współcierpiący przyjaciel, a nie jak chłodny, zewnętrzny obserwator. Nie próbował nawet ukrywać swojej wielkiej miłości do Ojczyzny. W czasie czwartej pielgrzymki wręcz wykrzyczał swój niepokój o los Polski: „Może dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To są moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć! Was też powinny boleć!” (Kielce, 3 czerwca 1991 r.). Te słowa zawsze mnie wzruszają. Cała postawa św. Jana Pawła II w odniesieniu do rodaków i Ojczyzny świadczyła o tym, że w każdej chwili gotowy był oddać życie w obronie swojego ukochanego Narodu.
CZYTAJ DALEJ

Jak się modlić?

2025-10-23 11:16

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

adobe Stock

Nie wystarczy samo bycie na modlitwie, ale trzeba się przede wszystkim skupić na Bogu, odkryć Jego obecność i otworzyć się na nią. Tak samo, jak bycie „w Kościele” nie równa się byciu „z Kościołem”.

Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”. A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję