Reklama

Polska

Jasna Góra: kongres o duszpasterstwie młodych odpowiedzią na wołanie papieża

IV Ogólnopolski Kongres Nowej Ewangelizacji trwa na Jasnej Górze. Takie spotkania odbywają się co dwa lata a ich celem jest podjęcie ważnych kwestii dotyczących życia i posługi Kościoła w Polsce. Tym razem tematem czterodniowego zjazdu jest „Matura czy inicjacja chrześcijańska? Bierzmowanie w kontekście nawrócenia pastoralnego”. Dziś gościem Kongresu był abp Rino Fisichella, Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

młodzi

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przedstawiciel Watykanu zauważył, że dziś istnieje wielka konieczność pogłębienia istoty sakramentu bierzmowania wśród młodych. - Trudnością jaką Kościół dziś ma jest spójne przedstawienie sakramentu bierzmowania. Refleksja nad tym sakramentem, przeprowadzona szczególnie przez młodych ludzi, jest znakomitym pogłębieniem naszego rozumienia, jak ten sakrament powinien być celebrowany w naszych wspólnotach - powiedział abp Fisichella.

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji podkreślił, że „katecheza jest bardzo ważnym etapem dla nowej ewangelizacji”. - Nowa ewangelizacja potrzebuje katechezy po to, żeby nadać większy sens, większą tożsamość ludziom i większą zdolność odczytywania swojego miejsca we wspólnocie, przynależenia do niej - powiedział gość Kongresu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Fisichella zwraca uwagę na duże znaczenie inicjatyw kościołów lokalnych, takich jak Kongres w Polsce, które są istotnym doświadczeniem dla całego Kościoła, zwłaszcza przed synodem biskupów o młodzieży.

Jak podkreślą organizatorzy, Zespół Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji, Kongres jest odpowiedzią na wezwanie papieża Franciszka do wyjścia na peryferie, którymi są także młodzi nie znający Chrystusa. - Media koncentrują się przede wszystkim na tym, że Franciszek jest taki a nie inny wobec ubogich i widzą tylko ten poziom ekonomiczny. Ale papież ma na myśli całego człowieka i często tego, któremu nie brakuje pieniędzy, tylko jest ubogi w swoim człowieczeństwie dlatego, że nie ma Pana Boga – powiedział ks. Michał Olszewski, rzecznik Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji. - Wspólna modlitwa ma znaczenie fundamentalne - zaznacza ksiądz rzecznik. - Chcemy stworzyć Wieczernik, chcemy prosić o nowe wylanie Ducha Świętego a bez modlitwy nie jest to możliwe. - Wieczernik to moment, kiedy Apostołowie z Maryją oczekiwali na zesłanie Ducha Świętego, jeśli więc chcieliśmy rozmawiać o bierzmowaniu to w Wieczerniku jakim jest Jasna Góra – podkreślił ks. Olszewski.

Reklama

W spotkaniu udział biorą księża, katecheci, wychowawcy i liderzy grup ewangelizacyjnych. Pani Agnieszka jest katechetką w liceum. Jak powiedziała przyjechała, by szukać nowych pomysłów i inspiracji jak młodym mówić o wierze, o Bogu. - To dziś jest bardzo trudne. Pracuję w szkole od 20 lat i widzę jak bardzo to się zmienia, o ile dzisiaj potrzeba więcej - stwierdziła uczestniczka spotkania. Dodała, że ma nadzieję, że „tu wiele się zadzieje”.

W czasie Kongresu odbywają się konferencje, warsztaty, debaty. Rekolekcje prowadzi abp Grzegorz Ryś. - Młodzi są sami z siebie spontaniczni, radykalni i o wiele ciekawsi niż nam się wydaje. Jak mówimy o tzw. dzisiejszej młodzieży z ubolewaniem, to warto sobie uświadomić, że problem nie jest po stronie młodych. Ten problem jest po stronie Kościoła, tego, co Kościół im proponuje - twierdzi przewodniczący Zespołu Episkopatu ds. Nowej Ewangelizacji. Dodaje, że ma nadzieję na przełom w tym obszarze.

Szansę organizatorzy Kongresu widzą w odwróceniu powszechnych tendencji w parafiach - do koncentrowania się na zdobywaniu wiedzy, zaliczaniu egzaminów i podpisywaniu kart przed bierzmowaniem. Chodzi raczej o stworzenie przestrzeni spotkania młodych z Bogiem, by najpierw Go pokochali a potem dopiero sprostali wymogom kościelnym.

Potwierdza to jedna z katechetek, Marzena Błażejak, która przyjechała na Kongres z okolic Krakowa. - Pracuję z młodzieżą, która często jest już po bierzmowaniu i widzę, że trzeba głębokiej refleksji nad tym sakramentem – powiedziała katechetka. Dodała, że przed wyjazdem do Częstochowy wśród 250 uczniów, zrobiła własną ankietę, w której pytała jak powinno wyglądać przygotowanie do bierzmowania, o czym młodzi chcieliby usłyszeć.

– Ku mojemu zdziwieniu niemal wszystkie ankiety były wypełnione, co świadczy o poważnym potraktowaniu tego tematu. Młodzież napisała, że denerwują ich indeksy, zaliczanie pytań, zdawanie egzaminów. Z ankiet widać wielkie wołanie o rozmowy, o świadectwa, tych którzy się nawrócili, tych którzy są już po bierzmowaniu, o wspólne wyjazdy - powiedziała nauczycielka. Podkreśliła, że w ankietach widać tęsknotę za relacjami również z Jezusem.

Reklama

W Kongresie uczestniczy ok. 700 osób. Dziś wygłoszone zostały dwie konferencje: „Czym jest bierzmowanie w sakramentach wtajemniczenia chrześcijańskiego” i „Świat sprzeczności nastolatków a rola autorytetów”. Dr Szymon Grzelak przedstawił wykład oparty o wyniki badań i doświadczenia pracy z młodzieżą „ Czy bierzmowanie przegra z popkulturą”.

Swoimi świadectwami towarzyszenia swoim dzieciom w drodze przygotowań do bierzmowania dzielili się małżonkowie a także sami młodzi.

Obok wykładów ważne miejsce w pastoralnej części Kongresu zajmują warsztaty, w czasie których prezentowane są nowe, ale już sprawdzone metody pracy z kandydatami do bierzmowania, stosowane z powodzeniem tak w Polsce, jak i za granicą.

Jutro odbędzie się ewangelizacyjne wyjście, tym razem do młodych częstochowskiego Kościoła. Spotkanie rozpocznie się o godz. 15.00 w Hali Polonia.

2017-11-24 19:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra - tu nieustannie „dzieje się” Boże Miłosierdzie

2024-04-07 13:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Monika Książek

- Jasna Góra jest takim miejscem, gdzie Boże Miłosierdzie „dzieje się” nieustannie, a jego szczególnym zdrojem są nasze konfesjonały - zauważają paulini, w których charyzmat szczególnie wpisane jest jednanie człowieka z Bogiem i między sobą. W ubiegłym roku jasnogórscy spowiednicy poświęcili pielgrzymom 20 tys. 522 godziny, służąc w konfesjonale poprzez sprawowanie sakramentu pojednania.

O. Dariusz Nowicki, paulin powołany przez papieża Franciszka Misjonarz Miłosierdzia przypomina, że misję tego miejsca i posługujących tu paulinów wciąż określają słowa św. Jana Pawła II, że „Jasna Góra to konfesjonał i ołtarz narodu”. Zauważa, że „strumienie miłosierdzia otwierają się najbardziej w konfesjonale, gdzie człowiek wraca do Boga i zanurza się w Jego miłosierdziu”. - Przy Matce Bożej to kruszeją najwięksi grzesznicy. Ona tu przyciąga ludzi i prowadzi do kratek konfesjonału, do swojego - mówi paulin.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Odpustowy weekend u franciszkanów [zaproszenie]

2024-05-04 08:48

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

ks. Mariusz Szypa wypowiada słowa aktu zawierzenia

Franciszkanie Konwentualni z ul. Kruczej we Wrocławiu zapraszają na dwa wydarzenia, które będą miały miejsce w kościele pw. św. Karola Boromeusza. W sobotni wieczór będzie można posłuchać koncertu organowego, a w niedzielę sumie odpustowej będzie przewodniczył bp Maciej Małyga.

4 maja o godz. 19:00 rusza cykl koncertów organowych „Franciszkańskie Wieczory Muzyczne: Mater Familiae” w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Jest to okazja do promocji muzyki sakralnej, a także kultu maryjnego. Pierwszy koncert zagra Tadeusz Barylski, który przez wiele lat posługiwał jako organista w sanktuarium św. Antoniego w Dąbrowie Górniczej. Podczas koncertu zagra m.in utwory: Johanna Sebastiana Bacha – Fantazja G-dur, Improwizację: Fantazja Regina Coeli czy Bogurodzicę. Koncert rozpocznie obchody odpustu ku czci Matki Bożej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję